Jednego psa zadźgał nożem, drugiego pobił metalowym prętem

author-avatar.svg

Magdalena Ciszewska

Ten tekst przeczytasz w 1 minutę

Benjamin K. z Puław znowu zaatakował. Pierwszy raz zrobił to w Boże Narodzenie. Teraz w niedzielę wielkanocną. Znów chciał zabić psa sąsiadów, bo mu przeszkadzał.

Policja

fot. Shutterstock

W Boże Narodzenie ubiegłego roku Benjamin K. usłyszał szczekanie psa sąsiadów. Włamał się do bliźniaczego domu przez strych i zabił 18-letniego psa nożem. Otrzymał wtedy policyjny dozór i zakaz zbliżania się do właścicieli psa. Biegli psychiatrzy uznali po jakimś czasie, że nie stanowi zagrożenia i postępowanie zostało umorzone.

Nie minęły cztery miesiące, gdy włamał się przez drzwi balkonowe do domu innej mieszkanki Puław. Miał z sobą metalową rurkę i nóż. Zaczął okładać rurką Bizonka, psa kobiety. Wcześniej miał żądać, by właściciele trzymali go w domu. Gdy pies uciekł, rzucił się na kobietę i zaczął ją bić rurką. W efekcie kobieta ma m.in. złamaną rękę, podbite oko i liczne zadrapania. Na szczęście udało się jej uciec.

Gdy sąsiedzi zobaczyli zakrwawioną kobietę, zawiadomili policję. Benjamin K. został aresztowany na trzy miesiące.

Jest oskarżony o kierowanie gróźb karalnych wobec pokrzywdzonej, naruszenie miru domowego, zniszczenie mienia, pobicie z zamiarem doprowadzenia do ciężkiego uszczerbku na zdrowiu oraz usiłowanie zabicia psa – informuje Agnieszka Kępka, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie.

W całej tej sprawie zastanawia jedno: dlaczego po zabiciu psa w Boże Narodzenie nie została mu wytoczona sprawa i nie został ukarany?

Pierwsza publikacja: 26.04.2022

Podziel się tym artykułem:

author-avatar.svg
Magdalena Ciszewska

Absolwentka teatrologii na Uniwersytecie Jagiellońskim. Od 2005 roku sekretarz redakcji miesięcznika „Mój Pies”, a później także autorka tekstów na portalu PSY.PL. W dzieciństwie wychowywała się z suczką owczarka niemieckiego o imieniu Diana.

Zobacz powiązane artykuły

Bohaterowie nie zawsze noszą pelerynę. Poznajcie historię, która przywraca wiarę w ludzi

Ten tekst przeczytasz w 4 minuty

Sergio Florian, 44-letni maratończyk z Hawajów, często zachwyca się niezwykłymi widokami. Jednak to, co zobaczył podczas swojego treningu po górach O’ahu, było zaskakujące – nawet jak na jego standardy.

bohaterowie

undefined

„Dawno nie mieliśmy przypadku, w którym tak upodlono psa”. Pieski los na posesji wartej miliony

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

Z pseudohodowli trafiła do prywatnego przytuliska, a później do wielkiego domu. Mogłoby się więc zdawać, że historia starszej suczki zakończyła się szczęśliwie. Nic bardziej mylnego. 

Beza na opuszczonej posesji

undefined

Taro i Jiro: niezwykła historia psów, które cudem przeżyły na krańcu świata

Ten tekst przeczytasz w 6 minut

Arktyka to najzimniejsze, najbardziej wietrzne i suche miejsce na ziemi. Ten najdalej wysunięty na południe kontynent zajmuje powierzchnię około 14 milionów kilometrów kwadratowych, z czego 98% pokrywa gruby lód. Mimo surowego klimatu i nieprzyjaznego środowiska od dziesięcioleci fascynuje i przyciąga naukowców i badaczy z całego świata. To właśnie tutaj w 1957 roku, w japońskiej stacji badawczej Syowa, miała miejsce jedna z najbardziej niezwykłych psich historii.

taro i jiro

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata psów!

Zapisz się