30.01.2017

Ten stafik miał w brzuchu… 20-centymetrowy nóż!

Paulina Król Redaktor Naczelna

Paulina Król

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Wymioty, krztuszenie się, i wreszcie krew z nosa – z takimi objawami Irene Paisley przywiozła swoją 12-tygodniową suczkę Macie do lecznicy weterynaryjnej w Glasgow. Zdjęcie rentgenowskie nie pozostawiało złudzeń…

RTG stafika z nożem w brzuchu

fot. Facebook/PDSA

W brzuchu czworonoga tkwił niecodzienny i bardzo niebezpieczny przedmiot – nóż kuchenny.

O dziwnych przedmiotach połykanych przez psy dowiadujemy się zwykle od chirurgów, którym te przedmioty udaje się operacyjnie wydostać. Piłki do tenisa, kamienie, gąbka z posłania, rajstopy, ładowarki, zegarki i wiele innych im podobnych nie robią już na lekarzach wrażenia.

Wyżlica Antosia połknęła kiedyś sporych rozmiarów kasztana. Cięcie brzucha było nieuniknione. Co się stanie, jeśli połknięty przedmiot nie zostanie w porę usunięty?

Po 7-11 dniach dochodzi do martwicy ściany jelita, które pęka. Wywiązuje się zapalenie otrzewnej i wtedy ratunku już nie ma – ostrzegał w 2009 roku na łamach miesięcznika „Mój Pies” dr hab. Zdzisław Kiełbowicz, chirurg.

Objawy ostrzegawcze

Kiedy jednak pojawiają się niepokojące objawy – jak apatia, brak apetytu i wymioty – zwykle troskliwy opiekun pędzi z pupilem do lekarza. Czasem wie, że pies połknął coś, czego nie powinien, ale nie zawsze.

Irene Paisley, opiekunka Macie, 12-tygodniowego szczeniaka rasy staffordshire bull terrier, trafiła na ostry dyżur do weterynarza działającego przy charytatywnej organizacji prozwierzęcej PDSA w Glasgow w Wielkiej Brytanii. Nie wiedziała, dlaczego jej pupil się tak krztusi.

Piszczący stafik

Najpierw Irene zaniepokoiły dziwne dźwięki przypominające piszczącą zabawkę, jakie maluch wydawał z siebie. Sądziła więc, że ma w pyszczku zabawkę. Jednak nic takiego nie znalazła. Kiedy piesek zaczął wymiotować i krztusić się, już wiedziała, że dzieje się coś złego.

Mając w pamięci swojego poprzedniego stafika, który z powodu nowotworu odszedł za Tęczowy Most dosłownie dwa miesiące wcześniej, pełna najgorszych obaw natychmiast udała się do weterynarza. Nie wyobrażała sobie, że mogłaby stracić kolejnego ukochanego psa, tak ważnego członka rodziny.

Stafik Macie

Lekarz niezwłocznie wykonał zdjęcie rentgenowskie, które ponad wszelką wątpliwość pokazało, że w małym ciałku szczeniaka tkwi wyjątkowo niebezpieczny przedmiot, 20-centymetrowy nóż! W jaki sposób psiak dostał się do niego, pozostało zagadką, bowiem nikt z domowników tego momentu nie zauważył. Prawdopodobnie maluch, nieświadomy zagrożenia, capnął nóż z otwartej zmywarki.

Szczęście w nieszczęściu

Na swoje szczęście pies połknął nóż od strony rękojeści. Rączka noża tkwiła częściowo w jelitach i w brzuchu, ostrze zaś pozostało w przełyku. Nietrudno sobie wyobrazić, jak katastrofalne skutki wywołałoby połknięcie noża z odwrotnej strony.

Na stronie PDSA wypowiedziała się na ten temat Emily Ronald, dyżurująca wtedy lekarka weterynarii:

Macie miała wyjątkowo dużo szczęścia, że przeżyła. Gdyby połknęła nóż od strony ostrza, niewątpliwie doszłoby do przebicia jej organów wewnętrznych.

Noc, podczas której Macie była operowana, pozostanie na długo w pamięci Irene, jej partnera i czwórki dzieci, bowiem żadne z nich nie zmrużyło oka, obawiając się, czy Macie przeżyje. Ale wszystko skończyło się szczęśliwie. Od feralnego wieczoru minął miesiąc i suczka czuje się już doskonale. Jednak rodzina ma nauczkę, że nie można jej spuszczać z oczu.

Stafiki to bardzo żywiołowe i wesołe psy, które lubią płatać figle, ale takiego figla nikt by sobie po raz drugi nie życzył. I na wszelki wypadek apel: uważajmy na otwarte zmywarki!

Pierwsza publikacja: 26.04.2022

Podziel się tym artykułem:

Paulina Król Redaktor Naczelna
Paulina Król

Była redaktor naczelna portali PSY.PL i KOTY.PL. Szczęśliwa opiekunka dwóch wyżłów włoskich – Antosi i Pinokia – oraz papugi Karola.

Zobacz powiązane artykuły

21.11.2024

Zrób coś wyjątkowego na Święta – dołącz do akcji #CharytatywnaChoinka!

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Święta to czas, kiedy obdarowujemy bliskich prezentami i dzielimy się ciepłem. A co z tymi, którzy nie mają rodziny ani domu? Dzięki akcji #CharytatywnaChoinka, organizowanej przez Fundację Sarigato w ramach projektu „Karmimy Psiaki”, każdy z nas może sprawić, że zwierzęta w schroniskach poczują magię Świąt. To już siódma edycja tej wyjątkowej inicjatywy, w której pomagamy czworonożnym podopiecznym z całej Polski.

#CharytatywnaChoinka

undefined

07.11.2024

Co warto kupić dla pupila? Poradnik zakupowy!

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

Zwierzęta domowe mają dobroczynny wpływ na ludzi. Badania dowodzą, że kontakt z czworonogami redukuje stres, pozwala rozładować napięcie, zachęca do aktywności fizycznej. Zwierzęta uczą swoich opiekunów empatii, okazywania uczuć. Miłości psa czy kota nie do się porównać z niczym innym, pupile kochają bezwarunkowo.

null

undefined

28.10.2024

"Postaw na łapy. Dosyp coś od siebie"! Ruszyła akcja wsparcia zwierząt z terenów powodziowych

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Już dziś dobiega końca akcja, w której Radio 357 i marka Biofeed połączyły siły, by wesprzeć zwierzęta w schroniskach dotkniętych skutkami powodzi w Polsce. Inicjatywa zakłada, że każde 15 zł przekazane przez patronów radia, to kilogram karmy przekazany przez darczyńców, a BIOFEED dokłada od siebie drugi kilogram!

postaw na łapy, akcja pomocy zwierzętom z terenów powodziowych

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata psów!

Zapisz się