5 powodów, dla których warto pozbyć się psiej miski

Wykorzystanie pory karmienia psa na coś jeszcze, niż tylko zaspokojenie jego głodu, to doskonały pomysł. Dzięki różnym sztuczkom (o których poniżej) możesz sprawić, że pies zacznie jeść wolniej (co jest zdrowsze), nie będą groziły mu wzdęcia, a przy tym będzie mu się zdawało, że zjadł więcej (co jest ważne w wypadku psów z nadwagą).

1. Karm z ręki

Podawanie pokarmu z ręki to doskonały sposób na wzmocnienie relacji z psem. Szczeniak lub pies, który dopiero trafił do twojego domu, uczy się, że jesteś do niego pozytywnie nastawiony i warto się z tobą zaprzyjaźnić. Zwierzęta, które z natury są nieśmiałe lub mają złe doświadczenia z ludźmi, zaczną oswajać się z ludzką ręką, która wielu psom – szczególnie tym po przejściach – bardzo źle się kojarzy.

2. Oswajaj z akcesoriami

Istnieją akcesoria, z którymi twój pupil za żadną cenę nie chce się zaprzyjaźnić – może to być ubranko, buty, obroża, kaganiec… Jak sobie z tym poradzić? Postaraj się założyć mu niezbyt lubianą rzecz, a następnie od razu zacznij karmić go z ręki. Gdy tylko porcja jedzenia się skończy, ubranko (czy też buty lub obrożę) zdejmij. Działa to tak: jest nielubiane akcesorium, jest jedzenie, akcesorium nie ma, nie ma i jedzenia. Po kilku powtórzeniach zwierzak na pewno się przełamie do nielubianej rzeczy.

3. Zorganizuj polowanie

Prawie każdy pies naprawdę się ucieszy, jeśli jedzenie nie będzie po prostu na niego czekało, a będzie mógł je zdobyć. W jaki sposób? Przy odrobinie wysiłku i pomysłu z twojej strony, minipolowanie może stać się możliwe! Ukryj jedzenie w różnych zakamarkach domu – np. za nogami krzeseł, pod łóżkiem, za fotelem – i pozwól psu je znaleźć. Uwaga: ważne, żeby pies szukał karmy na komendę i by wiedział, kiedy koniec zabawy – w przeciwnym razie może przez cały dzień przetrząsać dom w poszukiwaniu jakiegokolwiek jedzenia. Dlatego to pomysł na zabawę, którą możesz przeprowadzać od czasu do czasu, ale nie stały sposób na karmienie pupila.

4. Zmuś do myślenia

Zabawki logiczne wypełnione jedzeniem to sposób na zajęcie psa nie tylko fizycznie, ale i umysłowo – żeby wydobyć co nieco, zwierzak musi się trochę nagłowić. Najprostszy sposób to zakup konga, wypełnienie go suchą karmą i zasmarowanie z wierzchu karmą z puszki lub pasztetem (by kulki karmy tak od razu nie wyleciały). Jeśli jednak nie chcesz inwestować w kong (który nie jest tanią zabawką), zrób butelkę-niespodziankę: do plastikowej butelki po wodzie wsyp porcję karmy i odkręconą podaj psu. Będzie się musiał nieźle nakombinować, by wydobyć jedzenie! Pamiętaj jednak, by zabawa odbywała się pod twoją kontrolą i interweniuj, gdy zwierzak zacznie butelkę przegryzać (wówczas ostre kawałki plastiku mogą go zranić).

5. Nagradzaj

Nie karm psa za darmo – daj mu szansę zapracować na każdy kęs! Po co bowiem na spacerze dawać mu dodatkowe kalorie w postaci smakołyków, skoro zamiast karmić psa w domu, całą porcję możesz kawałek po kawałku wydać mu za dobre zachowanie? W praktyce wygląda to tak: odpowiednią ilość karmy na dany dzień (zgodnie z informacją na opakowaniu) odsypujesz do naczynia. Z tego naczynia korzystasz cały dzień, nagradzając psa. Leży grzecznie na swoim posłaniu? Nagroda! Gryzie swoją zabawkę, zamiast np. twoje buty? Nagroda! Szczeniak wreszcie załatwił się na zewnątrz? Nagroda! To prosty i łatwy sposób na aktywne karmienie, który twój pies na pewno polubi, wiele się przy tym nauczy, a otyłość mu nie grozi.