Tyle skóry, a tak małe ciało – to dziecko wygląda jak shar pei. Musisz to zobaczyć!

Dziecko jak shar pei to Tomm Tennent, który przyszedł na świat w południowo-wschodniej części Australii w 1993 roku. Dziś jest całkiem przystojnym mężczyzną, ale pewnie niezbyt chętnie ogląda swoje zdjęcia z dzieciństwa. Nie był dzieckiem, nad którym pochylają się z zachwytem wszystkie napotkane na spacerze „ciocie”. Jego wygląd mógł budzić konsternację. Co było z nim nie tak?

Dziecko jak shar pei było całe w fałdach

Już badania przeprowadzone w ciąży pozwoliły wnioskować, że coś w wyglądzie dziecka odbiega od normy. Co się okazało? Tomm urodził się z nadmiarem skóry. I nie był to taki sobie nadmiar. Noworodek miał jej tyle co pięcioletnie dziecko! Sprawiało to wrażenie, jakby skóra nie mieściła się na małym ciałku. Było jej za dużo wszędzie: od stóp do głów. Dziś możemy sobie tylko wyobrazić, ile oliwki wymagała pielęgnacja tego niemowlęcia. A także jak czujna musiała być jego matka, by nie dopuścić do powstania odparzeń w tak licznych fałdkach.

Fałdki nie przysporzyły przyjaciół

Podobieństwo pomarszczonej skóry dziecka do luźnej skóry szczeniaka chińskiej rasy shar pei nasuwało się samo. Podobne były też konsekwencje takiego wyglądu. Psy, których dziwna budowa wpływa na ich mimikę i komunikację z pobratymcami, są czasem przez nich atakowane. Nie inaczej było z tym chłopcem. Nie miał łatwego i radosnego dzieciństwa. Inne dzieci szydziły z jego wyglądu, być może nawet trochę się go obawiały. Jego mama też często słyszała przykre komentarze. Ktoś kiedyś powiedział jej nawet, że dziecko o takim wyglądzie powinna trzymać w domu… Zaraz po urodzeniu chłopca jego mądrzy rodzice zdecydowali jednak, że nigdy nie będą go ukrywać. Postanowili pozostać wierni swojemu przekonaniu, że piękno człowieka wypływa z jego wnętrza.

Skąd wzięło się dziecko jak shar pei?

Niezwykły wygląd Tomma budził rzecz jasna zainteresowanie naukowców. Miesiącami próbowano ustalić, co spowodowało, że chłopczyk urodził się z takim nadmiarem skóry. Skojarzenia z shar peiami naprowadziły naukowców na pewien trop. Postanowili oni sprawdzić poziom kwasu hialuronowego w skórze malucha. Okazało się, że jest on aż stukrotnie wyższy niż normalnie! Nadmiar tego kwasu odpowiada też za liczne fałdki u przedstawicieli rasy shar pei. Skąd jednak tak dużo kwasu hialuronowego? U psów powoduje to mutacja w genie HA2S, kodującym syntezę tego kwasu. U nich skóra na ciele wygładza się wiekiem (fałdki zostają tylko na głowie). Lekarze mieli więc nadzieję, że tak samo będzie ze skórą chłopca. Na szczęście okazało się, że mieli rację.

Dziecko jak shar pei – co z niego wyrosło?

Tomm jest już dziś dojrzałym mężczyzną. Prezentuje się jak każdy facet i nikt, kto nie zna jego przeszłości, pewnie by nie podejrzewał, jak osobliwie kiedyś wyglądał. Tradycyjne media już się nim zbytnio nie interesują. Śledząc jego media społecznościowe, można się dowiedzieć, że poślubił miłość swojego życia, Hannah. Mieszkają we Frankston, na przedmieściach Melbourne w Victorii w Australii. „Życie jest proste. Dokonujesz wyborów i nie oglądasz się wstecz” – taki cytat Tomm opublikował na swoim profilu na Facebooku. Wszystko wskazuje więc na to, że jest szczęśliwy.

Źródło: https://en.newsner.com