26.09.2022
Połączyła ich ta sama niepełnosprawność i przyjaźń. Są wręcz stworzeni dla siebie!
Klaudia i Robert Rejf "Trzy stopy w podróży"
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Pomiędzy każdym kochającym opiekunem i czworonogiem jest jedyna w swoim rodzaju więź. Jednak przypadek Walkera oraz Dave’a udowadnia, że niektórzy są wręcz stworzeni dla siebie.
fot. Mindy Cousineau/Bissell Pet Foundation/ Facebook
Jeśli kiedykolwiek adoptowałeś psa ze schroniska, prawdopodobnie już przy pierwszym spotkaniu byłeś pewien, że to właśnie „ten”. Po czym można to rozpoznać? Najczęściej są to pewne cechy charakteru, ale u Walkera przeważył typ niepełnosprawności czworonoga. Poznaj historię przyjaźni tej niesamowitej pary!
Walker – młody chłopak o wielkim sercu
Walker to czternastoletni chłopak zmagający się z autyzmem oraz postępującym pogorszeniem słuchu. Jednak mimo własnych problemów nie jest obojętny na losy innych istot. Kiedy zobaczył zdjęcie i przeczytał historię Dave’a – podopiecznego Humane Society of Midland County z Michigan, od razu wiedział, że to zwierzak, któremu musi pomóc.
Dave, choć jest w typie rasy, ma już swoje lata, co sprawia, że wielu potencjalnych adoptujących na starcie go skreśla. Jednak to niejedyna cecha znacznie utrudniająca znalezienie czworonogowi nowego domu. Poza tym pies cierpi z powodu głuchoty, w związku z czym wymaga nauczenia się odpowiedniej komunikacji z nim. Nastolatek opiekował się już innymi potrzebującymi zwierzakami, więc wiedział, że jeśli on nie pomoże Dave’owi, prawdopodobnie nikt inny tego nie zrobi.
Cierpienie, które połączyło Walkera i Dave’a
Mimo młodego wieku, Walker ma za sobą już wiele ciężkich chwil. Z powodu autyzmu zdarza mu się nadmiernie izolować, co nie ułatwia nawiązywania oraz utrzymywania relacji z rówieśnikami. Sytuację pogarsza też postępująca utrata słuchu i konieczność noszenia aparatów słuchowych, w których nastolatek nie czuje się dobrze.
Życie Dave’a również nie należało do najłatwiejszych. Jeszcze przed trafieniem do lokalnego schroniska znajdował się pod opieką ludzi, którzy nie dbali o jego los. Często poruszał się po okolicy bez żadnego wsparcia, co w pewnym momencie zakończyło się zaatakowaniem przez jeżozwierza.
Nic nie działa tak jak miłość
Walker i Dave są nierozłączni od czasu adopcji, a wspólna obecność służy im obojgu. Nastolatek przy swoim czworonożnym przyjacielu jest bardziej pewny siebie, dzięki czemu znacznie częściej wychodzi z domu i nie wstydzi się już nosić swoich aparatów słuchowych. Znajomość gestów sprawiła, że para doskonale się porozumiewa nawet bez słów. Poza wyjątkową przyjaźnią Dave zyskał również poczucie bezpieczeństwa, a Walker - odwagę oraz siłę do dalszego działania.
„Zauważyliśmy ogromną różnicę w postawie i zachowaniu Walkera, odkąd pojawił się Dave” – powiedziała Mindy Cousineau. „Jest bardziej zrelaksowany. Kiedy Dave siada obok niego, opowiada mu o swoich kłopotach.".
Źródło: https://www.woopets.fr/
Żyjemy w drodze, a do Polski zamiast pamiątek przywozimy bezdomne zwierzaki. Promujemy ideę adopcji, wyjazdów z psem, weganizmu i etycznych podróży. Przygody z wypraw opisujemy na naszym blogu oraz kanałach social media.
Zobacz powiązane artykuły
27.06.2025
Roboty w służbie adopcji. eufy wspiera domy tymczasowe i czworonogi w potrzebie
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Technologia może zmieniać świat – nawet ten z sierścią, łapkami i historiami, które bolą. Marka eufy przekazała swoje roboty sprzątające domom adopcyjnym, by pomóc psom i kotom w najważniejszym etapie ich życia: drodze do domu.
undefined
24.06.2025
"Nie porzucaj, też mam uczucia!" - kolejna odsłona kampanii TOZ przeciwko porzuceniom
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Wakacje to dla nas powód do radości, lecz dla zwierząt to często tragedia. Według danych Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Polsce liczba porzuceń wzrasta wtedy aż o 30 procent! Dlatego w kolejnej odsłonie corocznej kampanii pod hasłem "Nie porzucaj, też mam uczucia!" TOZ apeluje o empatię. Przed wyjazdem na urlop zwierzęciu można i należy zapewnić opiekę!
undefined
13.06.2025
Zginęła ratując psa z torów. 42-letnia kobieta nie zdążyła przed nadjeżdżającym pociągiem
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Miała tylko kilka sekund. Alicia Leonardi próbowała ściągnąć psa swojego byłego partnera z torów kolejowych. Nie zdążyła. Wypadek w stanie New Hampshire pokazuje, jak wielką cenę czasem płacimy za miłość do zwierząt.
undefined