Psy w filmach – 5 ras, które grają najczęściej

Jesteś właścicielem psa? W takim razie z pewnością robisz mu mnóstwo zdjęć i nagrywasz filmiki z jego udziałem. I nieważne, czy twój pupil jest rasowy, czy nie. Jednak w Hollywood wygląda to nieco inaczej. Okazuje się, że przedstawiciele niektórych ras byli częściej obsadzani w głównych rolach niż inne czworonogi. Prawdopodobnie dzieje się tak dlatego, że psy w filmach to zawsze dodatkowe utrudnienie dla reżysera i ekipy. Muszą więc być pojętne i chętne do współpracy. Które rasy szczególnie upodobał sobie świat wielkiego ekranu?

Psy w filmach: najczęściej obsadzane owczarki niemieckie

Niełatwych obliczeń podjęła się firma Protect My Paws. To platforma internetowa, która umożliwia właścicielom zwierząt domowych wyszukiwanie najlepszych dostępnych ubezpieczeń dla zwierząt.

Wykorzystano dane z IMDb największej na świecie internetowej bazy danych o filmach. W rezultacie pozwoliło to zobaczyć, jaka rasa psa najczęściej pojawiała się na ekranie od ponad wieku. Zwycięzcami bezsprzecznie okazały się owczarki niemieckie. Mogą się one pochwalić aż 562 występami w filmach. Co ciekawe, miewały one jednak swoje wzloty i upadki.

Pierwsza gwiazda wśród owczarków

Pierwszą wielką gwiazdą tej rasy był w latach 20. XX wieku słynny Rin Tin Tin. W czasie swojej dziewięcioletniej kariery zagrał w ponad 20 filmach i dwóch serialach. Potem jednak przez kilkadziesiąt lat owczarki niemieckie pojawiały się w filmach o wiele rzadziej. Powróciły na ekran dopiero w latach 60. XX wieku i ponownie stały się rasą najczęściej obsadzaną. Pojawiały się w produkcjach różnych gatunków, np. w horrorze o zombie „Noc żywych trupów” (1968) czy kryminale „Dzienniku panny służącej” (1964). Łącznie zagrały w ponad 50 tytułach z lat 60. XX wieku.

Jednak chyba najbardziej z tego okresu zapadł widzom w pamięć owczarek z filmu „The Littlest Hobo” oraz opartego na nim nieco późniejszego serialu. Bohaterem tych produkcji był niezwykle inteligentny bezpański pies grany przez kilka owczarków. Wędruje on od miasta do miasta, pomagając potrzebującym. 

Psy w filmach: od buldoga do chihuahua

O ile pierwsze miejsce owczarków niemieckich chyba nikogo nie dziwi, o tyle drugie wydaje się zaskakujące. Chętnie zatrudnianymi psimi aktorami okazały się bowiem buldogi angielskie, które znalazły się aż w 284 obsadach. Co ciekawe, dopiero na trzecim miejscu uplasowały się pudle (209 obsad), niegdyś wykorzystywane w cyrkach ze względu na swoją pojętność.

Dobermany na czwartym miejscu (176 obsad) to już oczywiście kompletne zaskoczenie. Piąte miejsce (167 obsad) zajął najmniejszy pies – chihuahua. A która rasa pojawiła się w filmach najmniej razy? O dziwo – buldog francuski, którego skromny życiorys filmowy obejmuje zaledwie 37 produkcji.

Źródło: https://www.pennlive.com