Zoo w Łodzi pierwszego pakożera przyjęło jeszcze w kwietniu bieżącego roku. Do ogrodu trafił niesamowity drapieżny ssak z rodziny psowatych – jedyny taki okaz w Polsce. Niedawno do samicy dołączył samiec. Czy dojdzie do stworzenia polskiej rodziny pakożerów? Niewykluczone, pracownicy zoo nie mają wątpliwości. Psy leśne polubiły się od pierwszego wejrzenia.
Czym jest pakożer leśny?
Pakożery, czyli inaczej psy leśne, to przedstawiciele ssaków z rodziny psowatych. Pochodzą z Ameryki Południowej i jak sama nazwa wskazuje, spotkać je można na leśnych terach, głównie w lasach wilgotnych, górskich czy na sawannach, szczególnie w okolicach zbiorników wodnych. Dzięki błonie pławnej są również świetnymi pływakami.
Choć są niewielkich rozmiarów (dorosły osobnik waży do 6 kg), to potrafią upolować znacznie większą od siebie ofiarę. Żywią się głównie gryzoniami i pakami. Są niesamowicie rodzinnymi zwierzętami, w wychowaniu młodych uczestniczy nie tylko samica, lecz także samiec. Ponadto pomaga im reszta stada. Cała rodzina łączy siły również przy poszukiwaniu pokarmu. Potrafią upolować nawet tapira, który może ważyć 300 kg!
Są potocznie nazywane psami leśnymi, mają jednak inną nazwą, nieco rzadziej spotykaną – pies octowy. Osobliwa nazwa, jak wytłumaczył Michał Gołędowski, edukator z łódzkiego zoo, ma związek z moczem pakożerów. Zwierzęta te znaczą teren, stojąc na dwóch przednich nogach. Wówczas rozpylają mocz, który ma zapach octu.
Pakożery leśne rzadkim gatunkiem
Niestety urocze pakożery leśne należą do rzadkiego gatunku. Choć człowiek bezpośrednio nie zagraża ich bezpieczeństwu, to ich populacja w naturalnym środowisku maleje, na co wpływ ma utrata siedlisk oraz brak pokarmu, które zabierają im kłusownicy. Również choroby roznoszone przez zdziczałe psy domowe są zagrożeniem dla psów leśnych.
O pakożerach coraz głośniej robi się również w Polsce. Wszystko za sprawcą ogrodu zoologicznego w Łodzi. To tam w kwietniu trafiła z Czech samica psa leśnego – Tequila. Dwa miesiące później dołączył do niej starszy o rok samiec Chip, który przyjechał z czeskiej Igławy. Dzisiaj pakożery można podziwiać na wybiegu mieszczącym się zaraz przy basenie zewnętrznym amazońskich ariranii. Pracownicy zoo mają nadzieję, że zwierzęta na dobre zadomowią się w ogrodzie i stworzą rodzinę.
Wiele wskazuje na to, że plan pracowników łódzkiego zoo się powiedzie, pakożery leśne bowiem nawiązały ze sobą nić porozumienia już od pierwszego wejrzenia. Z niecierpliwością czekamy więc na informacje o powiększeniu rodziny.
źródło: https://www.tokfm.pl
