17.10.2023
Kupiła szczeniaka chihuahua. Pokazała, co z niego wyrosło
Anna Marciniak
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Pewna kobieta podzieliła się historią, jaka spotkała ją po zakupie psa. Kupiła szczeniaka rasy chihuahua. Okazało się, że piesek w niczym go nie przypomina. Internauci wprost pisali, że kobieta dała się nabrać nieuczciwemu hodowcy.
fot. @jordanskyehair/TikTok
Pseudohodowle niestety wciąż mają się dobrze, a ich właściciele regularnie pomnażają pieniądze, wciskając naiwnym klientom psy często przetrzymywane w opłakanych warunkach. Czworonogi często nie mają też nic wspólnego z rasą, którą powinny reprezentować. Takie rzeczy dzieją się nie tylko w Polsce, ale także za granicą.
Jordan Skye to użytkowniczka TikToka, która swoją historią postanowiła podzielić się z internautami. Kobieta zdecydowała się na zakup pieska po okazyjnej cenie. Za szczeniaka zapłaciła równowartość 1,5 tysiąca złotych. Pies miał być „długowłosą chihuahua” i stać się najlepszym przyjacielem Jordan. Ten ostatni punkt oczywiście został spełniony, gorzej z tym wcześniejszym.
Kiwi nie ma nic wspólnego z psem rasy chihuahua
Piesek został kupiony na platformie sprzedażowej, a Skye skusiła się na niego, ponieważ cena była bardzo atrakcyjna. Kupując pupila, Jordan była przekonana, że bierze pod opiekę chihuahua. Początkowo przypominał nieco tę rasę, jednak z czasem, gdy zaczął dorastać, kobieta zrozumiała, że została oszukana. Swoją historią podzieliła się na TikToku. Jej przypuszczenia potwierdzili internauci, pisząc wprost, że opiekunka Kiwi (bo takie imię nosi piesek) dała się nabrać.
Kupiłam długowłosego chihuahua. Oto, w co się zamienił – napisała kobieta, zamieszczając w sieci filmik.
Oczywiste jest, że Kiwi zdecydowanie nie jest psem rasy chihuahua, a raczej reprezentantem mieszanki dwóch innych ras. Nie zmienia to faktu, że szybko skradł serce Jordan, która nie wyobraża sobie bez niego życia. Jedni internauci krytykowali zachowanie osoby sprzedającej psa, a drudzy nie mogli uwierzyć w łatwowierność nowej opiekunki czworonoga.
Niestety takich historii jest bardzo dużo. Wciąż brakuje wiedzy na ten temat, a niska cena psów tylko zachęca do nabycia czworonoga i często sprawia, że wiele osób traci czujność. Pamiętajmy, że w Polsce Związek Kynologiczny, czyli w skrócie ZKwP jest jedyną organizacją, która działa we współpracy z międzynarodową organizacją FCI. Oznacza to, że psy z lokalnych, polskich stowarzyszeń nie mają wielopokoleniowych rodowodów. W efekcie szczenięta mogą wyrosnąć na psy niepodobne do rasy pod względem wyglądu i zachowania.
Źródło: https://www.o2.pl
Absolwentka dziennikarstwa, od zawsze kochająca pisać. Prywatnie wielka miłośniczka zwierząt. Kocha naturę, a w szczególności ceni sobie zapach lasu, do którego często zagląda w towarzystwie swojego 3-letniego mieszańca.
Zobacz powiązane artykuły
10.07.2025
Zapisz się na RAW PALEO WARSAW DOG RUN i pomóż bezdomnym zwierzętom
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
RAW PALEO WARSAW DOG RUN to wyjątkowe wydarzenie dla wszystkich, którzy kochają psy, ruch na świeżym powietrzu i chcą zrobić coś dobrego. Tegoroczna edycja łączy bieganie z psem w formie canicrossu i dogtrekkingu z akcją charytatywną #BiegamDobrze dla Zwierzaków, wspierającą bezdomne psy i koty w całej Polsce.
undefined
09.07.2025
RAW PALEO WARSAW DOG RUN: pies i opiekun na wspólnej trasie
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Już tej jesieni w Warszawie odbędzie się pierwsza edycja RAW PALEO WARSAW DOG RUN – wyjątkowego wydarzenia, które łączy miłość do czworonogów z pasją do biegania. Będzie sportowo, emocjonalnie, a przede wszystkim wspólnie – bo w canicrossie i dogtrekkingu nie chodzi tylko o wynik, ale o więź, zaufanie i wspólne pokonywanie kilometrów. To coś więcej niż sport – to styl życia, który zyskuje coraz więcej fanów.
undefined
04.07.2025
Ciężkie chwile po tragedii w Ząbkach: mieszkańcy poszukują swoich pupili
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
W czwartek, 3 lipca, po godz. 19 w podwarszawskich Ząbkach doszło do pożaru w jednym z budynków na osiedlu przy ulicy Powstańców. Ogień momentalnie objął cały dach i rozprzestrzenił się dalej, powodując ogromne zniszczenia. Ponad 500 osób w ułamku sekundy straciło dach nad głową, a teraz mierzą się z kolejną tragedią – poszukują swoich zwierząt.
undefined