Poznaj labradora, który schudł 48 kilogramów. Ważył prawie 80 kg!

author-avatar.svg

Klaudia i Robert Rejf "Trzy stopy w podróży"

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Nadwaga oraz otyłość to coraz częstsze przypadłości nie tylko wśród ludzi, ale także zwierząt. Na szczęście nie ma sytuacji bez wyjścia a historia tego psa w typie labradora i jego opiekunki jest na to świetnym dowodem!

labrador ktory schudl 48 kilogramow

Fot. @This is Kai/Facebook

Nadmierna masa ciała to nie tylko problem estetyczny. Otyłe psy są znacznie bardziej narażone na rozwój licznych chorób oraz statystycznie żyją krócej. W przypadku labradora wydawało się, że powrót do prawidłowej wagi nie jest już możliwy. Na szczęście, dzięki uporowi jego tymczasowej opiekunki udało mu się odzywać zdrowie! 

Kai – pies wyrwany ze szponów śmierci

Kai to pies w typie labradora, który w momencie przyjęcia do schroniska Misfits of Alberta Animal Rescue ważył 78 kilogramów, podczas gdy wzorzec rasy za prawidłową masę uznaje od 28 do 34 kilogramów. Stan zwierzęcia był zły, czworonóg mógł stać maksymalnie przez kilka minut i w ogóle nie był w stanie chodzić. Jego stawy były bardzo obciążone, a serce nie pracowało właściwie.

Dlaczego psiak znalazł się w takiej sytuacji? Kai jest sporym łakomczuchem, a poprzedni opiekun nie ograniczał mu dostępu do pożywienia. W dodatku zwierzę nie miało zapewnionej odpowiedniej dawki aktywności fizycznej. Lata zaniedbań sprawiły, że jego stan kwalifikował go do zabiegu eutanazji.

Rok ciężkiej pracy

Błysk w oku Kaia sprawiał, że weterynarze nie zdecydowali się na eutanazję. Jego tymczasową opiekunką została Pam Heggie, która od razu wprowadziła specjalną dietę i wyeliminowała z niej kaloryczne produkty. Kobieta zaczęła zabierać psiaka na sesję pływania, które były najlepszym sposobem ćwiczeń fizycznych przy tak zaawansowanej nadwadze.

Czworonóg schudł 48 kilogramów w ciągu niecałego roku, a obecnie jest bardzo energicznym psem czerpiącym z życia. Uwielbia piesze wycieczki i wyjazdy nad morze. Mimo ustabilizowania się jego wagi wciąż wymaga obserwacji, ponieważ latem kocha podjadać owoce z krzaków. Ostatecznie Kai zamieszkał na stałe u Pam, a w dodatku znalazł życiowe powołanie i został psem terapeutycznym.

Pierwsza publikacja: 23.09.2022

Podziel się tym artykułem:

author-avatar.svg
Klaudia i Robert Rejf "Trzy stopy w podróży"

Żyjemy w drodze, a do Polski zamiast pamiątek przywozimy bezdomne zwierzaki. Promujemy ideę adopcji, wyjazdów z psem, weganizmu i etycznych podróży. Przygody z wypraw opisujemy na naszym blogu oraz kanałach social media.

Zobacz powiązane artykuły

07.06.2024

"Nie porzucaj, też mam uczucia!" - kolejna odsłona kampanii przeciwko porzuceniom

Ten tekst przeczytasz w 4 minuty

Wakacje to dla nas powód do radości, lecz dla zwierząt to często tragedia. Według danych Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Polsce liczba porzuceń wzrasta wtedy aż o 30 procent! Dlatego w kolejnej odsłonie corocznej kampanii pod hasłem "Nie porzucaj, też mam uczucia!" TOZ apeluje o empatię. Przed wyjazdem na urlop zwierzęciu można i należy zapewnić opiekę!

kampania "Nie porzucaj, tez mam uczucia"

undefined

Adoptowałeś lękliwego psa? Radzimy, jak zabezpieczyć go przed ucieczką!

Ten tekst przeczytasz w 4 minuty

Adoptowane psiaki, które wcześniej nigdy nie mieszkały w domu, mogą mieć skłonności do ucieczek. Jak zabezpieczyć psa przed ucieczką?

lękliwy pies

undefined

Bohaterowie nie zawsze noszą pelerynę. Poznajcie historię, która przywraca wiarę w ludzi

Ten tekst przeczytasz w 4 minuty

Sergio Florian, 44-letni maratończyk z Hawajów, często zachwyca się niezwykłymi widokami. Jednak to, co zobaczył podczas swojego treningu po górach O’ahu, było zaskakujące – nawet jak na jego standardy.

bohaterowie

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata psów!

Zapisz się