17.03.2016
Zamiast uratować jednego psa, kupiła całe schronisko
psy.pl
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Słyszeliście kiedyś o Danielle Eden? Nie? My też nie. Ale mimo że kobieta ta nie jest ani znaną piosenkarką, ani aktorką czy modelką, została bohaterką, o której mówi już cały świat miłośników zwierząt. Bo na sławę naprawdę sobie zasłużyła.
fot. Facebook
Danielle Eden jest współzałożycielką organizacji Dog Tales Rescue and Sanctuary, zajmującej się ratowaniem psów i koni, która znajduje się w gminie King na terenie kanadyjskiej prowincji Ontario. Organizacja powstała po tym, jak Danielle Eden przygarnęła cztery bezdomne psy prosto z ulicy w Izraelu, skąd pochodzi. Wkrótce potem zaczęła regularnie podróżować do Izraela, by znaleźć kolejne psy potrzebujące pomocy. Nieraz widziała zwierzaki w naprawdę opłakanym stanie, jednak nie spodziewała się, że może zobaczyć coś jeszcze gorszego niż kiedykolwiek wcześniej.
W styczniu Danielle Eden trafiła do izraelskiego schroniska, w którym przewidziano miejsca dla 70 psów. Faktycznie przebywało ich tam znacznie więcej, bo aż… 250. Wszystkie bardzo zaniedbane. Na terenie pseudoschroniska znajdowały się jeszcze inne zwierzęta w niezliczonych ilościach – szczury, które biegały między boksami. Szczurze trupy stanowiły element krajobrazu – można się było o nie potknąć na każdym kroku. Od lat jedynym pożywieniem przebywających w tym „przytułku” psów były wyłącznie resztki chleba.
Kobieta miała wybrać, który z psów pojedzie do jej 50-hektarowego schroniska w Kanadzie i rozpocznie nowe życie. Jednak to, co zastała na miejscu, nie pozwoliło jej wybierać. Każdy z czworonogów tak samo zasługiwał na pożywienie, leczenie, kawałek niedziurawego dachu nad głową i życie bez towarzystwa wygłodniałych szczurów.
Eden i jej towarzysze z Dog Tales Rescue and Sanctuary podjęli odważną decyzję. Postanowili, że kupią całe schronisko, bo tylko w ten sposób mogą pomóc wszystkim 250 psom.
Najpierw 90 z nich znaleźli dużo lepsze warunki w innych schroniskach na terenie Izraela. Grupa 25 psów trafiła do siedziby Dog Tales w Ontario. Pozostałe zwierzęta nadal przebywają w pseudoschronisku, ale opiekę nad nimi przejęli działacze Dog Tales. Chcą sprawić, by przebywające tam psy poczuły się bardziej komfortowo i nabrały zaufania do ludzi. Z kolei zatrudnieni weterynarze rozpoczęli walkę o zdrowie schorowanych czworonogów. Jednak to tylko rozwiązanie tymczasowe – Eden planuje wszystkie psy przenieść do Ontario i tam szukać im domów. Z 25, które pojechały do Kanady w pierwszej kolejności, już ponad połowa została adoptowana.
Na swoim fanpage’u na Facebooku działacze organizacji Dog Tales apelują do mieszkańców Kanady, by przyjęli pod swój dach psy z izraelskiego piekła. Każdy zaadoptowany pies zwalnia miejsce w Ontario na kolejnego czworonoga z pseudoschroniska. Skoro Dog Tales mogli przejąć opiekę nad 250 psami, to chyba każda prozwierzęca rodzina może przygarnąć choć jednego psa? AW
Psy.pl to portalu tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.
Zobacz powiązane artykuły
04.02.2025
Makabryczne odkrycie w Warszawie – martwy pies w koszu na śmieci. Trwa dochodzenie
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Na warszawskiej Woli dokonano wstrząsającego odkrycia – w śmietniku na placu zabaw znaleziono martwego psa. Zwierzę miało obrażenia na pyszczku, a okoliczności jego śmierci są niejasne. Sprawą zajmuje się policja i OTOZ Animals, a opiekun suczki przedstawił swoją wersję wydarzeń.
undefined
31.01.2025
30-latek udusił psa workiem. Tłumaczył, że „nie chciał, by męczył się w schronisku”
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Mieszkańcy Wałbrzycha dokonali makabrycznego odkrycia – w lesie znaleziono martwego psa ze związanymi łapami i workiem foliowym na głowie. Policja szybko ustaliła sprawcę, którym okazał się 30-letni mężczyzna. Jego tłumaczenie szokuje.
undefined
21.01.2025
Ksiądz zaatakował psa podczas kolędy – bulwersujące nagranie i oświadczenie kurii
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Do skandalicznego zdarzenia doszło na terenie parafii św. Marcina w Tolkowcu w woj. warmińsko-mazurskim. Ksiądz odwiedzający parafian w ramach wizyty duszpasterskiej zaatakował psa, który szczekał zza ogrodzenia posesji. Nagranie z monitoringu szybko trafiło do sieci, wywołując ogromne oburzenie.
undefined