05.12.2023

Od ponad roku przebijał opony. Sprawcą okazał się pies

Anna Marciniak

Anna Marciniak

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

We Włoszech w prowincji Isernia od ponad roku poszukiwano sprawcy serii przebić opon. Po długim śledztwie okazało się, że za „zbrodnie” odpowiedzialny jest... pies. Teraz koszty naprawy ponieść musi opiekunka czworonoga, która również zgłosiła szkodę.

pies przegryzał opony

fot. Shutterstock

Na mieszkańców włoskiego miasteczka Vastogirardi z prowincji Isernia padł blady strach. Przez ostatnie 16 miesięcy funkcjonariusze próbowali ustalić, kto stoi za serią przebić opon, do jakich regularnie dochodziło na jednym z lokalnych placów. Sprawca przez ponad rok pozostawał nieuchwytny. Pod uwagę brano m.in. lokalne porachunki, czy próbę zastraszenia mieszkańców. Nie wykluczano też chęci zemsty. 

Nie pomogło śledztwo i zeznania mieszkańców. Sprawca świetnie się ukrywał i regularnie wychodził na plac, aby znów uszkodzić kilka opon. W końcu zdecydowano o montażu kamer. I to był strzał w dziesiątkę. Takiego „przestępcy” z pewnością nikt się nie spodziewał.

Sprawcą aktów wandalizmu okazał się... pies! 

Jak podał włoski dziennik „La Stampa” dopiero po zamontowaniu kamer, udało się ustalić, kto jest odpowiedzialny za zniszczenia opon. Analiza z monitoringu pomogła dowieść, że opony pod osłoną nocy niszczył Billy – uroczy pies. Regularnie wieczorową porą wymykał się z domu i szedł w kierunku pojazdów. Następnie gryzł je, co prowadziło do ich przebicia.

Taka rutyna nie wynikała z nowego hobby czworonoga, a z jego choroby. Zwierzę od jakiegoś czasu cierpi na zapalenie dziąseł. Opiekunka psa nie była świadoma nocnych spacerów pupila. Mało tego, ona również zgłosiła funkcjonariuszom szkodę, jaką nieznany wcześniej sprawca wyrządził w jej aucie. Przyznała też, że pies ze względu na chorobę gryzie różne przedmioty.

Teraz kobieta musi nie tylko przypilnować, aby Billy zakończył nocne wyprawy, ale także pokryć koszty strat wyrządzone przez psa. Włoskie media nie podały jednak o jaką kwotę chodzi. 

Źródło: TVN24

Pierwsza publikacja: 05.12.2023

Podziel się tym artykułem:

Anna Marciniak
Anna Marciniak

Absolwentka dziennikarstwa, od zawsze kochająca pisać. Prywatnie wielka miłośniczka zwierząt. Kocha naturę, a w szczególności ceni sobie zapach lasu, do którego często zagląda w towarzystwie swojego 3-letniego mieszańca.

Zobacz powiązane artykuły

27.06.2025

Roboty w służbie adopcji. eufy wspiera domy tymczasowe i czworonogi w potrzebie

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Technologia może zmieniać świat – nawet ten z sierścią, łapkami i historiami, które bolą. Marka eufy przekazała swoje roboty sprzątające domom adopcyjnym, by pomóc psom i kotom w najważniejszym etapie ich życia: drodze do domu.

null

undefined

24.06.2025

"Nie porzucaj, też mam uczucia!" - kolejna odsłona kampanii TOZ przeciwko porzuceniom

Ten tekst przeczytasz w 4 minuty

Wakacje to dla nas powód do radości, lecz dla zwierząt to często tragedia. Według danych Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Polsce liczba porzuceń wzrasta wtedy aż o 30 procent! Dlatego w kolejnej odsłonie corocznej kampanii pod hasłem "Nie porzucaj, też mam uczucia!" TOZ apeluje o empatię. Przed wyjazdem na urlop zwierzęciu można i należy zapewnić opiekę!

kampania "Nie porzucaj, tez mam uczucia"

undefined

13.06.2025

Zginęła ratując psa z torów. 42-letnia kobieta nie zdążyła przed nadjeżdżającym pociągiem

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Miała tylko kilka sekund. Alicia Leonardi próbowała ściągnąć psa swojego byłego partnera z torów kolejowych. Nie zdążyła. Wypadek w stanie New Hampshire pokazuje, jak wielką cenę czasem płacimy za miłość do zwierząt.

null

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata psów!

Zapisz się