05.09.2018
Czy przyjaźń między psem a koniem jest możliwa?
psy.pl
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Kiedyś żadnego psa nie dziwił widok konia. Dziś większość miejskich i podmiejskich czworonogów nigdy go nie spotkała.
fot. Shutterstock
Pies i koń to zwierzęta, które towarzyszyły człowiekowi od wielu wieków. Z czasem – wraz z rozwojem miast i motoryzacji – konie zostały wyeliminowane z naszego życia. Jednak tęsknota za nimi spowodowała, że dziś wielu ludzi próbuje godzić obowiązki urzędnika i stajennego. Celowo użyłam słowa „stajenny”, aby uświadomić tym, którzy wstawiają konia do obcej stajni i odwiedzają go raz na tydzień, że jest on ich własnością tylko na papierze. Prawdziwą więź z koniem buduje się bowiem podczas codziennych wspólnych zajęć, a nie podczas przejażdżki. To wrażliwa istota, która potrzebuje towarzystwa tak samo jak pies.
Pies i koń, czyli niezwykła przyjaźń
Kiedyś żadnego psa nie dziwił widok konia. Dziś większość miejskich i podmiejskich czworonogów nigdy go nie spotkała. Dlatego nie powinniśmy się czuć zaskoczeni, gdy pies reaguje nań ucieczką lub agresją. Z kolei konie mają prawo się bać obcych psów. Jeśli więc chcemy zaprzyjaźniać przedstawicieli obu gatunków, musimy robić to stopniowo i rozważnie – koń może bowiem kopniakiem zabić psa. Ale może się też między nimi zawiązać silna więź, na dowód czego opowiem historię przyjaźni psa i konia.
Działo się to w podwarszawskiej wsi dwadzieścia kilka lat temu. Dwoje starszych ludzi samotnie borykało się z codziennością. Dzieci wybrały miasto. Dwie krowy, świnia, koń i dwa psy zostały. Niby zwyczajne małe gospodarstwo – choć niezwykłe przez to, że zwierzęta były w nim traktowane dużo lepiej, niż to często na wsi bywa. Ludzie mieszkali w małej krytej strzechą chatce, a zwierzyna w budynku będącym zarazem stajnią, oborą, chlewikiem i stodołą. Jeden z psów – mniejszy, wiejski jazgot – sypiał przy krowie, a większy, stary wyga, układał się wprost pod koniem. Ten zaś nie tylko nie miał nic przeciwko temu, ale był wyraźnie zaniepokojony, gdy pies spóźniał się na nocny spoczynek.
Przez wiele lat pies i koń dzieliły nie tylko sypialnię, ale i trudy dnia codziennego. Koń – jeśli nie pracował w polu – wiózł gospodarza na targ. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie to, że zawsze towarzyszył mu pies. Zwykle wiejskie czworonogi pilnują obejścia, ale tutaj role były podzielone. Mały zawadiaka zostawał w domu, a stare psisko maszerowało obok konia. Jeśli droga była długa, gospodarz zapraszał go na wóz, ale jego rola nie kończyła się na byciu psem do towarzystwa.
Dla gospodarza wyjazdy na targ były okazją do wyrwania się spod kurateli żony i odnowienia kontaktów towarzyskich z sąsiadami z okolicznych wsi, co zwykle następowało w restauracji Targowa. Ale jak tu zostawić dobytek na wozie i iść na kielicha, jeśli wkoło pełno lepkich rąk? To był problem wszystkich gospodarzy – ale nie naszego bohatera. Pies dopiero tu stawał się prawdziwym stróżem. Najsprytniejsza ręka nie miała przy nim szans.
Umowa między psem a koniem
Gospodarz twierdził, że między koniem a psem była umowa – koń obserwował i dawał znaki, a pies mimo drzemki reagował ostrym szczekaniem. Zresztą nikt nawet nie próbował podchodzić do wozu podczas nieobecności gospodarza, bo wszyscy znali tę niezwykłą parę. Powroty do domu były niespieszne, gospodarz drzemał na wozie, a koń i pies delektowali się spacerem znajomą drogą.
Nadszedł jednak dzień, gdy stare psie kości odmówiły posłuszeństwa. Gospodarz zaprzągł konia, ale pies leżał na słomie i zdawał się mówić: dziś nie mam siły iść z wami. Gospodarz zamierzał ruszyć w pole, ale koń za żadne skarby nie chciał opuścić podwórka. Wyraźnie dawał do zrozumienia: bez psa nie idę. I nie poszedł. Gospodarz był mądrym, dobrym człowiekiem, więc następnego dnia umocował na rolniczym sprzęcie duży kosz, do którego włożył psa, i pojechali do pracy jak zwykle we trójkę.
Dziś nie ma już ani tego gospodarza, ani tego konia, ani tego psa. Pozostała pamięć o prawdziwej przyjaźni – której życzę wszystkim czytelnikom.
Autor: Dorota Sumińska
Psy.pl to portalu tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.
Zobacz powiązane artykuły
13.09.2023
5 trików, które pomogą Ci w sprzątaniu, gdy masz psa
Ten tekst przeczytasz w 5 minut
Jako opiekunowie czworonogów znamy doskonale domowe niedogodności związane z ich utrzymaniem. Trudno utrzymać sterylnie czyste otoczenie, zwłaszcza kiedy jesteśmy właścicielami kilku psów albo jednego o obfitej szacie. Piach noszony na podłogę, ślady łap, wszędobylska sierść… My psiarze zdecydowanie poświęcamy więcej wysiłku na utrzymanie naszego domu w należytej czystości. Sprawdź z nami, jakie sztuczki mogą to ułatwić!
undefined
07.09.2023
Jak zrobić domowe smakołyki dla psa? Sprawdź tych 10 przepisów!
Ten tekst przeczytasz w 7 minut
„Przez żołądek do serca” – do tej prawdy czworonogów przekonywać nie trzeba. Chciałbyś przygotować coś dla pupila, ale nie wiesz, co by to mogło być? Sprawdź nasze pomysły na domowe przysmaki dla psa!
undefined
05.09.2023
Twój pies zjada odchody? Sprawdź, dlaczego to robi i czy da się oduczyć psa jedzenia odchodów!
Ten tekst przeczytasz w 5 minut
Widok umazanej w kupie, szczęśliwej psiej mordki przyprawia cię o mdłości? Nie wiesz, skąd u psa bierze się pomysł na tak obrzydliwe zachowanie? Sprawdź, dlaczego pies zjada odchody i jak oduczyć go jedzenia kup znalezionych na spacerach!
undefined