18.10.2016
Ktoś związał mu łapy, zamknął w worku i wyrzucił przy drodze. Policja szuka zwyrodnialca
Aleksandra Więcławska
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
Dwa worki leżały przy drodze biegnącej między Goszczem a Nową Wsią Goszczańską (gmina Twardogóra). Jak się okazało, w jednym worku znajdował się łaciaty pies. Jeszcze żył, ale nie mógł się ruszać – ktoś związał mu łapy. Policja szuka właściciela zwierzaka, który prawdopodobnie za tym stoi.
fot. Facebook / Oleśnickie Bidy
Do komisariatu policji w Oleśnicy informacja o psie w worku dotarła w piątek rano. Policjanci od razu udali się na miejsce, uwolnili zwierzaka i przewieźli go do punktu przetrzymań zwierząt na terenie gminy Twardogóra. Równocześnie o sprawie dowiedziała się fundacja Oleśnickie Bidy, która działa na tamtym terenie.
Sygnał o psie w rowie dostaliśmy od kierowcy tira, który tamtędy przejeżdżał. Wszystko działo się o 7 rano kilkadziesiąt kilometrów od nas, więc nie zdążyliśmy już dojechać na miejsce. Pierwsza była policja, która przewiozła zwierzaka do gminnego punktu przetrzymań – mówi nam Agnieszka Szachidewicz z Oleśnickich Bid.
Pies dostał imię Kropek. Jego wiek oceniono na 1,5 roku. Waży około 12 kg. Wygląda na to, że jest zdrowy i nic mu nie dolega, ale dziś będzie go jeszcze dokładnie badał weterynarz. Ma też sprawdzić, czy Kropek jest zaczipowany – być może wtedy od razu udałoby się znaleźć właściciela.
Na razie Kropka nie można jeszcze adoptować – policja prowadzi dochodzenie w jego sprawie. Przede wszystkim szuka właściciela zwierzaka, by wyciągnąć wobec niego konsekwencje.
Ale zainteresowanie adopcją Kropką jest ogromne. Zapał studzą działacze fundacji Oleśnickie Bidy:
Wszyscy adoptować Kropka nie mogą! Serdecznie zapraszamy do przejrzenia albumów ze zwierzakami, które również czekają na ten wymarzony dom i na tego jedynego człowieka. Proszę nam wierzyć – każdy z tych psów ma smutną historię. Na adopcję czekają również psiaki, które dzielą boks razem z Kropkiem.
Inne psy z regionu (gmina Twardogóra znajduje się w województwie dolnośląskim, w powiecie oleśnickim), które szukają domu tak jak Kropek, można obejrzeć TUTAJ.
Fundacja Oleśnickie Bidy działa w rejonie Oleśnicy od roku, a już ma na swoim kącie 140 udanych adopcji zwierząt (psów i kotów).
Walczymy o to, by psy z naszych okolic nie trafiły do schroniska w Radysach, które nie cieszy się dobrą renomą, a to jest niestety adres, pod który gmina Twardogóra wywozi wyłapywane przez siebie psy. My, Oleśnickie Bidy, mamy 9 boksów w swoim azylu i psy, które się u nas znajdują, są pod opieką lekarza, kastrujemy je, szczepimy, czipujemy i znajdujemy im domy. Od niedawna dostajemy też od gminy dofinansowanie, choć to kropla w morzu potrzeb. Powoli jednak urzędnicy zauważają nasze działania, widzą, że robimy dobrą robotę, w dodatku jesteśmy na miejscu, bezdomnym zwierzakom skutecznie szukamy domów, a gmina ma dzięki nam oszczędności. Gdy tylko przejmiemy z punktu zatrzymań Kropka, będziemy mogli troskliwie się nim zająć i znaleźć mu najlepszy dom, który nigdy go nie wyrzuci – mówi Agnieszka Szachidewicz.
Certyfikowana trenerka psów (kurs ukończony w Centrum Kynologicznym Canid). Ukończyła też liczne kursy i uczestniczyła w kilkunastu seminariach z zakresu zachowania, żywienia i opieki nad psami.
Zobacz powiązane artykuły
01.07.2025
Wakacje a porzucane psy – co roku przeżywamy ten sam dramat
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Są tacy, którzy z początkiem lata kupują walizkę. I tacy, którzy zostają przywiązani do drzewa. Dla tysięcy psów wakacje to nie odpoczynek – to moment, w którym ich życie się kończy. I to nie jest metafora.
undefined
24.06.2025
"Nie porzucaj, też mam uczucia!" - kolejna odsłona kampanii TOZ przeciwko porzuceniom
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Wakacje to dla nas powód do radości, lecz dla zwierząt to często tragedia. Według danych Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Polsce liczba porzuceń wzrasta wtedy aż o 30 procent! Dlatego w kolejnej odsłonie corocznej kampanii pod hasłem "Nie porzucaj, też mam uczucia!" TOZ apeluje o empatię. Przed wyjazdem na urlop zwierzęciu można i należy zapewnić opiekę!
undefined
17.06.2025
"Adopcja zaczyna się od zdrowia". Dlaczego tak wiele psów nie ma szans na nowy dom?
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Adopcja to nie tylko gest serca. To także koszty leczenia. Jeśli opiekun pozna je wcześniej, rzadziej zrezygnuje. Dlatego w schronisku adopcja zaczyna się od troski o zdrowie – a firma Vet Agro stara się w tym pomóc.
undefined