29.08.2017
Na granicy życia i śmierci. Zjawiskowa Cleo w walce o przetrwanie
Magdalena Ciszewska
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
W takim stanie trafiła do Fundacji Zwierzęca Polana suczka Cleo. Niebywałym zrządzeniem losu ktoś ją zauważył, gdy błąkała się po polach. Czy udało się ją uratować?
fot. Facebook / Fundacja Zwierzęca Polana
Gdy wolontariusze Fundacji Zwierzęca Polana zobaczyli Cleo, pękły im serca. Suczka była już niemal za Tęczowym Mostem.
Cleo trafiła do nas w fatalnym stanie. Umęczona, chora, zagłodzona. Ktoś ją porzucił, a ona tygodniami błąkała się po polach. To cud, że ją zauważyliśmy. Była tylko białą plamą na tle hektarów ziemi – napisali na Facebooku wolontariusze.
Wolontariusze wiedzieli, że psina jest na granicy życia i śmierci. Cleo trafiła więc szybko do kliniki weterynaryjnej, gdzie spędziła kilka tygodni.
Lekarze odkrywali u niej kolejne, śmiertelne choroby. Zakażenie pałeczką ropy błękitnej, zapalenie płuc, wydzielina z dróg rodnych, nosówka… Cleo była umierająca.
Lekarze oraz wolontariusze walczyli o Cleo z całych sił. A w niej samej też była ogromna wola życia. I choć trudno w to uwierzyć, udało się. Suczka wróciła do zdrowia.
Ale to nie koniec historii, bo przecież pies powinien mieć prawdziwy dom, w którym będzie członkiem psio-ludzkiej rodziny. W znalezienie go zaangażowane było mnóstwo osób, które pomagały wcześniej wyprowadzić Cleo na prostą. Czy to w fundacji, czy w hoteliku dla psów, w którym potem przebywała.
Oni wiedzieli, że psa ratuje się aż do chwili, gdy znajdzie dom! – piszą na Facebooku wolontariusze.
I Cleo ten dom znalazła. Cudowny, szczęśliwy, troskliwy, wspaniały! Życzymy tego wszystkim psom, które znalazły się w tarapatach. Wszyscy możemy pomóc, by tak się stało. Wystarczy zaangażować się w pomoc fundacjom prozwierzęcym z naszej okolicy.
Absolwentka teatrologii na Uniwersytecie Jagiellońskim. Od 2005 roku sekretarz redakcji miesięcznika „Mój Pies”, a później także autorka tekstów na portalu PSY.PL. W dzieciństwie wychowywała się z suczką owczarka niemieckiego o imieniu Diana.
Zobacz powiązane artykuły
07.05.2025
Każdy inny, a łączy ich tęsknota za ludzką dobrocią. Poznajcie historie wirtualnych adopciaków
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Wirtualne adopcje - brzmi obco i jest czymś odległym dla ciebie? Wystarczy posłuchać opowieści o bezdomniakach, które czekają zarówno na wirtualny, jak i realny dom. Każdy z nich jest inny, ale łączy ich ogromna tęsknota za ludzką dobrocią.
undefined
03.05.2025
Jak zostać wirtualnym opiekunem psa?
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Zastanawiasz się nad adopcją zwierzaka, ale nie masz pewności, czy podołasz roli opiekuna? Stwórz wirtualny dom tymczasowy dla psiaka, który przebywa w schronisku. To idealny sposób, żeby wesprzeć potrzebującego bezdomniaka, a jednocześnie przekonać się - choćby w pewnym stopniu - z czym wiąże się adopcja.
undefined
16.04.2025
Tragedia w gminie Bolków. Zaniedbany husky nie przeżył – sprawą zajmuje się policja
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
To kolejny przypadek, który przypomina, jak ważna jest szybka reakcja i zgłaszanie odpowiednim organom znęcania się nad zwierzętami. W sobotni poranek, 12 kwietnia, jaworska policja otrzymała zgłoszenie dotyczące skrajnie zaniedbanego psa. Zwierzę przebywało na jednej z prywatnych posesji w gminie Bolków.
undefined