05.09.2023
Kolczatki, ściśnięte kagańce – dwa psy pod Auchan na Żoliborzu
Paulina Grzybowska
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
W ostatnim czasie na żoliborskiej grupie sąsiedzkiej w mediach społecznościowych pojawiło się zdjęcie dwóch psów pozostawionych pod sklepem. Oba miały ściśnięte kagańce, a jeden z nich na pewno kolczatkę. Czy tak postępuje odpowiedzialny opiekun?
fot. gazetazoliborza.pl
Psy pod sklepem na Żoliborzu. Sąsiedzi zareagowali
Post ze zdjęciem pojawił się 2 września na lokalnej grupie. Na zdjęciu widać dwa psy w typie spaniela przywiązane pod sklepem między witryną a stojakiem na rowery. Oba mają łańcuszkowe smycze, a jeden również kolczatkę. Na ich pyskach widnieją zaciśnięte nylonowe kagańce.
Jak napisał autor zdjęcia, czekał na właściciela czworonogów przez trzydzieści minut, ten jednak się nie pojawił. Opiekunkę udało się spotkać innemu członkowi grupy. Próbował interweniować w sprawie psów, kobieta jednak zagroziła mu policją i nie pozwoliła czworonogom zdjąć kagańców.
Kolczatki, ciasne kagańce, zostawianie pod sklepem
Powyższe trzy rzeczy są jednymi z głównych grzechów polskich psiarzy. Niewielu z nich pamięta, że kolczatka nie jest ozdobną obrożą, a jedynie narzędziem szkoleniowym, które nie powinno być stosowane w zastępstwie obroży spacerowej. Niestety jest ona nadal dostępna w większości sklepów, a także zalecana przez domorosłych szkoleniowców i innych opiekunów, m.in. jako cudowne remedium na ciągnięcia psa podczas spaceru. Oczywiście w zastępstwie do pracy z psem.
Kagańce nylonowe, tak zwane weterynaryjne, nie są odpowiednie dla psa w sytuacjach innych niż wizyta u lekarza weterynarii czy potrzeba opatrzenia zwierzęcia. Tego typu konstrukcje nie pozwalają czworonogowi na swobodne dyszenie i ściskają mu kufę, co powoduje dyskomfort. O ile podczas badania czy leczenia ich zastosowanie może być tłumaczone wyższą koniecznością, o tyle nie są one odpowiednie na codzienne spacery. Ich stosowanie w ciepłe dni może doprowadzić nawet do udaru u psa.
Nadal są też wśród nas fani zostawiania czworonogów pod sklepami. Psy czekające na opiekunów niekiedy nawet godzinę to rzecz, do której większość społeczeństwa po prostu przywykła. Taka sytuacja stwarza jednak istotne zagrożenie dla czworonoga. Niejednokrotnie opisywaliśmy przypadki kradzieży psów spod sklepów czy stosowania wobec nich przemocy przez osoby niezrównoważone, a także ataków innych czworonogów. Dodatkowo pies może sam stworzyć zagrożenie, gdy ktoś do niego – celowo lub przez nieuwagę – podejdzie. Warto też pamiętać, że spacer z psem jest dla psa, a nie dla nas, abyśmy mogli odbębnić dwie sprawy za jednym razem.
Źródło: gazetazoliborza.pl
Redaktor naczelna w serwisie Psy.pl. Zoopsycholożka in spe, wolontariuszka, instruktorka detekcji zapachowej i profilaktyki pogryzień zaangażowana w akcje edukacyjne, blogerka kynologiczna.
Zobacz powiązane artykuły
28.09.2023
Znany zoolog przyznał się do 60 zarzutów. Wiele z nich dotyczy zoofilii
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Brytyjski ekspert i naukowiec specjalizujący się w badaniu krokodyli stanął przed sądem i przyznał się do 60 zarzutów, w tym m.in. do zoofilii. Szczegóły były tak drastyczne, że sąd pozwolił części osób na opuszczenie sali podczas odczytywania zapisów zbrodni.
undefined
25.09.2023
Kim była dogxim? Przypadek sprawił, że świat poznał niezwykłą hybrydę
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
Gdyby nie fakt, że została potrącona przez samochód, z pewnością nigdy byśmy jej nie poznali. "Dogxim" to niezwykłe zwierzę, które stało się przedmiotem badań. Do dzisiaj pozostaje wiele pytań. Również jej śmierć jest zagadką.
undefined
19.09.2023
Seria zatruć w Warszawie. Groźna choroba atakuje psy?
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Seria zatruć, z którą mierzą się psy i ich opiekunowie, opanowała Warszawę. Niestety nie wszystkie czworonogi udało się uratować. Prawdopodobnie przyczyną może być woda. Weterynarze ostrzegają i apelują o ostrożność.
undefined