Smog – czy jest groźny dla psa? Jak chronić przed nim pupila?

Smog jest poważnym problemem, z którym nie umiemy sobie poradzić. Zanieczyszczone powietrze zagraża także zwierzętom, a najbardziej narażone są na smog psy. I nie jest to jedynie wymysł szalonych ekologów.

Smog jest bardzo groźny dla naszych psów, powoduje różne choroby i zagraża życiu naszych pupili. Czy można uchronić psa przed smogiem? Jak z nim walczyć i na co zwrócić uwagę?

Czym jest smog?

*za encyklopedia.pwn.pl

Rodzaje smogu:

• Smog fotochemiczny tworzy się w czasie silnego nasłonecznienia w wyniku fotochemicznych przemian występujących w dużym stężeniu tlenków azotu, węglowodorów, zwłaszcza nienasyconych i innych składników spalin (głównie samochodowych).
• Smog kwaśny, zwany też mgłą przemysłową, powstaje w wilgotnym powietrzu silnie zanieczyszczonym tzw. gazami kwaśnymi, występuje głównie w regionach, gdzie domy są ogrzewane przez spalanie węgla i paliw stałych. 

Smog nie jest zjawiskiem nowym, istniał od dawna. Jednak w ostatnich latach więcej się mówi o jego fatalnych skutkach, a ludzie są coraz bardziej świadomi zagrożenia. Smog jest także bardzo groźny dla naszych psów, o czym przekonacie się w dalszej części tekstu.

Smog jest groźny dla zwierząt, a najbardziej cierpią psy

Od lat bardzo dużo mówi się o szkodliwym wpływie zanieczyszczonego powietrza na ludzi. O wpływie na zwierzęta, a w szczególności na psy, które codziennie muszą dla zdrowia psychicznego i fizycznego spacerować, jest mało informacji. Już kilka lat temu zauważyłam u Tajgi wzmożone łzawienie oczu, ich świąd, często zaczerwienienie. Okulistycznie pies jest zdrowy. Sama doszłam do tego, że szkodzi jej smog. Każdy spacer w dni z wysokim zanieczyszczeniem powietrza kończył się problemami z oczami. Późną wiosną i latem problem znika, powraca w okresie jesienno-zimowym.

Na szczęście coraz więcej weterynarzy zwraca uwagę na korelację fatalnego stanu powietrza z problemami zdrowotnymi swoich pacjentów. Behawiorystka zwierzęca Katarzyna Harmata z Krakowa także zwróciła uwagę na konsekwencje zdrowotne smogu występujące u psów. W późniejszym czasie podkreślała też, że smog może mieć także wpływ na zmianę zachowania pupila, występuje np. apatia, rozdrażnienie, pobudzenie lub nawet agresja.

Alergie, choroby nowotworowe, problemy z układem oddechowym oraz krwionośnym w dużej mierze także mogą wynikać z długotrwałej ekspozycji psa na smog. Smog jest bardzo groźny dla psa. Zanieczyszczenie powietrza tworzą bardzo małe pyłki i cząsteczki PM 2,5 oraz PM 10. Jak często wygląda stan powietrza w Warszawie, obrazuje zdjęcie poniżej…

Mgła smogowa niestety kumuluje też w sobie i przenosi różne wirusy, zarazki i choroby. Dlatego ludzie i psy mogą w czasie smogowych dni częściej zapadać na różne choroby.

Objawy zasmogowania u psa:

• częste łzawienie oczu, wydzielina z oczu
• zapalenie spojówek
• zaczerwienione, swędzące oczy
• drapanie, alergie skórne
• kaszel
• chrząkanie, charczenie, kichanie
• duszności
• astma
• nagłe zmiany nastroju (apatia lub pobudzenie)
• niechęć do wychodzenia z domu, senność

Najbardziej na szkodliwe działanie smogu narażone są małe i średnie psy, ponieważ zanieczyszczenia koncentrują się przy ziemi. Do tego dochodzą rury wydechowe na wysokości psich nosów. Psy mają też znacznie wrażliwszy węch niż ludzie. Dodatkowo zieją i oddychają przez otwarty pysk, co potęguje wnikanie groźnych zanieczyszczeń do organizmu. Koty także cierpią, ponieważ smog przedostaje się do mieszkań i kumuluje się w nich. Największą troską należy otoczyć psy ras brachycefalicznych, psy starsze oraz otyłe.

Warto obejrzeć także film na temat smogu, co prawda dotyczy ludzi, ale pomaga sporo zrozumieć i można informacje tam zawarte odnieść do zwierząt.

Jak chronić psa przed smogiem?

Idealnym rozwiązaniem byłby całkowity areszt domowy w idealnie szczelnym mieszkaniu, ale, jak wiadomo, jest to niemożliwe do zrealizowania. Najgorzej sytuacja wygląda, jeśli groźny smog utrzymuje się przez kilka dni, a nawet dwa tygodnie. Jak sobie zatem radzić i jak dbać o zdrowie pupila?

Zainstalujmy aplikację, która dostarcza nam na bieżąco informacji o stanie powietrza w naszej okolicy. Sprawdzajmy poziom smogu przed każdym spacerem.

Jeśli w naszej okolicy brak stacji pomiaru, to zawsze, kiedy w bezwietrzny dzień poczujesz zapach dymu, zrezygnuj z dłuższego spaceru. Dobrym wskaźnikiem jest też sierść psa, która już po 5 minutach spaceru śmierdzi, jakby pies wyszedł z wędzarni.

Skracajmy spacery do niezbędnego minimum. Postawmy wtedy na pracę węchową i sztuczki w zaciszu domowym.

Postawmy raczej na spokojny spacer. Intensywne wybieganie wymaga szybszego oddychania i pies wdycha więcej zanieczyszczeń.

Jeśli tylko możemy, zainwestujmy w dobry oczyszczacz powietrza z atestowanymi filtrami oraz ze wskaźnikiem zanieczyszczenia powietrza. Niestety groźny smog wnika do naszych domów i mieszkań, gdzie się kumuluje.

Nawilżajmy psu oczy specjalnymi kroplami lub nawet przepłukujmy po każdym spacerze. Warto też wycierać sierść pupila wilgotną szmatką, aby zdjąć z niego nagromadzone zanieczyszczenia. Myjmy łapy i nie pozwalajmy na wylizywanie.

Nie bagatelizujmy kaszlu czy chrząkania. Z każdym niepokojącym objawem warto iść do weterynarza, bo nagły atak duszności może zagrażać życiu naszego psa.

Maski antysmogowe dla psów są znane i stosowane od lat – głównie w Chinach. W Polsce nie są dostępne w sprzedaży. Nie wyobrażam sobie jednak za bardzo psa biegającego w takiej masce, bo odczuwałby komfort.

Co o smogu i jego wpływie na zwierzęta ma do powiedzenia jeden z warszawskich lekarzy weterynarii, dr Rafał Niziołek, który w swojej praktyce lekarskiej coraz częściej spotyka się z kaszlącymi pacjentami? Podcast „Zdrowotne skutki życia w smogu u ludzi i zwierząt”.

Co ze spacerami podczas smogu? Czy warto uciekać za miasto?

Niestety nie warto. Często na terenach podmiejskich zanieczyszczenie powietrza jest jeszcze większe niż w centrum miasta. Występują tu pyły niskiej emisji z gospodarstw opalanych piecami. Niestety często opał jest niskiej jakości, a ludzie z oszczędności lub niewiedzy spalają także śmieci. Nie sposób jest też trzy razy dziennie, na każdy spacer dojeżdżać do puszczy czy wielkiego lasu, aby odetchnąć świeżym powietrzem. Sytuacja najlepiej wygląda na północy kraju.

Nie polecam całkowitej rezygnacji ze spacerów i nauki psa załatwiania potrzeb do kuwety czy na matę. Może to mieć fatalne skutki dla jego zachowania. Lepiej spacer 15-20 minut (głównie dla załatwienia potrzeb fizjologicznych) i do domu. Jeśli uda się znaleźć „okienko” i normy zanieczyszczenia spadną do około 300%, to ja decyduję się na dłuższy, około godzinny spacer z dala od głównych ulic.

Ten rok jest dla nas dość łaskawy pod względem smogu. Długa, ciepła jesień, a teraz wietrzna zima sprawiły, że smogowych dni jest znacznie mniej (przynajmniej w moim odczuciu) niż rok lub dwa lata temu. Warto pochylić się nad tematem smogu i przestać go wyśmiewać i bagatelizować. Dbanie o siebie i swojego psa to nie tylko suplementy i profilaktyczne badania. Ważne jest też to, czym oddychamy!