17.11.2023
Tragiczny wypadek w górach. Pies czuwał dwa miesiące przy ciele 71-latka
Anna Marciniak
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
Finney to pies rasy jack russell terrier. Mały wielkością, ale wielki sercem. To on przez ponad dwa miesiące czuwał nad ciałem 71-letniego opiekuna, który zginął w górach w San Juan w Kolorado w USA.
fot. Shutterstock
Kolejna historia pokazuje nam, jak wielkie serce mają psy – i to te w każdym rozmiarze. Pies rasy jack russell terrier o imieniu Finney czuwał przy ciele swojego opiekuna. Jak poinformował „The Guardian”, 71-letni Rich Moore wyszedł z domu dwa miesiące temu. Mężczyzna planował wspiąć się na szczyt Blackheat Peak o wysokości 3,8 tys. m n.p.m. w górach San Juan w USA.
Ostatnia górska wyprawa
Jak informują media, 71-latek nie wrócił do domu po planowanej wspinaczce. Po dwóch miesiącach poszukiwań odnaleziono jego ciało w dorzeczu rzeki Lower Bianco. Myśliwi, którzy dokonali odkrycia, zaalarmowali władze. Następnego dnia do akcji wkroczyła grupa ratunkowo-poszukiwawcza, która śmigłowcem udała się na miejsce, aby zlokalizować i przetransportować ciało turysty.
Pies wiernie czuwał przy zwłokach mężczyzny
Przyczyna śmierci mężczyzny nie została wskazana. Służby wykluczają wątek kryminalny – podaje „Denver Gazette”. Co ciekawe, przy zwłokach wiernie czuwał Finney. Warto podkreślić, iż grupa poszukiwawcza z racji na niesprzyjające warunki atmosferyczne miała utrudnione dojście do ciała 71-latka. Ponadto w miejscu było bardzo stromo. Mimo wielu przeciwności pies prawdopodobnie ani na moment nie opuścił opiekuna. Zwierzę zostało przewiezione do kliniki weterynaryjnej, przebadane i oddane rodzinie Moore'a.
Absolwentka dziennikarstwa, od zawsze kochająca pisać. Prywatnie wielka miłośniczka zwierząt. Kocha naturę, a w szczególności ceni sobie zapach lasu, do którego często zagląda w towarzystwie swojego 3-letniego mieszańca.
Zobacz powiązane artykuły
07.05.2025
Tragedia w Cesarce. Chciała ratować psa, oboje zostali porażeni prądem
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
To miał być zwykły, wiosenny spacer z psem. Niestety, zakończył się dramatem. 2 maja w miejscowości Cesarka (woj. łódzkie), niedaleko hotelu w gminie Stryków, 50-letnia kobieta rzuciła się na pomoc swojemu psu, który nagle znalazł się w wodzie. Gdy weszła do zbiornika, oboje zostali porażeni prądem.
undefined
04.05.2025
Kaganiec weterynaryjny może być groźny dla zdrowia psa!
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Jeśli twój czworonóg z różnych względów musi nosić kaganiec, pamiętaj – kaganiec weterynaryjny nie nadaje się na spacery ani do autobusu! Czym grozi taki błąd?
undefined
23.04.2025
Pies uratowany spod falochronu! Niezwykła akcja ratunkowa w Kołobrzegu
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
To miała być spokojna niedziela. Jednak spacerowicze przy kołobrzeskim falochronie natknęli się na coś, co poruszyło całe miasto – spod betonowych gwiazdobloków wydobywał się piskliwy głos uwięzionego psa.
undefined