05.03.2023
Porzucone psy cierpią z powodu traumy i PTSD
Ewa Potępa
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Porzucone zwierzęta cierpią z powodu traumy. Pies, który traci rodzinę, doznaje głębokiego urazu, który w przyszłości może odbić się na jego psychice. Czy nasza miłość i troska są w stanie go uleczyć?
fot. Shutterstock
Problem porzucenia psa
Miał być przyjacielem na całe życie. Problemy zaczynają się, kiedy urocza puchata kulka zaczyna dorastać – pies nie jest już taki słodki, niszczy rzeczy, wymaga dużo uwagi. Niestety – mimo wielu alternatywnych rozwiązań – co roku, szczególnie w okresie letnim, wiele zwierząt zostaje porzuconych przez swoich właścicieli.
Powody mogą być różne. Czasem to wyjazd na wakacje, kiedy indziej zwierzę może zacząć chorować albo po nudzi się swojemu właścicielowi. Jednak nic nie usprawiedliwia porzucenia psa, za którego wzięliśmy odpowiedzialność!
Porzucenie zwierzęcia traktowane jest jako przestępstwo. Osoba, która porzuca zwierzę, podlega karze pozbawienia wolności do 3 lat, a nawet do 5 lat, jeśli czyn ten popełniony jest ze szczególnym okrucieństwem. Nie dziw więc, że wyniki ostatnich badań wykazały, że porzucenie psa może zostawić u nich traumę emocjonalną na całe życie, a nawet prowadzić do powstania zespół stresu pourazowego.
Psy, podobnie jak my, pamiętają wydarzenia z przeszłości
Czym jest trauma? To poważny uraz psychiczny, który pozostaje w nas po trudnym doświadczeniu. Rezultatem takiego urazu mogą być trudności w prawidłowym funkcjonowaniu oraz różne odbiegającego od przyjętej normy zachowania. Trauma może prowadzić do powstania PTSD – zespołu stresu pourazowego.
Trauma najczęściej spowodowana jest przez gwałtowne i bolesne przeżycie. U zwierząt, podobnie jak u ludzi, może wynikać z utraty kogoś bliskiego albo – w przypadku psów czy kotów – z bycia porzuconym. Porzucone zwierzęta pozostają z urazem psychicznym, którego być może nigdy nie uda się w pełni wyleczyć.
Podobnie jak ludzie, psy pamiętają wydarzenia z przeszłości. U ludzi zespół stresu pourazowego kojarzy się głównie z żołnierzami powracającymi z frontu czy z ofiarami klęsk żywiołowych. U porzuconych psów taki uraz może mieć swoje źródło w poczuciu osamotnienia lub konieczności walki o przetrwanie. Ostatnie badania wykazały, że jeśli pies doznał traumatycznych doświadczeń lub przez dłuższy czas był narażony na stres, może rozwinąć się u niego zaburzenie emocjonalne znane obecnie jako C–PTSD.
Po czym poznać, że pies ma traumę?
Zwierzęta zmagające się z traumą lub cierpiące na zespół stresu pourazowego w różny sposób dają ujście swoim lękom. Czasami, niektóre z objawów nakładają się na inne zaburzenia zachowania – jak na przykład lęk separacyjny. Takie zachowania mogą, ale nie muszą, wynikać z PTSD. Niekiedy to efekt braku socjalizacji.
Oto krótka lista objawów, na które należy zwrócić uwagę:
- chowanie się w kącie pokoju, kulenie się bez wyraźnego powodu,
- zastyganie w bezruchu lub drżenie w kontakcie z nowymi ludźmi, lub innymi zwierzętami,
- skomlenie, popiskiwanie, nadmierne szczekanie czy skomlenie,
- zachowania destrukcyjne – niszczenie mebli lub przedmiotów ,
- kulenie ogona oraz kładzenie po sobie uszu,
- nadpobudliwość, brak koncentracji,
- nadmierna agresywność (również pozorna) lub nieśmiałość w stosunku do nowo poznanych psów, lub ludzi,
- próby ucieczki,
- niekontrolowane oddawanie moczu.
Psy z traumą lub zespołem stresu pourazowego mogą mieć również bardzo realistyczne sny, a nawet koszmary. Towarzyszy im wtedy szybkie przebieranie łapkami, drganie ciała czy wydawanie stłumionych odgłosów. Pamiętajmy jednak, że u psów takie śnienie nie jest niczym niezwykłym i nie zawsze oznacza problem. Jeśli zachowanie naszego pupila budzi nasz niepokój, koniecznie zasięgnijmy porady u weterynarza lub behawiorysty.
Jak pomóc psu uporać się z traumą?
Pierwszym krokiem do wyleczenia PTSD u psa, którego uratowałeś, powinno być umówienie się na wizytę do weterynarza. Po zbadaniu psa weterynarz będzie w stanie wykluczyć choroby, które mogą powodować niepokojące Cię objawy. Jeśli pod względem zdrowotnym psu nic nie dolega, pozostaje zasięgnięcie pomocy psiego behawiorysty. Uzbrój się w cierpliwość – to proces, który może potrwać. Jednak czas, miłość i troska pomogą w końcu Twojemu psu zapomnieć o bolesnej przeszłości.
Miłośniczka dobrego jedzenia i podróży. Za punkt honoru stawia sobie pogłaskanie każdego napotkanego kota. W poprzednim życiu była Pandą Wielką.
Zobacz powiązane artykuły
17.03.2025
Jak się przygotować do adopcji psa ze schroniska? Na te rzeczy musisz zwrócić uwagę
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Nowy członek rodziny nie zawsze reprezentuje gatunek homo sapiens. Zdarza się, że podejmujemy decyzję o powiększeniu grona domowników o reprezentanta gatunku canis lupus familiaris. Fundacja Viva! namawia wszystkich, którzy chcą mieć psa, aby go nie kupować, ale zdecydować się na adopcję zwierzęcia ze schroniska.
undefined
04.02.2025
Makabryczne odkrycie w Warszawie – martwy pies w koszu na śmieci. Trwa dochodzenie
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Na warszawskiej Woli dokonano wstrząsającego odkrycia – w śmietniku na placu zabaw znaleziono martwego psa. Zwierzę miało obrażenia na pyszczku, a okoliczności jego śmierci są niejasne. Sprawą zajmuje się policja i OTOZ Animals, a opiekun suczki przedstawił swoją wersję wydarzeń.
undefined
31.01.2025
30-latek udusił psa workiem. Tłumaczył, że „nie chciał, by męczył się w schronisku”
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Mieszkańcy Wałbrzycha dokonali makabrycznego odkrycia – w lesie znaleziono martwego psa ze związanymi łapami i workiem foliowym na głowie. Policja szybko ustaliła sprawcę, którym okazał się 30-letni mężczyzna. Jego tłumaczenie szokuje.
undefined