Na całym świecie w wyniku konfliktów zbrojnych miliony zwierząt zostaje trwale okaleczonych. Na szczęście rozwój technologii sprawia, że ich życie może być równie szczęśliwe i wartościowe, co przed wypadkiem.
Johnny i Phoenix – psy, które przeszły piekło
Johnny to pies, który został zastrzelony przez żołnierzy rosyjskich, a następnie pozostawiony na śmierć. Jednak mimo poniesienia ciężkich obrażeń dzięki ogromnej chęci życia oraz swojemu uporowi czołgał się przez 3 kilometry, gdzie spotkał wolontariuszy. Ci od razu udzielili mu pomocy medycznej i wsparcia, którego tak bardzo potrzebował. Niestety rany, których doznał, były na tyle rozległe, że doszło do nieodwracalnych uszkodzeń jego ciała.
Phoenix również padł ofiarą rosyjskich sił zbrojnych. W wyniku przeprowadzonego przez nich nalotu natychmiast stracił dwie tylne kończyny oraz cierpiał z powodu uszkodzenia jednej przedniej łapy. Szczęściem w nieszczęściu było to, że szybko trafił pod opiekę wolontariuszy ze stowarzyszenia prowadzącego kampanię na rzecz dobrostanu zwierząt na terenie konfliktu zbrojnego.
Nowe życie dzięki wózkom inwalidzkim
Dzięki współpracy lokalnych fundacji obydwa psiaki trafiły pod opiekę organizacji pozarządowej Breaking the Chains Animal Rescue. Jej pracownicy zajęli się transportem czworonogów do Wielkiej Brytanii, w której zostały przyjęte do schroniska. Na miejscu kontynuowano ich leczenie i zadbano o to, by odzyskały utraconą pewność siebie. Dzięki współpracy z firmą Walkin’ Pets Johnny oraz Phoenix otrzymali wózki inwalidzkie. Według pracowników schroniska szybko przystosowali się do nowego sposobu życia i znowu czerpią z niego pełną radość.
Mimo przeżytego piekła obydwa zwierzaki są niezwykle radosne i przyjazne wobec innych ludzi oraz zwierząt. Organizacja Breaking the Chains szuka dla nich nowych kochających rodzin gotowych przyjąć pod swój dach psiaki dotknięte niepełnosprawnością ruchową. Czworonogi są w pełni przygotowane do przeprowadzkę do domu, w którym otrzymają miłość oraz wsparcie do końca swoich dni.