07.11.2017
Nie żyje Marek Frąckowiak. Kochał zwierzęta, zawsze był na akcji „Zerwijmy łańcuchy”
Magdalena Ciszewska
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Marek Frąckowiak – aktor, mąż Ewy Złotowskiej. Oboje to wielcy miłośnicy zwierząt. Ich dom zawsze pełen był przygarniętych psów i kotów.
fot. Celestyna Król
Początek października. Przygotowuję relację z akcji „Zerwijmy łańcuchy”. Dzwonię do Marka Frąckowiaka, by opowiedział mi, co się zmieniło w stosunku do psów łańcuchowych przez 11 lat trwania akcji. Pan Marek jak zawsze jest gotów do rozmowy. Bo Marek Frąckowiak nigdy nie mówił, że nie ma czasu.
Plan filmowy czy praca w teatrze nie przeszkadzały mu w opiece nad polegującymi na kanapach i biegającymi po ogrodzie psami i kotami, które z żoną, też aktorką Ewą Złotowską, przygarniali. Znajdował też zawsze czas, by przypiąć się łańcuchem do budy na placu Zamkowym w Warszawie. Bo Marek Frąckowiak wiedział, że może to uświadomić ludziom, jak trudny jest los takich zwierzaków.
Akcja „Zerwijmy łańcuchy” sprawiła, że w mojej miejscowości los psów łańcuchowych zmienił się na lepsze. Nawet jeśli są na łańcuchach, mają solidniejsze budy, są lepiej odżywione i spuszczane, by mogły swobodnie pobiegać – mówił mi pan Marek.
Miesiąc temu był z nami na akcji „Zerwijmy łańcuchy”
7 października był jak zawsze na placu Zamkowym. Odkąd zachorował na nowotwór, gdy przychodził, nie siadał przy budzie, bo nie pozwalał mu na to kręgosłup, tylko stał. Stał nie pięć czy dziesięć minut, lecz godzinę i dłużej. Z pewnością nie było mu lekko. Mogę się tylko domyślać, co czuł. To wszystko jakoś symbolicznie łączyło się z cierpieniem psów, w których imieniu protestował.
A psy, koty i konie od zawsze były obecne w jego życiu. Jego ukochanym, mądrym i niezastąpionym czworonogiem z dzieciństwa był bokser Trot. Z miłością jego życia, Ewą Złotowską, też połączył go pies. To czarny wilkowaty Felek aktorki pierwszy pokochał Marka. Ewa i Marek żartowali, że to pies przekonał ją do niego, że zdecydowała się z nim być, bo nie mogła patrzeć, jak zwierzak za nim tęskni i cierpi.
– Felek to był niesłychanie mądry pies. Miał tylko jedną wadę: odbierał telefony, ale nie zapisywał, kto dzwonił – śmiał się Marek Frąckowiak, gdy rozmawiałam z nim, przygotowując sylwetkę jego i jego żony, gdy zostali w 2014 roku nominowani do nagrody Serce dla Zwierząt, przyznawanej przez portal Psy.pl.
Mieli wtedy pięć psów (Klara po wylewie, Norman, Adaś, Amelka, która miała być uśpiona, i piesek uratowany z łańcucha) i sześć kotów (Gucio, Ksenia, Lucek, Cyryl, Klara i Lesio). Tym minischroniskiem opiekowali się sami mimo licznych obowiązków zawodowych. A przez wiele poprzednich lat przez ich dom przewinęło się mnóstwo innych potrzebujących pomocy zwierząt. Część zostawała u nich, część oddawali, ale zawsze w pewne, dobre ręce.
Zwierzęta mają jedną wadę
Trzy lata temu pan Marek powiedział, że zwierzęta mają tylko jedną wadę: żyją krócej niż człowiek. Tak, to prawda, zwykle psy i koty nas osierocają. Tym razem jednak to pan Marek osierocił swoje zwierzaki.
Dziękujemy mu za jego wielkie serce dla zwierząt. Wierzymy, że spotka gdzieś tam Felka i Trota, i wszystkie inne zwierzaki, którym pomógł.
Absolwentka teatrologii na Uniwersytecie Jagiellońskim. Od 2005 roku sekretarz redakcji miesięcznika „Mój Pies”, a później także autorka tekstów na portalu PSY.PL. W dzieciństwie wychowywała się z suczką owczarka niemieckiego o imieniu Diana.
Zobacz powiązane artykuły
21.11.2024
Zrób coś wyjątkowego na Święta – dołącz do akcji #CharytatywnaChoinka!
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Święta to czas, kiedy obdarowujemy bliskich prezentami i dzielimy się ciepłem. A co z tymi, którzy nie mają rodziny ani domu? Dzięki akcji #CharytatywnaChoinka, organizowanej przez Fundację Sarigato w ramach projektu „Karmimy Psiaki”, każdy z nas może sprawić, że zwierzęta w schroniskach poczują magię Świąt. To już siódma edycja tej wyjątkowej inicjatywy, w której pomagamy czworonożnym podopiecznym z całej Polski.
undefined
07.11.2024
Co warto kupić dla pupila? Poradnik zakupowy!
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Zwierzęta domowe mają dobroczynny wpływ na ludzi. Badania dowodzą, że kontakt z czworonogami redukuje stres, pozwala rozładować napięcie, zachęca do aktywności fizycznej. Zwierzęta uczą swoich opiekunów empatii, okazywania uczuć. Miłości psa czy kota nie do się porównać z niczym innym, pupile kochają bezwarunkowo.
undefined
28.10.2024
"Postaw na łapy. Dosyp coś od siebie"! Ruszyła akcja wsparcia zwierząt z terenów powodziowych
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Już dziś dobiega końca akcja, w której Radio 357 i marka Biofeed połączyły siły, by wesprzeć zwierzęta w schroniskach dotkniętych skutkami powodzi w Polsce. Inicjatywa zakłada, że każde 15 zł przekazane przez patronów radia, to kilogram karmy przekazany przez darczyńców, a BIOFEED dokłada od siebie drugi kilogram!
undefined