06.08.2017
Absurdy i mity dotyczące naszych psów
Anka & Tajga
Ten tekst przeczytasz w 8 minut
Mamy XXI wiek, a w społeczeństwie wciąż funkcjonuje wiele mitów oraz absurdów dotyczących psów.
Każdy właściciel psa spotyka się z nimi niemal każdego dnia. Jakie to absurdy i mity o psach wciąż funkcjonują w społeczeństwie?
Absurdy i mity o psach, czym są i dlaczego są krzywdzące?
Absurd jest to coś pozbawione sensu i/lub wyrażenie wewnętrznie sprzeczne.
Mit to niezgodne z prawdą mniemanie o kimś lub o czymś, ubarwiona wersja wydarzeń niemająca poparcia w rzeczywistości; wymysł, bajka, fantazja, mrzonka. [na podstawie SJP.pl]
Mówiąc potocznie, wśród psiarzy krąży bardzo wiele bzdur dotyczących psów. Najpopularniejsze to te związane z płcią, jednocześnie są one chyba najbardziej absurdalne i jednocześnie niebezpieczne dla samych czworonogów.
Kolejne mity dotyczą wychowania i szkolenia psów. Często tworzą je ludzie niemający pojęcia o psach oraz ich behawiorze, swoją wiedzę opierają tylko na tym, że od x lat posiadają psy.
Czasem przeraża mnie, że te mity i absurdy wciąż są przekazywane z pokolenia na pokolenie kolejnym napotkanym psiarzom na spacerze. Jeszcze gorsze jest to, że wielu w nie wierzy i stosuje się do nich. Tacy ludzie są głusi na logiczne argumenty i nie przyjmują w ogóle faktu, że jest inaczej. Na podstawie absurdów i mitów o psach często dochodzi między właścicielami psów do niemiłej wymiany zdań, a nawet awantur.
Nierzadko za sprawą nieprawdziwych przekonań właściciela psy są źle socjalizowane i prowadzone. To niestety często prowadzi do psich awantur, które mogą zakończyć się pogryzieniem lub złym doświadczeniem, które może mocno odcisnąć się na psychice wrażliwego psa.
Pies z psem i suka z suką się nie dogadają
Każdy z nas zna chyba standardowe pytanie, czasem wykrzyczane już z daleka: „pies czy suka?”. Nie odpowiadam na nie już od jakiegoś czasu. Dlaczego?
Jeśli pyta właściciel psa, to na moją odpowiedź, że suka, puszcza radośnie swojego amanta, który jest bardzo natarczywy i nachalny. Tajga na takie końskie zaloty nie ma najmniejszej ochoty i usiłuje adoratora zrównać z ziemią, bo ten nie rozumie wcześniejszych sygnałów przez nią wysyłanych, które mówią o braku zainteresowania. Potem wielkie zdziwienie, że jak to, suczka i taka niedostępna, i źle wychowana…
Jeśli nadchodzi suczka, to nagle jest lament, że mamy iść gdzie indziej, nie zbliżać się, bo to suki i na pewno się pogryzą… Z kolei jeśli psy się już bawią i są to suczki, i nagle zjawia się właściciel i krzyczy wniebogłosy, żeby zabrać psa, bo to suki i się pogryzą, to często dochodzi do spięcia pod wpływem negatywnych emocji człowieka.
Prawda jest taka, że Tajga lepiej dogaduje się z suczkami i częściej dobrze się z nimi czuje i bawi, bo nie są zainteresowane jej tyłkiem i nie piszczą jej do ucha. Rozumieją też, kiedy nie chce przedłużać z nimi kontaktu lub w ogóle nie podejmują interakcji.
Pies nigdy nie zaatakuje suki, suka nigdy nie zaatakuje psa
Nic bardziej mylnego! Wszystko zależy od charakterów psów, wychowania, poziomu socjalizacji oraz sytuacji, w jakiej się znalazły. Płeć nie ma tu większego znaczenia.
Tajgę ugryzł samiec. Z kolei ona na widok samca warczy i odpędza praktycznie każdego, jak tylko może. Jeśli już zetrze się z suczką, to kończy się na pyskówce i chłodnym pożegnaniu.
Najczęściej niechęć oraz negatywne nastawienie do przedstawicieli swojego gatunku tej samej płci zaszczepiają w psach ich właściciele. Psy bardzo dobrze odczytują nasze emocje i zachowują się tak jak tego oczekujemy/przewidujemy. Tajga nigdy nie była izolowana od innych suk i nie ma z nimi problemów.
Suka musi mieć przynajmniej raz szczeniaki
…większego absurdu nie słyszałam! Po co?! Podobno dla zdrowia, tylko nie wiem czyjego. Ciąża i poród to wielkie obciążenie dla organizmu oraz ryzyko. Nie prowadzisz hodowli, to nie rozmnażaj swoich psów! Proste. Suczki nie mają instynktu macierzyńskiego, a samce ojcowskiego. Nie marzą o rodzicielstwie, jak niektórym się wydaje.
Podobnie z samcami: „musi się wyżyć, znajdę mu suczkę, niech sobie ulży” – ręce opadają. Rozładuj emocje psa w inny sposób! Nie krzywdź suczek, bo Twój pies musi. Jeśli nie potrafisz nad nim zapanować, to najlepszym wyjściem będzie kastracja. Zabieg ten nie sprawia, że zwierzę jest wybrakowane, niekompletne i nie wie już kim jest, czy dziewczynką, czy chłopakiem. Kastracja to nie krzywda, którą wyrządzamy swojemu psu. To kolejne mity.
Pies/suczka po zabiegu kastracji/sterylizacji będzie leniwy, ospały i stanie się otyły
Nic bardziej mylnego! Wszystko zależy od Ciebie, od aktywności jaką zapewnisz pupilowi oraz rodzajowi i ilości podawanego pokarmu. Po zabiegu pieski bardzo szybko dochodzą do pełni sił, jeśli nie ma komplikacji, to po 10 dniach można wrócić do długich spacerów, a po 3 tygodniach powoli wracać do treningów.
Tak było w przypadku Tajgi. Jej aktywność oraz nastawienie na pracę z człowiekiem wręcz wzrosło po sterylizacji. O otyłości nie ma mowy (zdjęcie na górze). Nie ma co trzymać psa w łóżku pod kołderką przez kilka miesięcy, co niektórzy robią. Na efekty długo czekać nie trzeba. Kondycja Twojego psa w znacznym stopniu zależy od Ciebie!
Zabawa szarpakiem wyzwoli w psie agresję
Nie wiem, kto to wymyślił, ale zdarzyło mi się usłyszeć podczas zabawy szarpakiem z Tajgą, że trenuję psa do walk, uczę atakować i drażnię. Podobno Tajga miała nawet rzucić mi się do gardła w nocy, kiedy będę spała…
Prawda jest taka, że psy warczą podczas zabawy i nie każde warczenie jest objawem agresji. Szarpak jest dla psa świetna nagrodą za dobre zachowanie. Wspólna zabawa z właścicielem wzmacnia w psie pewność siebie, a relacja z opiekunem staje się bliższa. Jedynie należy uważać, aby nie bawić się z psem, kiedy w pobliżu są inne psy, zwłaszcza jeśli pies broni zasobów.
Pies dostający surowe mięso stanie się agresywny, a nawet może zagryźć właściciela
Smak surowizny oraz zapach i widok krwi zrobią z psa mordercę. Nie wiem, kto to wymyślił i na jakiej podstawie mit ten wciąż jest żywy, ale część ludzi w niego wierzy.
Nawet nie podejmę się próby wyjaśnienia, bo nie ma tu czego wyjaśniać. Można się za to pośmiać.
Psy z czarnym podniebieniem są bardzo agresywne
Ten mit ma tyle wspólnego z prawdą, co ten wyżej o jedzeniu surowego mięsa. Dla pewności sprawdźcie jednak, jakie podniebienie ma Wasz pupil, bo kto wie… Tajga ma niemal całe podniebienie czarne i jeszcze nikogo nie zjadła.
Podobnie ma się sytuacja z czarnym psem. Czarny pies na pewno jest agresywny, a jak jeszcze jest czarny i duży to już w ogóle bestia. Przez tę krzywdzącą opinię w schroniskach jest bardzo wiele czarnych psów, bo przecież są agresywne, więc lepiej wziąć białego lub w łatki. Nie wiem, skąd ludzie biorą takie pomysły.
Jak pies będzie wchodził pierwszy przez drzwi, to za chwilę Cię zdominuje
Z tego samego powodu pies nie może spać w łóżku. Psy nie dążą do zdominowania swojego właściciela. Czasem, jeśli relacja między psem i domownikami jest zaburzona, psy są zmuszone podejmować decyzje, które powinien podejmować właściciel, ale nie jest to dominacją.
Psy potrzebują opanowanego, konsekwentnego i stabilnego przewodnika, w innym przypadku mamy do czynienia z różnymi niepożądanymi zachowaniami psa, które wymagają przepracowania.
Kastracja/sterylizacja jako lek na wszystkie problemy behawioralne
Jakie absurdy i mity o psach funkcjonują wśród psiarzy? Pies dzięki zabiegowi przestanie być agresywny, nie będzie niszczył, zacznie słuchać, nie będzie uciekał, skończy się ciągnięcie na smyczy. Brzmi znajomo?
Ile znacie osób, które uwierzyły w to, że kastracja/sterylizacja jest lekiem na całe zło i jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki skończą się wszelkie problemy bez najmniejszego wysiłku włożonego w szkolenie?
Pies męczy się w bloku i/lub w małym mieszkaniu
Głupstwo! Mieszkamy w małej kawalerce, dwoje ludzi i Tajga, mamy do dyspozycji 25m2. Mój pies z tego powodu nie jest nieszczęśliwy. Psu duże mieszkanie lub dom z ogrodem nie są potrzebne do szczęścia. W domu pies ma być wyciszony i praktycznie przesypiać cały dzień i noc, a nie biegać z pokoju do pokoju.
To na spacerach pies rozładowuje swoją energię i ma być aktywny. W dużym mieście też można bez problemu zapewnić pupilowi odpowiednią dawkę ruchu, trzeba tylko chcieć. Mieszkamy w Warszawie, ale nie ma problemu z porannym 10-15 km spacerem lub treningiem frisbee na pustej parkowej polanie.
Bardziej męczy się pies, który jest więźniem domu z ogrodem i nie wychodzi na spacery, a właściciel nie bawi się z nim, nie trenuje niczego, nie poświęca mu czasu, bo uważa, ze ogródek psu wystarczy.
Jesteś w ciąży lub planujesz dzieci? Musisz pozbyć się psa
Pies jest w mniemaniu niektórych siedliskiem zarazków i brudu, no istna tykająca bomba biologiczna. Jeszcze alergia na sierść. Nie wspomnę już o chęci zamordowania noworodka, które psy planują już od chwili poczęcia dziecka. Nie, nie, nie i jeszcze raz nie!
Pies i dziecko mogą, a nawet powinny iść w parze, ale trzeba zrobić to mądrze i przygotować pupila na nową sytuację w domu. Paradoksalnie dzieci wychowywane ze zwierzętami są zdrowsze, odporniejsze i rzadziej są alergikami. W dodatku uczą się empatii. Jeśli nie wiesz, jak przygotować psa na pojawienie się dziecka, to zasięgnij porady dobrego behawiorysty.
Psy się same ułożą/ustawią
Nie, psy same się nie ustawią! Zwłaszcza, kiedy jeden z nich jest lękowy lub agresywny. Takie pozostawienie psa samemu sobie niszczy zaufanie psa do nas, bo to do opiekuna należy chronienie psa. Najgorsze jest wepchnięcie szczeniaka w stado psów w parku i pozostawienie go samemu sobie, bo inne psy go nauczą.
Mnie osobiście zawsze irytuje, że ludzie ignorują moje prośby o zabranie psa, kiedy Tajga wyraźnie nie ma ochoty na kontakt. Co słyszę? „Niech go pogoni, dobrze mu tak. A niech go ugryzie, może nauczy się nie podchodzić do psów”.
Ręce – i nie tylko – opadają. Takie zachowanie ma zły wpływ zarówno na psa ustawianego jak i ustawiającego, utrwalają w sobie złe wzorce i niepoprawne zachowania. Ryzykujemy zdrowiem i życiem pupila, bo nie znamy drugiego psa ani jego reakcji, a o pogryzienie nietrudno.
Starego psa nie nauczysz nowej sztuczki
Na naukę nigdy nie jest za późno! Starszy pies dlatego nic nie umie, bo nikt z nim nie pracował i nie nauczył niczego. Znam wiele dorosłych psów, które dzięki odpowiedniemu postępowaniu i kochającemu opiekunowi wiele osiągnęły i zmieniły się nie do poznania.
Absurdy i mity o psach. Śmiać się czy płakać…?
Dobrze, jeśli absurdy i mity o psach, które usłyszymy lub doświadczymy z naszym udziałem są tylko zabawne. Oby łzy towarzyszyły Wam tylko podczas śmiechu, a nie płaczu z bezsilności. Niegroźne dziwactwa są czasami urocze, ale uparte brnięcie i silne trzymanie się fałszywych przekonań i absurdalnych poglądów czy zachowań nikomu nie służy. Jeśli czujecie się na siłach i dysponujecie wiedzą, to gorąco zachęcam do kulturalnej edukacji propagatorów mitów dotyczących psów. Może do kogoś dotrze głos rozsądku, warto spróbować.
Mimo starań, raczej nie udało mi się opisać wszystkich absurdów i mitów o psach, które nadal funkcjonują w społeczeństwie. Mam jednak nadzieję, że rozprawiłam się z tymi najczęstszymi, z którymi zetknął się każdy posiadacz psa. Jeśli znasz inne absurdy i mity, napisz o nich w komentarzu.
Cześć! Ta blondynka po lewej to Anka, czyli ja. Szalona weganka, z wykształcenia socjolożka a z wyboru psia matka i blogerka. Ta mała wilczasta po prawej to Tajga, czyli mój ukochany pies.
Zobacz powiązane artykuły
18.06.2024
Mały pies to też pies! Czy pamiętasz o jego potrzebach?
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Psu, do prawidłowego funkcjonowania, trzeba zaspokoić szereg potrzeb. Mały pies nadal pozostaje psem i nie jest zabawką, pamiętaj o tym!
undefined
14.04.2024
Masz psa? Od tych 5 typów osób musisz się odciąć!
Ten tekst przeczytasz w 5 minut
Ludzie mogą bardzo negatywnie wpłynąć na samopoczucie i zachowanie twojego psa. Poznaj 5 typów osób, których lepiej unikać dla swojego dobra. I dobra psa!
undefined
07.04.2024
Czy celowe rozmnażanie psów jest etyczne?
Ten tekst przeczytasz w 8 minut
Celowe rozmnażanie psów w hodowlach budzi wiele kontrowersji. Czy w świecie, który wypełniony jest bezdomniakami, mamy prawo rozmnażać celowo psy konkretnych ras? Sprawdźmy!
undefined