W stroju gwiazdy

Little Lily – niewielka firma z Los Angeles w Kalifornii – wyspecjalizowała się w przerabianiu kreacji amerykańskich aktorów na psie potrzeby. Oferuje miniatury sukni Jennifer Lopez, Nicole Kidman, Jessiki Alby, Anne Hatheway oraz smokingów, które noszą George Clooney czy Leonardo DiCaprio. Zaczęło się od… poszukiwania skarpetek. Sześć lat temu obecna właścicielka firmy Lara Alameddine wyprowadzała na spacer Lily, yorkshire terriera należącego do jej mamy. Psiak skaleczył się w łapę i konieczna była wizyta u weterynarza. Ten zalecił, by Lara kupiła Lily specjalne psie skarpetki, które uchroniłyby ją przed ponownym urazem. – Szukałam czegoś odpowiedniego przez kilka tygodni – opowiada. – W sklepach nie było nic, co pasowałoby na małe łapki Lily. Skończyło się na brzydkich skarpetach w stylu szpitalnych ochraniaczy na buty. Pomyślałam sobie wtedy, że na rynku ubiorów dla psów jest jeszcze spora luka – wspomina Lara.
Do pomocy w otwarciu sklepu z ekskluzywnymi psimi ubiorami udało się Larze namówić męża Daniela Dubieckiego, producenta filmowego. Nazwa narzucała się sama: Little Lily (Mała Lily). Początkowo firma zajmowała się projektowaniem i szyciem psich sweterków i kombinezonów. Biznes rozkręcił się po kilku latach, kiedy właścicielka podpisała umowę z producentami filmu „Legalna blondynka”. Jego główna bohaterka Elle Woods nie rozstaje się z pieskiem rasy chihuahua. – Wszystkie jego wdzianka zostały wymyślone i uszyte przez moją firmę – chwali się Lara. W Stanach Zjednoczonych film obejrzały miliony widzów, nakręcono też drugą część.
Ten sukces zainspirował Larę i Daniela do zmiany profilu firmy. Postanowili wyspecjalizować się w lifestylowych kreacjach przypominających te noszone przez gwiazdy filmowe. Dlatego pojawiła się The Red Carpet Collection, na którą składają się miniaturowe odpowiedniki kreacji, w których gwiazdy Hollywood spacerują po czerwonym dywanie podczas gali wręczania Oscarów.
Litlle Lily nie narzeka na brak klientów. – Mamy podpisane umowy z wieloma marketami z akcesoriami dla zwierząt domowych. Nasze kreacje trafiają do ponad dwudziestu krajów świata – mówi Lara. Projektantka nie próżnuje. W ciągu roku wymyśla średnio trzy kolekcje. Obecnie pracuje nad strojami plażowymi dla czworonogów. – Wbrew pozorom nie jest to łatwa praca. Nie wystarczy jedynie skopiować i pomniejszyć suknię Jennifer Lopez czy innej gwiazdy – zaznacza Lara. –  Psy nie mają ramion i to jest największe wyzwanie, dlatego nie wszystkie kreacje nadają się do przerobienia. Przecież muszą leżeć na psach tak samo ładnie jak na hollywoodzkich gwiazdach.