Witam, Mam dość nietypowe zwierzątka – lotopałanki. Na codzień przebywają w klatce lub śpią u mnie w kapturze, a wieczorem są wypuszczane po pokoju, biegają po szafkach lub po mnie. Koleżance na wsi oszczeniła się sunia mieszaniec i chciałabym przygarnąć jednego malucha, żeby nie wylądował w schronisku. Moje pytanie jest takie Jak je ze sobą zapoznać i przyzwyczaić tak, żeby nie były do siebie wrogo nastawione? Lotopałanki będą wpuszczane tylko w oddzielnym pokoju, ale w razie czego, gdyby się spotkały któregoś razu nie skończyło się to tragedią. Chcałabym, żeby pies traktował klatkę obojętnie, a nie jako coś potencjalnego do zabawy. Pozdrawiam Kamila
Dzień dobry Pani Kamilo,
Zaprzyjaźnianie psiaka z domownikami, również tymi zwierzęcymi najlepiej zacząć jak najwcześniej. Jak tylko szczeniaczek do Pani trafi, warto pozwolić mu swobodnie przebywać w pomieszczeniu gdzie jest klatka lotopałanek. Jeśli zwierzęta te pozwolą, warto kontrolując sytuację pozwolić maluchowi poprzyglądać się im i je powąchać.
Jeśli psiak od początku będzie miał szansę przebywać z lotopałankami, jest duża szansa, że będzie je akceptował. Żeby jednak wspólne życie zwierząt było bezpieczne i komfortowe, należy pamiętać o kilku ważnych rzeczach. Zaprzyjaźniając psiaka z lotopałankami konieczne jest zwrócenie uwagi czy bliskość psa nie jest dla nich nadmiernie stresująca. Jeśli okaże się, że lotki przeżywają duży dyskomfort, zaprzyjaźnianie warto rozpocząć z większej odległości, powoli i stopniowo.
Należy również pamiętać, że przebywanie w jednym domu tak różnych zwierząt zawsze wymagać będzie kontroli i nadzoru. Lotopałanki są malutkie i z racji różnicy masy, nawet przyjazne zainteresowanie ze strony psa może okazać się dla nich zagrażające. Dodatkowo trzeba pamiętać, że w zachowaniu psów występuje cały szereg zachowań instynktownych w tym np. zachowania łowieckie, które w zależności od typu psa mogą być mniej lub bardziej nasilone. Uruchomić je może gwałtowny ruch małych zwierząt czy piski.
Dlatego lotopałanki i psiak nie powinny pozostawać bez nadzoru, kiedy swobodni biegają po pokoju. Jeśli weźmiemy pod uwagę wszystkie te trudności i świadomie będziemy opiekować się zwierzakami, zapobiegając przypadkowym, niekontrolowanym spotkaniom, zwierzaki mogą szczęśliwie funkcjonować w jednym domu. Pozdrawiam!
Ewelina Włodarczyk
Psycholog, Instruktor Szkolenia Psów, behawiorysta
Centrum Kynologiczne Canid
www.canid.pl
Uniwersytet Mikołaj Kopernika w Toruniu
Zakład Etologii i Psychologii Porównawczej
