Odwodniony, wyczerpany i z kleszczami – porzucony pies nie mógł ustać na własnych łapach. Zwierzę dochodzi po traumatycznych przeżyciach i czeka na dom, który otoczy go opieką.
Uratowany w ostatniej chwili
Funkcjonariusze policji w Goleniowie około godziny 11.30 otrzymali zgłoszenie o błąkającym się psie. Zwierzę było odwodnione i wyczerpane do tego stopnia, że nie mogło ustać na własnych łapach. Miało też mnóstwo kleszczy wszczepionych w skórę. Według ustaleń policjantów pies prawdopodobnie został porzucony w lesie. Przebywał tam przez długi czas, nie mając dostępu do wody i jedzenia, pomoc zaś nadeszła w ostatniej chwili.
Szansa na nowe życie
Funkcjonariusze policji nawodnili psa, a następnie zawieźli do Przytuliska Dla Psów w Budnie. Zwierzę otrzymało niezbędną opiekę weterynaryjną. Wolontariusze przytuliska będą szukać dla psa nowego kochającego domu.
Postawa przechodnia, który zgłosił błąkającego się psa, zasługuje nie tylko na pochwałę, ale jest też wzorem do naśladowania. Każdy, kto spotka na swojej drodze zaniedbane czy błąkające się zwierzę, powinien zachować się tak samo. Przypominamy – znęcanie się nad zwierzętami, w tym porzucenie, jest przestępstwem, za które grozi kara pozbawienia wolności do 3 lat.
źródło: goleniow.policja.gov.pl
zdjęcie główne: www.facebook.com/policjagoleniow