Jak powinniśmy mówić do psa? Co najlepiej działa na twojego pupila?

Prawdopodobnie każdy, kto mieszka z psem, ma w zwyczaju do niego mówić. I nie chodzi tu tylko o wydawanie komend – domowego czworonoga chwalimy, zachęcamy do zabawy czy wołamy na przekąskę również za pomocą słów! Futrzaste pupile stają się także często powiernikami naszych najbardziej skrywanych sekretów. Od dawna wiadomo, że mówienie do psa ma za zadanie nie tylko przekazać mu ważne informacje. Jest także doskonałym narzędziem do budowania wzajemnej relacji i zacieśniania bliskiej więzi. Czasem jednak zastanawiamy się, jak powinniśmy mówić do psa. Czy używać do tego normalnego głosu? Czy może szczebiotać jak do małego dziecka? Brytyjscy naukowcy postanowili to zbadać.

Jak zwykliśmy mówić do psa?

W krajach, w których psy traktowane są jak bliscy przyjaciele, opiekunowie czworonogów mają skłonność do przemawiania do pupili wysokim tonem i w rytmiczny sposób. Czyli dokładnie tak, jak zwykliśmy mówić do małych dzieci. Nic dziwnego – psiaki stały nam się tak bliskie, że często traktujemy je jak niewinnego, zależnego od nas członka rodziny. Ich duże oczy i urocze mordki wyzwalają w nas takie emocje, jak widok dziecka. Naturalnie więc staramy się używać takich środków komunikacji, które instynktownie stosujemy do nawiązywania relacji z niemowlakiem. Jednak czy na pewno jest to słuszne?

Poprzednie badania brytyjskich naukowców wykazały, że dorosłe psy nie interesują się zbytnio naszym szczebiotaniem. Jednak ta sama grupa ekspertów zdecydowała się na powtórzenie eksperymentu w odrobinę zmienionych warunkach…

Jak mówić do psa?

W poprzednim badaniu czworonogi słuchały nagrań głosów dobiegających z głośnika, bez obecności człowieka. Tym razem naukowcy zdecydowali się posadzić w tym samym pokoju także dwóch ludzi, którzy w rękach trzymali głośniki. Z jednego z głośników dobiegało nagranie, na którym osoba używała mowy matczynej, wypowiadając zdania typowe dla komunikacji z czworonogiem (pochwały, zachęty do zabawy). Z drugiego głośnika dobiegały zdania wypowiedziane normalnym tonem i o znaczeniu niezwiązanym z psem. Trzymany na smyczy psiak po wysłuchaniu obydwu nagrań puszczany był wolno. Jego zachowanie nagrywane było przy pomocy kamery.

Wiemy, jak mówić do psa!

Po analizie nagrań okazało się, że psy wykazywały znacznie większe zainteresowanie osobą, która trzymała głośnik z nagraniem mowy matczynej. Czworonogi chętniej na nią patrzyły, a spuszczone ze smyczy częściej podchodziły właśnie do niej. Znacznie mniej natomiast interesowały się drugą osobą, która używała słów niezwiązanych z psami w normalny sposób. Badania te udowodniły, że psy zwracają większą uwagę na osoby zwracające się do nich wyższym, wesołym tonem. To właśnie ten sposób mówienia może pozytywnie wpływać na wzajemną relację czworonoga z opiekunem.