Psy dla introwertyków – którą rasę wybrać?

Psy dla introwertyków?

Psiarze zaspokajający potrzeby swoich pupili z nawiązką mogą się oburzyć, że chcemy odebrać część praw rasom, które uznamy za odpowiednie psy dla introwertyków. Że polecimy te psy ludziom, którzy wolą zostać w domu niż spędzić parę godzin w parku, na spotkaniu z innymi opiekunami czworonogów i ich pupilami. Ale nie o to chodzi. Nikogo nie zwalniamy z właściwej opieki nad zwierzakiem. Ta opieka może jednak przybierać różne formy i różne proporcje. Przykładowo, każdy pies potrzebuje bliskości z opiekunem. Jednak podczas gdy border collie czy owczarek belgijski będą preferować aktywne zabawy czy pozytywne formy szkolenia, mops lub pekińczyk chętnie spędzą część tego czasu przytuleni do pana czy pańci. Oczywiście pan czy pańcia muszą pamiętać o tym, że mops też potrzebuje odpowiedniej dla siebie dawki ruchu, bo inaczej zrobi się z niego tocząca się kulka z problemami zdrowotnymi. Nie będą jednak konieczne trzy długie spacery dziennie połączone ze szkoleniem.

Mops

Niewielki mops to odpowiedni pies dla introwertyka nie tylko dlatego, że nie potrzebuje bardzo dużo ruchu. Ten maluch nie cierpi zostawać sam w domu – z introwertykiem z pewnością grozi mu to rzadziej niż z kimś, kto jest duszą towarzystwa. Poza tym mops źle znosi upały. Brak długich spacerów latem jest więc w wypadku tej rasy nie tylko dopuszczalny, ale wręcz wskazany.

Pekińczyk

Pekińczyk także jest raczej domatorem. Na długi spacer latem też nie pójdzie, zresztą zimą również jego aktywność ograniczają krótkie łapki. Nie lubi obcych, dlatego zdecydowanie lepiej odnajdzie się w domu introwertyka samotnika niż ekstrawertyka, który często zaprasza gości. Psie sporty w klubach zdecydowanie nie są dla tego psiaka, który jest dość niezależny, a do tego pozbawiony instynktu łowieckiego. Opiekun w domowym zaciszu powinien go jedynie nauczyć posłuszeństwa.

Siberian husky

A co, jeśli introwertyk woli duże psy? Też jakiś się dla niego znajdzie. Zwłaszcza że nie każdy introwertyk jest domatorem. Może lubić samotne długie wyprawy lub bieganie. A wtedy chętnie będzie mu towarzyszył np. husky. Typowe dla tej rasy sporty zaprzęgowe też wymagają wielogodzinnych treningów na łonie natury i nie są to zajęcia zespołowe. Introwertyk ma okazję spędzać czas z dala od zgiełku, za to nawet z całą gromadką psów...

Akita

Te same dyscypliny można uprawiać z innym olbrzymem – akitą. W przeciwieństwie do husky, nieufny w stosunku do obcych akita nadaje się też do pilnowania królestwa introwertyka. Do tego pies ten jest stróżem niehałaśliwym, więc nie będzie przeszkadzał opiekunowi pracującemu w domu. W ogóle akita się nie narzuca, co nie znaczy, że nie jest lojalny i przywiązany do właściciela. Wręcz przeciwnie – pies tej rasy, Hachiko, doczekał się nawet pomnika za wierność.

Chow chow

Chow chow łączy kilka zalet wymienionych już ras. Nie wymaga dużo ruchu , podobnie jak mały pekińczyk, ale jest świetnym, niehałaśliwym stróżem – zupełnie jak akita. Przywiązuje się szczególnie mocno do jednej osoby w rodzinie, ale nawet wobec niej nie bywa przesadnie wylewny. Do tego jest średniej wielkości, a dzięki spokojnemu usposobieniu tego psa nie będzie kłopotliwe życie z nim pod jednym dachem nawet w niewielkim mieszkaniu.