09.03.2018
Niespodzianka! Suczka jest w ciąży
Z życia weterynarza
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Jakiś czas temu do przychodni weterynaryjnej przyszła przemiła właścicielka niewielkiej, kilkuletniej suczki. Profilaktyczna wizyta, mająca na celu sprawdzenie, czy z małą Pusią jest wszystko w porządku, skończyła się nie lada niespodzianką.
fot. Shutterstock
Ale od początku. Suczka – kundelek – jakiś czas temu przybrała na wadze. Na początku nie było to widoczne, bo Pusia, zgodnie z imieniem, była dość puchata. Jednak w pewnym momencie rosnąca masa ciała pieska zaniepokoiła panią Monikę, postanowiła się więc poradzić specjalisty.
Przebadaliśmy psa, obejrzeliśmy z każdej strony, przeprowadziliśmy dokładny wywiad, czy przypadkiem nie jest przekarmiana. Badanie kliniczne, osłuchiwanie serca, podstawowe badanie krwi, dodatkowo badanie hormonów tarczycy (zdarza się, że tak jak u ludzi, dochodzi do niedoczynności tarczycy, a co za tym idzie, pojawia się szereg objawów, między innymi wzrost masy ciała; mówi się wtedy, że zwierzę tyje jakby z powietrza) nie przyniosły rozwiązania. Nic nie wskazywało na chorobę.
Niespodzianka małej biegaczki – suczka w ciąży
Wtedy przyszła pora na USG jamy brzusznej i to był strzał w dziesiątkę! Szybko okazało się, w czym tkwi problem. Badanie uwidoczniło, że to nie choroba jest przyczyną zwiększonej masy ciała Pusi, a ciąża! Zdziwienie właścicielki było ogromne, bowiem codziennie obie trenowały, biegały po kilka kilometrów, aż tu nagle okazało się, że suczka jest w ciąży.
Pusia nigdy nie zostawała w tyle, zawsze radosna i w dobrej kondycji, bez nadmiernego zmęczenia kończyła trasę przed panią Moniką. Regularny, dość forsowny trening jak na małego psa na szczęście nie wpłynął negatywnie na jej odmieniony stan.
Wakacje z atrakcjami
Później pani Monika przypomniała sobie, że jakiś czas temu oddała Pusię pod opiekę przyjaciół, gdy sama miała wyjazd służbowy. To wtedy Pusia musiała uciec z posesji, gdy akurat miała cieczkę. Nie była podejrzewana o takie historie, zwłaszcza że sunia miała już ładnych kilka lat na karku i nigdy nie wykazywała nawet minimalnego zainteresowania chłopakami.
Cała historia na szczęście skończyła się dobrze. W niedługim czasie urodził się jeden szczeniaczek. Konieczne było cesarskie cięcie, bo, jak to bywa z pojedynczymi ciążami u psów, urósł zbyt duży, aby urodzić się w sposób fizjologiczny.
Kastracja, kastracja i jeszcze raz kastracja
Historia ta pokazuje, że nawet najbardziej pilnowana suka, taka, której nigdy byśmy nie podejrzewali o niespodziankę, może nas zaskoczyć. Przytoczona opowieść skończyła się dobrze, ale należy pamiętać, że gdyby nie czujność właścicielki i przeprowadzone badania, a w konsekwencji cesarskie cięcie, sytuacja mogłaby się skomplikować. Gdyby suczka zaczęła rodzić, a właścicielka nie zareagowała w porę, prawdopodobnie doprowadziłoby to do śmierci Pusi i szczeniaka.
Poza tym dla zdrowia każdej suki najlepsza jest kastracja, i to w dość wczesnym wieku. Ogranicza to występowanie nowotworów gruczołów mlekowych i innych schorzeń, takich jak ropne zapalenie macicy.
Lekarz weterynarii z województwa mazowieckiego. Specjalnie dla portalu Psy.pl opisuje nietypowe przypadki i interesujące historie ze swojej codziennej pracy.
Zobacz powiązane artykuły
18.06.2024
Mały pies to też pies! Czy pamiętasz o jego potrzebach?
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Psu, do prawidłowego funkcjonowania, trzeba zaspokoić szereg potrzeb. Mały pies nadal pozostaje psem i nie jest zabawką, pamiętaj o tym!
undefined
14.04.2024
Masz psa? Od tych 5 typów osób musisz się odciąć!
Ten tekst przeczytasz w 5 minut
Ludzie mogą bardzo negatywnie wpłynąć na samopoczucie i zachowanie twojego psa. Poznaj 5 typów osób, których lepiej unikać dla swojego dobra. I dobra psa!
undefined
07.04.2024
Czy celowe rozmnażanie psów jest etyczne?
Ten tekst przeczytasz w 8 minut
Celowe rozmnażanie psów w hodowlach budzi wiele kontrowersji. Czy w świecie, który wypełniony jest bezdomniakami, mamy prawo rozmnażać celowo psy konkretnych ras? Sprawdźmy!
undefined