22.07.2016

Czuwała przy zmarłym opiekunie – dziś ma dom na stare lata

author-avatar.svg

psy.pl

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Mamy kolejny dowód na wierność i lojalność psów. Suczka Bear z Baltimore w Stanach Zjednoczonych czuwała przy swym zmarłym opiekunie przez trzy dni, aż znalazł ich ktoś z rodziny. Wydawało się, że ostatnie lata swego życia spędzi w schronisku, ale pomógł Facebook.

fot. Facebook

Trudno to sobie wyobrazić, ale tak naprawdę się stało. Gdy zmarł 76-letni James Ringle, nie było przy nim nikogo poza wierną 12-letnią suczką Bear. Nim rodzina się zorientowała, że ze starszym panem nie ma kontaktu, minęły trzy dni. Przez ten czas Bear wiernie leżała u boku zmarłego, bez jedzenia i wody. Odnalazł ich siostrzeniec Ringle’a. Niestety, mimo deklaracji, że cała rodzina kocha psy, nikt z jej członków nie zaopiekował się Bear. Trafiła do schroniska dla bezdomnych zwierząt BARCS (Baltimore Animal Rescue and Care Shelter) w Baltimore.

Tam, choć znalazła opiekę, miała niewielkie szanse na trafienie do adopcji, bo ci, którzy przychodzili w poszukiwaniu psa, pytali głównie o szczenięta. I tu z pomocą przyszedł internet. – Moja ulubiona część tej historii to rola mediów społecznościowych – mówi portalowi Life with Dogs Bailey Deacon, szefowa PR schroniska. – Ten pies był u nas od wielu dni, ale nikt się nim nie interesował, bo każdy chce szczenię. Gdy tylko umieściliśmy post o Bear na Facebooku, zaintresowanie okazało się ogromne.

Co napisali w poście: „Wierność Bear pomoże jej znaleźć dom – my to po prostu wiemy. Zakochasz się w tej kochanej dziewczynce, gdy poznasz jej historię. 12-letnia piękna Bear okazała niesamowite oddanie, gdy znalazła się w obliczu śmierci swego opiekuna. Została znaleziona, gdy leżała u jego boku – trwała tak prawdopodobnie trzy dni, bez wody, bez jedzenia, opłakując go na psi sposób. (…) Teraz jest u nas w schronisku i szuka rodziny, która nazwie ją swoją. Bear jest uosobieniem naszego ulubionego powiedzenia: Starsze psy to garnek złota na końcu tęczy”.

Dzięki temu postowi Bear trafiła do domu Chelsea Hagerty i Alexa Cheamitru. Chelsea prowadził kiedyś dom zastępczy dla psów. Zbieg okoliczności sprawił, że w nowym domu Bear (ang. niedźwiedź) ma za towarzyszkę dwuletnią suczkę Pandę (niedźwiedź bambusowy). Obie lubią się wylegiwać w promieniach zachodzącego słońca. A Chelsea uważa, że Bear to uosobienie wiernego, lojalnego psa. Życzymy wszystkim starszym psom takich happy endów! MC

Pierwsza publikacja: 26.04.2022

Podziel się tym artykułem:

author-avatar.svg
psy.pl

Psy.pl to portalu tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.

Zobacz powiązane artykuły

07.05.2025

Tragedia w Cesarce. Chciała ratować psa, oboje zostali porażeni prądem

Ten tekst przeczytasz w 1 minutę

To miał być zwykły, wiosenny spacer z psem. Niestety, zakończył się dramatem. 2 maja w miejscowości Cesarka (woj. łódzkie), niedaleko hotelu w gminie Stryków, 50-letnia kobieta rzuciła się na pomoc swojemu psu, który nagle znalazł się w wodzie. Gdy weszła do zbiornika, oboje zostali porażeni prądem.

null

undefined

04.05.2025

Kaganiec weterynaryjny może być groźny dla zdrowia psa!

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Jeśli twój czworonóg z różnych względów musi nosić kaganiec, pamiętaj – kaganiec weterynaryjny nie nadaje się na spacery ani do autobusu! Czym grozi taki błąd?

kaganiec weterynaryjny nie na upał

undefined

23.04.2025

Pies uratowany spod falochronu! Niezwykła akcja ratunkowa w Kołobrzegu

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

To miała być spokojna niedziela. Jednak spacerowicze przy kołobrzeskim falochronie natknęli się na coś, co poruszyło całe miasto – spod betonowych gwiazdobloków wydobywał się piskliwy głos uwięzionego psa.

pies uratowany spod falochronu Kołobrzeg

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata psów!

Zapisz się