28.06.2018
Mój maltańczyk siusia na dwóch łapach. Czy to normalne?
Redakcja Portalu
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
fot. Shutterstock
Mój maltańczyk ma prawie dwa lata.Jego oddawanie moczu to za każdym razem widowisko i zaskoczenie na twarzach mijających Nas przechodniów ,bo robi to inaczej niż inne psy.Otóż za każdym razem sika na dwóch łapach,gdzie śmiało z takimi umiejętnościami mógłby zostać pomocnikiem strażaka albo cyrkowcem . Nie mam pojęcia jak się tego nauczył,dlatego też proszę o poradę czy jest to normalne zachowanie u mojego psiaka. Pozdrawiam 🙂
Zdarzają się takie psy i nie ma w tym nic dziwnego! Psy – szczególnie samce – załatwiając się, nie tylko realizują swoją potrzebę fizjologiczną, ale też znaczą teren. Zostawiają innym psom informację, że tu były, i kilka „słów” o sobie. W tym wszystkim chodzi też o to, by o wizycie w danym miejscu jakiegoś psa dowiedziało się jak najwięcej innych psów. Jak więc to zrobić, gdy jest się małym psem? Trzeba podnieść nogę – wtedy można nasiusiać wyżej. Wówczas jest większa szansa, że inni tego zapachu nie ominą. Ale właściwie po co mieszkający w sąsiedztwie owczarek niemiecki ma myśleć, że był tu jakiś niewielki maltańczyk? Niech sądzi, że przechodził tędy wielki pies! Pani maltańczyk robi więc wszystko, by pokazać „na dzielni”, że jest dużym, pewnym siebie psem, który może konkurować z większymi. Nie ma w tym nic złego!
Zobacz powiązane artykuły
24.03.2025
Masz dojrzałego psa? Koniecznie zadbaj o jego zdrowie!
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Psiaki, które ukończyły 7 lat, potrzebują specjalnej troski. Jak sprawić, by jak najdłużej cieszyły się dobrym zdrowiem i kondycją?
undefined
24.03.2025
Czy twój pies się stresuje? Poznaj sygnały, które o tym świadczą
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Psy w stresujących sytuacjach często mają widoczne białka oczu, spięte mięśnie; mogą nerwowo dyszeć, odwracać głowę. Po czym jeszcze poznać, że twój pies się stresuje?
undefined
28.11.2024
5 sposobów na psy, które nie lubią zostawać same w domu
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Pies, który piszczy, szczeka i niszczy pod nieobecność opiekunów, naprawdę cierpi i przeżywa to, że zostawiłeś go samego. Takim psom można – i trzeba – pomagać.
undefined