24.01.2024
„Była kościotrupem”. Influencerka z Wrocławia skazana za zagłodzenie psa
Anna Marciniak
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Wstrząsająca historia buldożki Suzi po trzech latach ma swój finał. Influencerka Kamila J. i jej partner zostali skazani za zagłodzenie suczki na śmierć. Wyrok sądu jest prawomocny.
fot. EKOSTRAŻ/Facebook
Sprawa po raz pierwszy stała się głośna trzy lata temu, kiedy to aktywiści Ekostraży odebrali znanej influencerce Kamili J. buldożkę o imieniu Suzi. Zwierzę było skrajnie zaniedbane, wychudzone i borykało się z licznymi problemami zdrowotnymi. Suzi regularnie pojawiała się na profilach społecznościowych celebrytki. Uwadze internautów nie umknął jednak wygląd suczki. Jak się później okazało, ich obawy okazały się uzasadnione.
Influencerka zagłodziła psa na śmierć
W trakcie walki o życie zwierzaka pracownicy musieli stawić czoła osobom, które broniły celebrytki. Niestety, mimo podejmowanych wysiłków, psinki nie udało się uratować.
Buldożka Suzi trafiła do nas w styczniu 2021 r. w stanie krytycznym. Była zagłodzonym kościotrupem. Miała tylko rok, a wyglądała na 14 lat. Dodatkowo cierpiała z powodu ciężkiego zapalenie płuc, walczyła o każdy oddech. Mimo niepowietrznych płuc, silnej duszności, do końca walczyła, rzucając się na podawane strzykawką specjalne odżywki. Była do tego stopnia zagłodzona, że musiała przejść pilną transfuzję krwi, żeby dać jej trochę dodatkowego czasu. Kilka dni nam nie wystarczyło – słabiutka i chora buldożka Suzi umarła na rękach lek. wet. Marty Chwastek Przychodnia Weterynaryjna Aport, która we własnym domu walczyła o jej życie. Do końca, do ostatniego oddechu - czytamy fragment wpisu na Facebooku.
Wyrok sądu „uciążliwy i wstydliwy dla sprawców”
Po trzech latach Sąd Rejonowy dla Wrocławia-Śródmieścia wydał wyrok w tej sprawie. Jak możemy przeczytać na Facebooku Ekostraży: Uznał Kamilę J. i jej partnera, że działając wspólnie i w porozumieniu zagłodzili psa i nie leczyli go, co doprowadziło do jego kilkudniowej agonii i niemożliwości uratowania mu życia mimo profesjonalnej pomocy. Wyrok jest prawomocny i właśnie podlega wykonaniu.
Sąd skazał obu sprawców na:
* karę 10 miesięcy ograniczenia wolności poprzez nieodpłatne wykonywanie prac społecznych (np. sprzątanie ulic) w wymiarze po 30 godzin miesięcznie,
* zakaz posiada psów i kotów na 5 lat
* łącznie 4.000 zł nawiązki na rzecz EKOSTRAŻ-y na ratowanie zwierząt
Jak podkreślają aktywiści, są zadowoleni z wyroku, ponieważ jako alternatywę rozważano karę pozbawienia wolności w postaci „zawiasów”, co de facto oznaczałoby brak rzeczywistej kary. Przypominamy, że za znęcanie się nad zwierzętami w polskim prawie grozi kara pozbawienia wolności do lat 3. Za znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem kara pozbawienia wolności do lat 5.
źródło: www.facebook.com/EKOSTRAZ
Absolwentka dziennikarstwa, od zawsze kochająca pisać. Prywatnie wielka miłośniczka zwierząt. Kocha naturę, a w szczególności ceni sobie zapach lasu, do którego często zagląda w towarzystwie swojego 3-letniego mieszańca.
Zobacz powiązane artykuły
17.03.2025
Jak się przygotować do adopcji psa ze schroniska? Na te rzeczy musisz zwrócić uwagę
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Nowy członek rodziny nie zawsze reprezentuje gatunek homo sapiens. Zdarza się, że podejmujemy decyzję o powiększeniu grona domowników o reprezentanta gatunku canis lupus familiaris. Fundacja Viva! namawia wszystkich, którzy chcą mieć psa, aby go nie kupować, ale zdecydować się na adopcję zwierzęcia ze schroniska.
undefined
04.02.2025
Makabryczne odkrycie w Warszawie – martwy pies w koszu na śmieci. Trwa dochodzenie
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Na warszawskiej Woli dokonano wstrząsającego odkrycia – w śmietniku na placu zabaw znaleziono martwego psa. Zwierzę miało obrażenia na pyszczku, a okoliczności jego śmierci są niejasne. Sprawą zajmuje się policja i OTOZ Animals, a opiekun suczki przedstawił swoją wersję wydarzeń.
undefined
31.01.2025
30-latek udusił psa workiem. Tłumaczył, że „nie chciał, by męczył się w schronisku”
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Mieszkańcy Wałbrzycha dokonali makabrycznego odkrycia – w lesie znaleziono martwego psa ze związanymi łapami i workiem foliowym na głowie. Policja szybko ustaliła sprawcę, którym okazał się 30-letni mężczyzna. Jego tłumaczenie szokuje.
undefined