01.02.2022
Sąd zatrzymał psa jako dowód rzeczowy. Frytka od miesięcy przebywa przez to w schronisku
Magdalena Olesińska
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Być może niektórzy z was pamiętają suczkę w typie teriera. Trzy miesiące temu została wyrzucona z samochodu. Dziś Frytka nie może opuścić schroniska, ponieważ zgodnie z wyrokiem sądu jest dowodem w sprawie.
fot. swietokrzyska.policja.gov.pl
Dzięki interwencji policjantów Frytka nie została pozostawiona na pastwę losu. Choć od tego zdarzenia minęło kilka miesięcy, nie jest jej dane wieść spokojne życie u boku człowieka, który się o nią zatroszczy. Psinka wciąż przebywa w schronisku. I wcale nie dlatego, że nikt nie chce jej adoptować. Musi pozostać w schroniskowym boksie, ponieważ „stanowi dowód w sprawie”.
Wyrzucił psa na oczach policjantów
Zacznijmy od początku. W październiku zeszłego roku do wiadomości publicznej podano informację o suczce wyrzuconej z samochodu. Sprawcą był wówczas 61-letni mężczyzna, który zaraz po wypuszczeniu psinki w pobliżu lasu, postanowił odjechać. Na szczęście porzucenie zwierzaka zostało udaremnione – zdarzenie miało miejsce tuż obok policjantów. Początkowo 61-latek nie przyznawał się do suczki w typie teriera. Nie miał jednak wyjścia, gdy psinka do niego podbiegła. Ostatecznie próbował swój czyn tłumaczyć tym, że wypuścił suczkę, by załatwiła swoje potrzeby fizjologiczne. Twierdził też, że nie miał zamiaru odjechać. Policjanci nie uwierzyli 61-latkowi. Dodatkowo odkryli w bagażniku sznur i psie odchody. Mężczyźnie postawiono zarzut znęcania się nad zwierzęciem.
Frytka jako dowód w sprawie
Od tamtego feralnego dnia Frytka przebywa w schronisku dla bezdomnych psów w Nowinach. O jej historii usłyszało wiele osób, w tym małżeństwo, które bardzo chciałoby ją zaadoptować. Mają jednak związane ręce. Regularnie za to przyjeżdżają do schroniska, by zabierać psinkę na spacer. Między małżeństwem a Frytką nawiązała się silna więź. Suczka nie rozumie, dlaczego po każdym spacerze musi wracać do schroniskowego boksu. Dlaczego nie może jechać razem z nimi do domu. Kierowniczka schroniska również chciałaby, aby Frytka mogła być już ze swoimi nowymi opiekunami. Jak zaznacza pani Elżbieta Różańska, gdyby było to możliwe „oddaliby ją do adopcji nawet dzisiaj, jednak ze względu na sytuację prawną Frytka musi przebywać w schronisku”.
Co na to wszystko sąd? Jak podaje gazeta.pl, wyrok nakazowy w sprawie 61-latka zapadł miesiąc po zdarzeniu – 22 listopada 2021 roku. Dlaczego więc Frytka wciąż nie może opuścić schroniska?
Prokuratura złożyła sprzeciw, a przy okazji sędzia prowadzący sprawę przeszedł w stan spoczynku. W takiej sytuacji musi być wyznaczony nowy sędzia referent, który rozpozna sprawę – powiedział rzecznik kieleckiego Sądu Okręgowego Tomasz Durlej.
Zobacz powiązane artykuły
10.10.2024
Gdzie zgłaszać bezdomne lub znalezione na ulicy psy?
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Porzucenia zwierząt nadal zdarzają się bardzo często. Dowiedz się, gdzie zgłaszać bezdomne psy lub takie zwierzęta, które wyraźnie nie mają opiekuna i wymagają pomocy. Zadbaj o nie, aby nie stała się im krzywda!
undefined
30.09.2024
Pies z Piły – walka o wolność po latach zaniedbania
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Wyobraź sobie, że cały twój świat ogranicza się do kilku metrów kwadratowych. Nie masz dokąd pójść, a jedyne, co czujesz, to ciężar łańcucha na szyi. Dla wielu psów w Polsce taki scenariusz to nie wytwór wyobraźni, ale codzienność.
undefined
30.09.2024
Pies z Tarnowa – z łańcucha do ciepłego domu
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Każdy pies zasługuje na ciepło, dach nad głową, pełną miskę i miłość. Niestety, dla wielu zwierząt życie na łańcuchu staje się codziennością, która przytłacza i niszczy ich zdrowie – zarówno fizyczne, jak i psychiczne. W jednej z małopolskich wsi pies, który przez lata żył w zimnie, dziś może odpoczywać na wygodnej kanapie. Jak do tego doszło? Oto jego historia.
undefined