05.03.2017
Tego labradora zaatakował aligator! Zobaczcie film
Magdalena Ciszewska
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
Co byście zrobili, gdyby waszego psa zaatakowało jakieś zwierzę? Bez względu na wszystko rzucilibyście się na ratunek? Pewnie większość z was odpowie, że tak, ale… odpowiedź nie jest taka prosta, gdy przeciwnikiem jest aligator.
fot. YouTube
Tego dnia Daniel C. Copps opiekował się labradorem Carbonem, psem swoich przyjaciół, na miesiąc wyjechali. Daniel zabrał psa na spacer na pobliskie pole golfowe i gdy już mieli wracać do domu, Carbon postanowił popływać w pobliskim jeziorze.
Problem w tym, że w jeziorze pływały już aligatory. Gdy zwierzak wszedł do wody, w pobliżu pojawił się jeden z nich. Gdy Daniel zobaczył, co się dzieje, nie zastanawiając się ani chwili, pospieszył psu na pomoc. Próbował odstraszyć ponad dwumetrowego aligatora i wyciągnąć psa z wody. W tym momencie aligator ugryzł Carbona.
Nim zdążyłem zorientować się, co się dzieje, pies wyskoczył z wody. Ja zaś byłem w niej po pas i na wyciągnięcie ręki od aligatora – opowiadał Daniel w rozmowie z „Naples Daily News”.
Daniel powoli wycofał się na brzeg i podszedł do psa, który miał liczne szarpane rany.
Wsadziłem go do wózka golfowego, zawiozłem do domu, zmieniłem mokre rzeczy i pojechałem do kliniki weterynaryjnej. Był bardzo przestraszony. Obaj byliśmy – opowiada Daniel.
Weterynarze opatrzyli psu rany i założyli mu dren. Po tygodniu Carbon wrócił do formy.
Ten psiak miał wielkie szczęście. Gdy usłyszałem, że zaatakował go aligator, myślałem, że będzie w dużo gorszym stanie. Trudno radzić komuś, by w takiej sytuacji wskakiwał do wody na ratunek psu, ale to dzięki temu zwierzak nie odniósł zbyt ciężkich ran – mówił dziennikarzom lifewithdogs.tv weterynarz Lon Miyahira.
Daniel twierdzi, że gdyby trzeba było, zrobiłby to ponownie. A co wy byście zrobili? Bo na przykład wielu Brytyjczyków też by się nie zastanawiało.
W Wielkiej Brytanii przeprowadzono badanie na 1000 właścicieli psów. Zadano im pytanie, czy weszliby do płonącego budynku albo skoczyli do wody, by ratować swojego pupila – 42% z nich odpowiedziało, że zrobiliby to bez wahania. Z kolei 25% powiedziało, że rozstaliby się z partnerem, gdyby ten postawił im ultimatum: „albo pies, albo ja”.
Absolwentka teatrologii na Uniwersytecie Jagiellońskim. Od 2005 roku sekretarz redakcji miesięcznika „Mój Pies”, a później także autorka tekstów na portalu PSY.PL. W dzieciństwie wychowywała się z suczką owczarka niemieckiego o imieniu Diana.
Zobacz powiązane artykuły
06.06.2023
Wyrzuciła szczeniaka z drugiego piętra. Piesek ma złamany kręgosłup!
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Pijana kobieta wyrzuciła z drugiego piętra psa. Obecny stan czworonoga jest ciężki – po przewiezieniu do weterynarza zdiagnozowano złamanie kręgosłupa. Osoby ratujące psa sprawę zgłosiły na policję.
undefined
05.06.2023
Pijany ojciec zniknął z dwuletnim dzieckiem. Chłopca odnalazł policyjny pies
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
Na psach pracujących spoczywa duża odpowiedzialność, z której same czworonogi – dzięki odpowiedniemu szkoleniu – nie zdają sobie sprawy. Tym razem pies policyjny Karzeł ze swoim opiekunem znaleźli w Szczecinie dwulatka, którego pijany ojciec zabrał z domu. Dzięki nim dziecko jest już bezpieczne.
undefined
02.06.2023
Wystawiła psom zatrute jedzenie! Publicznie się do tego przyznała
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Jedna z mieszkanek wsi pod Wrocławiem postanowiła ukarać osoby, które zapominają, że sprzątanie po psie to obowiązek. Po wcześniejszych groźbach wystawiła trutkę. Za próbę otrucia psów grozi jej pozbawienie wolności.
undefined