27.08.2021
Lekarz weterynarii przyznał się do kręcenia filmów porno ze zwierzętami
Aleksandra Prochocka
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Na dysku jednego z lekarzy weterynarii z Florydy znaleziono porno ze zwierzętami, którymi opiekował się w prowadzonej przez siebie klinice.
fot. Shutterstock
Znany i lubiany przez wielu opiekunów zwierząt lekarz weterynarii pracujący w szpitalu dla zwierząt Caring Hands stanął niedawno przed sądem. Za kręcenie porno ze zwierzętami i inne popełnione przez niego przestępstwa grozi mu nawet 87 lat więzienia. Opiekunowie zwierząt korzystający z usług placówki próbują ustalić, które zwierzaki były przez niego molestowane.
Weterynarz kręcił porno ze zwierzętami
Według oficjalnego oświadczenia Departamentu Sprawiedliwości, lekarz weterynarii Prentiss Madden, kierownik szpitala dla zwierząt na Florydzie, przyznał się do stawianych mu zarzutów, między innymi do tworzenia filmów porno ze zwierzętami. Kręcone przez niego nagrania dotyczyły głównie wyjątkowo brutalnego fetyszu – obserwowania, jak ktoś zgniata butem, podpala lub w inny sposób robi krzywdę różnym zwierzętom. Tak zwane „crush video” to jedna z najpoważniejszych form znęcania się nad zwierzętami. Jednak to nie jedyne przestępstwa, jakie ten zwyrodnialec miał na swoim koncie!
Lekarz weterynarii popełnił także inne przestępstwa
W maju 2020 roku firma Dropbox, udostępniająca miejsce do przechowywania danych w chmurze, zawiadomiła policję o 1667 podejrzanych plikach na koncie Maddena. Przypuszczano, że umieszczone na serwerze pliki mogą zawierać dziecięcą pornografię. Lekarz weterynarii został natychmiast aresztowany, a jego dom dokładnie przeszukany. Po dokładnej analizie komputerów i kont Maddena okazało się, że mężczyzna chwalił się w internecie gwałtami na nieletnich i zwierzętach. Udostępniał także innym zwyrodnialcom zrobione przez siebie zdjęcia molestowanych dzieci i psów. Dane GPS wskazywały, że zdjęcia psów zrobiono nie tylko w domu Maddena. Pochodziły także ze szpitala dla zwierząt, w którym pracował.
Co grozi za kręcenie porno ze zwierzętami?
Opiekunowie zwierząt, które trafiały do szpitala prowadzonego przez zwyrodnialca, są zszokowani. Lekarz weterynarii wydawał im się doskonałym specjalistą i zbierał wyłącznie pozytywne opinie w internecie. Teraz, gdy publicznie udostępniono informacje dotyczące oskarżenia, opiekunowie psów zastanawiają się, które zwierzęta mogły doświadczyć molestowania. Działanie zwyrodnialca z pewnością ułatwiło wprowadzenie obostrzeń związanych z pandemią COVID. Zabraniały one opiekunom wchodzić na teren szpitala. Zwierzak przekazywany był w ręce lekarzy przy wejściu i odbierany po zakończonym leczeniu. Rozprawę sądową Prentissa Maddena przewidziano na październik tego roku.
Zapisz się do newslettera Psy.pl i otrzymuj ciekawe treści przed innymi!
Specjalista do spraw żywienia psów, zoopsycholog, wolontariusz w Schronisku na Paluchu. Absolwentka studiów magisterskich na Wydziale Nauk o Zwierzętach, SGGW.
Zobacz powiązane artykuły
27.06.2025
Roboty w służbie adopcji. eufy wspiera domy tymczasowe i czworonogi w potrzebie
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Technologia może zmieniać świat – nawet ten z sierścią, łapkami i historiami, które bolą. Marka eufy przekazała swoje roboty sprzątające domom adopcyjnym, by pomóc psom i kotom w najważniejszym etapie ich życia: drodze do domu.
undefined
24.06.2025
"Nie porzucaj, też mam uczucia!" - kolejna odsłona kampanii TOZ przeciwko porzuceniom
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Wakacje to dla nas powód do radości, lecz dla zwierząt to często tragedia. Według danych Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Polsce liczba porzuceń wzrasta wtedy aż o 30 procent! Dlatego w kolejnej odsłonie corocznej kampanii pod hasłem "Nie porzucaj, też mam uczucia!" TOZ apeluje o empatię. Przed wyjazdem na urlop zwierzęciu można i należy zapewnić opiekę!
undefined
13.06.2025
Zginęła ratując psa z torów. 42-letnia kobieta nie zdążyła przed nadjeżdżającym pociągiem
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Miała tylko kilka sekund. Alicia Leonardi próbowała ściągnąć psa swojego byłego partnera z torów kolejowych. Nie zdążyła. Wypadek w stanie New Hampshire pokazuje, jak wielką cenę czasem płacimy za miłość do zwierząt.
undefined