14.05.2022

Bezdomny nastolatek oddał psa do schroniska. Ta sytuacja na zawsze odmieniła jego życie!

Anna Marciniak

Anna Marciniak

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Bezdomny nastolatek, który został zmuszony oddać ukochanego psa pod opiekę schroniska z pewnością nie podejrzewał, że los tak szybko się do niego uśmiechnie. Zresztą nie tylko do niego...

bezdomny nastolatek i Jada

fot. Facebook/Senatobia-Tate County Animal Shelter

Ta historia uczy nie tylko tego, że wciąż są wśród nas ludzie, którzy pomagają bezinteresownie, ale także tego, że nie należy oceniać książki po okładce. W schronisku Senatobia-Tate w Stanach Zjednoczonych pojawił się nastolatek, który – jak się okazało podczas rozmowy z dyrekcją schroniska – jest bezdomny.

Po ustaleniu kilku szczegółów z dyrektorką, chłopak zapytał wprost, czy nie znalazłoby się miejsce dla jego ukochanego pupila – Jady. Nastolatek nie miał gdzie mieszkać i pomieszkiwał pod mostem. Nie był więc w stanie ani sprawować odpowiedniej opieki nad zwierzakiem, ani tym bardziej utrzymać pupila i zapewnić mu podstaw do życia. Zadeklarował, że szuka pracy i gdy tylko ją znajdzie, natychmiast wróci po ukochanego czworonoga.

Kris Robinson, dyrektorka schroniska, widząc cierpienie nastolatka, postanowiła przygarnąć wystraszonego psa. Chłopak zostawił dla niego worek suchej karmy i ze łzami w oczach opuścił schronisko.

Potęga internetu odmieniła los chłopca i jego psa!

Początkowo przerażona całą sytuacją Jada stopniowo otwierała się na towarzystwo Robinson, choć ta nie była w stanie zastąpić jej ukochanego opiekuna. Kobieta postanowiła podzielić się całą historią ze światem. Po opublikowaniu wzruszającego postu w sieci zawrzało. Ten jeden wpis na zawsze zmienił życie nastolatka…

Chciałam podkreślić, co zrobił ten nastolatek. Nie prosił o nic dla siebie, chciał tylko upewnić się, że Jada będzie pod dobrą opieką – brzmiał fragment postu.

Internauci zareagowali natychmiast i  w krótkim czasie do dyrektorki odezwała się rodzina, która zaoferowała swoją pomoc. Nie tylko chciała zaopiekować się czworonogiem, lecz także wziąć pod swoje skrzydła nastoletniego chłopca! Długie zapewnienia dyrektorki schroniska upewniły nastolatka w tym, że rodzina jest otwarta na przyjęcie ich obojga i nie ma mowy jedynie o adopcji Jady.

Dzisiaj nastolatek i jego ukochany pies mają czuły i bezpieczny dom. Jada ma zapewnioną opiekę i mnóstwo zabawy, a nastolatek bezpieczeństwo i dostęp do edukacji.

Porządkuje swoje szkolne rzeczy, a potem idzie na zajęcia do miejscowego college’u i do dentysty – czyli robi rzeczy, których nigdy dotąd nie robił – mówiła zadowolona Kris Robinson.

Źródło: www.thedodo.com
Pierwsza publikacja: 13.05.2022

Podziel się tym artykułem:

Anna Marciniak
Anna Marciniak

Absolwentka dziennikarstwa, od zawsze kochająca pisać. Prywatnie wielka miłośniczka zwierząt. Kocha naturę, a w szczególności ceni sobie zapach lasu, do którego często zagląda w towarzystwie swojego 3-letniego mieszańca.

Zobacz powiązane artykuły

27.06.2025

Roboty w służbie adopcji. eufy wspiera domy tymczasowe i czworonogi w potrzebie

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Technologia może zmieniać świat – nawet ten z sierścią, łapkami i historiami, które bolą. Marka eufy przekazała swoje roboty sprzątające domom adopcyjnym, by pomóc psom i kotom w najważniejszym etapie ich życia: drodze do domu.

null

undefined

24.06.2025

"Nie porzucaj, też mam uczucia!" - kolejna odsłona kampanii TOZ przeciwko porzuceniom

Ten tekst przeczytasz w 4 minuty

Wakacje to dla nas powód do radości, lecz dla zwierząt to często tragedia. Według danych Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Polsce liczba porzuceń wzrasta wtedy aż o 30 procent! Dlatego w kolejnej odsłonie corocznej kampanii pod hasłem "Nie porzucaj, też mam uczucia!" TOZ apeluje o empatię. Przed wyjazdem na urlop zwierzęciu można i należy zapewnić opiekę!

kampania "Nie porzucaj, tez mam uczucia"

undefined

13.06.2025

Zginęła ratując psa z torów. 42-letnia kobieta nie zdążyła przed nadjeżdżającym pociągiem

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Miała tylko kilka sekund. Alicia Leonardi próbowała ściągnąć psa swojego byłego partnera z torów kolejowych. Nie zdążyła. Wypadek w stanie New Hampshire pokazuje, jak wielką cenę czasem płacimy za miłość do zwierząt.

null

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata psów!

Zapisz się