07.06.2022
Dwie łapki i niesamowita radość życia. Joey to prawdopodobnie najszczęśliwszy chihuahua na świecie!
Anna Marciniak
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Joey to kolejny pies, który swoim zachowaniem udowadnia, że szczęścia nie mierzy się ilością łapek. Chihuahua funkcjonuje bez dwóch przednich kończyn i trzeba przyznać, że świetnie sobie w życiu radzi. Co tu dużo pisać… sprawia wrażenie najszczęśliwszego psa na świecie!
Fot. Vintage Pet Rescue/Facebook
Od czworonogów możemy uczyć się przede wszystkim radości życia i bycia tu i teraz. Wzorem do naśladowania są również psy z niepełnosprawnością. Suczka imieniem Joey to kolejny dowód na to, że można czerpać z życia garściami, mając tylko dwie łapki. Poznajcie jej historię.
Suczka Joey rasy chihuahua czerpie z życia, ile sił w łapkach, i nie zważa na to, że ma tylko dwie. Żyje takim samym życiem, jak jej koledzy i trzeba przyznać, że radzi sobie naprawdę wspaniale.
Joey jak na psa przystało jest bardzo energiczną istotą. Ma zaledwie trzy miesiące i przebywa w Vintage Pet Rescue, gdzie zaskarbiła sobie miłość pracowników i psów przebywających razem z nią w ośrodku. Sama założycielka Vintage Pet Rescue, Kristen Peralta, w rozmowie z The Dodo zauważa, że Joey to jeden z najszczęśliwszych psów na świecie.
Joey jest jednym z najszczęśliwszych psów, jakie kiedykolwiek spotkaliśmy. Nie wie, że jest inna. Uwielbia bawić się zabawkami, siłować z innymi psami i przytulać do swoich zabawek, które uwielbia. Wciąż jest szczeniakiem, więc daje z siebie wszystko bawiąc się, a potem ucina sobie długą drzemkę. Mimo niepełnosprawności, która pozornie powinna utrudniać jej życie, ona doskonale wie, jak czerpać radość z życia i jak być najszczęśliwszym psem na ziemi!
Chihuahua Joey żyje bez ograniczeń
Suczka początkowo znalazła się w CT Humane Society, a następnie trafiła do Vintage Pet Rescue, czyli ośrodka, który zajmuje się opieką nad starszymi psami oraz tymi, które zmagają się z problemami, jak np. niepełnosprawność.
Ośrodek nie tylko zapewnia zwierzakom dach nad głową, lecz także zwraca uwagę, aby podopieczni czuli się w nim komfortowo i bezpiecznie.
Polecane przez redakcję
Reklama
Joey już teraz żyje pełnią życia, a przecież to dopiero początek jej przygody. Ma zaledwie kilka miesięcy, a już chętnie wdrapuje się na schody, skacze po kanapie i gdy tylko opiekunowie na chwilę stracą ją z oczu, ona dostaje się tam, gdzie tylko ma na to ochotę.
W przyszłości suczka ma zostać wysterylizowana i ma otrzymać specjalny wózek inwalidzki, dzięki któremu rozrabianie przyjdzie jej z jeszcze większą łatwością. Później ruszy procedura adopcyjna. Kristen Peralta jest niemal pewna, że Joey szybko znajdzie kochający dom. Jej żywiołowy i życzliwy charakter z pewnością szybko skradnie serce potencjalnego opiekuna.
Absolwentka dziennikarstwa, od zawsze kochająca pisać. Prywatnie wielka miłośniczka zwierząt. Kocha naturę, a w szczególności ceni sobie zapach lasu, do którego często zagląda w towarzystwie swojego 3-letniego mieszańca.
Zobacz powiązane artykuły
09.04.2024
Bohaterowie nie zawsze noszą pelerynę. Poznajcie historię, która przywraca wiarę w ludzi
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Sergio Florian, 44-letni maratończyk z Hawajów, często zachwyca się niezwykłymi widokami. Jednak to, co zobaczył podczas swojego treningu po górach O’ahu, było zaskakujące – nawet jak na jego standardy.
undefined
09.04.2024
„Dawno nie mieliśmy przypadku, w którym tak upodlono psa”. Pieski los na posesji wartej miliony
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Z pseudohodowli trafiła do prywatnego przytuliska, a później do wielkiego domu. Mogłoby się więc zdawać, że historia starszej suczki zakończyła się szczęśliwie. Nic bardziej mylnego.
undefined
31.03.2024
Taro i Jiro: niezwykła historia psów, które cudem przeżyły na krańcu świata
Ten tekst przeczytasz w 6 minut
Arktyka to najzimniejsze, najbardziej wietrzne i suche miejsce na ziemi. Ten najdalej wysunięty na południe kontynent zajmuje powierzchnię około 14 milionów kilometrów kwadratowych, z czego 98% pokrywa gruby lód. Mimo surowego klimatu i nieprzyjaznego środowiska od dziesięcioleci fascynuje i przyciąga naukowców i badaczy z całego świata. To właśnie tutaj w 1957 roku, w japońskiej stacji badawczej Syowa, miała miejsce jedna z najbardziej niezwykłych psich historii.
undefined