06.10.2017
10 niesamowitych komiksów, które pokazują, jak naprawdę wygląda mieszkanie z psem!
Aleksandra Więcławska
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
Pewna właścicielka mopsa o imieniu Mochi bardzo tęskniła za swoim pupilem, gdy była w pracy. By umilić sobie czas w drodze do firmy i z firmy, zaczęła go rysować. Tak powstała cała seria uroczych komiksów. Musicie je zobaczyć!
fot. Instagram / 157ofgemma
Gemma Gene to artystka pochodząca z Barcelony, obecnie mieszkająca w Nowym Jorku. Zajmuje się wieloma rzeczami – rysuje, maluje, rzeźbi, ale znana stała się dopiero dzięki serii komiksów z mopsem. Psiarze z całego świata pokochali jej rysunki, bo pokazuje w nich – pół żartem, pół serio – całą prawdę.
Artystka każdego dnia tworzy jakiś komiks z Mochim, bo mops dzień po dniu dostarcza jej inspiracji. Więcej historyjek z życia Gemmy, jej chłopaka Peliego i oczywiście psa możecie obejrzeć na jej Instagramie, który ma już 148 000 obserwujących.
#1
#2
#3
#4
#5
#6
#7
#8
#9
#10
Certyfikowana trenerka psów (kurs ukończony w Centrum Kynologicznym Canid). Ukończyła też liczne kursy i uczestniczyła w kilkunastu seminariach z zakresu zachowania, żywienia i opieki nad psami.
Zobacz powiązane artykuły
07.05.2025
Tragedia w Cesarce. Chciała ratować psa, oboje zostali porażeni prądem
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
To miał być zwykły, wiosenny spacer z psem. Niestety, zakończył się dramatem. 2 maja w miejscowości Cesarka (woj. łódzkie), niedaleko hotelu w gminie Stryków, 50-letnia kobieta rzuciła się na pomoc swojemu psu, który nagle znalazł się w wodzie. Gdy weszła do zbiornika, oboje zostali porażeni prądem.
undefined
04.05.2025
Kaganiec weterynaryjny może być groźny dla zdrowia psa!
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Jeśli twój czworonóg z różnych względów musi nosić kaganiec, pamiętaj – kaganiec weterynaryjny nie nadaje się na spacery ani do autobusu! Czym grozi taki błąd?
undefined
23.04.2025
Pies uratowany spod falochronu! Niezwykła akcja ratunkowa w Kołobrzegu
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
To miała być spokojna niedziela. Jednak spacerowicze przy kołobrzeskim falochronie natknęli się na coś, co poruszyło całe miasto – spod betonowych gwiazdobloków wydobywał się piskliwy głos uwięzionego psa.
undefined