Przez blisko 3 miesiące dryfował po oceanie. Przetrwał dzięki pupilowi

Anna Marciniak

Anna Marciniak

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Marynarz i jego pies cudem uniknęli śmierci. Przez niemal 3 miesiące, zdani tylko na siebie dryfowali po Oceanie Spokojnym. O ich historii rozpisują się media na całym świecie, a ekspert nie ma wątpliwości, co wpłynęło na to, że zdołali przetrwać. 

 

Mężczyzna z psem dryfował po oceanie

@9 News /Facebook, Print Screen

Ile jest w stanie przeżyć pies na środku oceanu? Wszystko oczywiście zależy od okoliczności. Ta historia pokazuje, że czasem bardzo długo. Tim Shaddock to 54-letni marynarz z Sydney, który razem ze swoim czworonogiem przez blisko 3 miesiące dryfował po Oceanie Spokojnym.

Marynarz i jego pies dryfowali po oceanie

Marynarzsuczka Bella wypłynęli w kwietniu z La Paz w Meksyku i udali się w kierunku Polinezji Francuskiej. Niestety pech chciał, że łódź, którą się poruszali, została uszkodzona podczas burzy.

Kolejne 2 miesiące załoga składająca się z marynarza i psa spędziła na wodzie. Dopiero gdy zostali zauważeni przez załogę helikoptera nieopodal meksykańskiego wybrzeża, udało się podjąć kroki, by ich uratować.

Dzisiaj są już bezpieczni – cali i zdrowi, a o ich szczęściu rozpisują się media na całym świecie. Shaddock w rozmowie z 9News Australia zdradził, że czuje się świetnie, a jedyne, czego teraz potrzebuje, to odpoczynek i dobre jedzenie. Na łodzi pił deszczówkę i żywił się surowymi rybami. Z powodu sztormu utracił łączność i sprzęt do gotowania. 

Mężczyzna z psem dryfowali prawie 3 miesiące po oceanie. Jak udało im się przeżyć?

Zdaniem Mike'a Tiptona z Uniwersytetu w Portsmouth, Tim i Bella przetrwali dzięki szczęściu i umiejętnościom. Marynarz zachował zimną krew, a w tym wszystkim z pewnością pomogła mu Bella. Jak zauważył ekspert, w takich sytuacjach kluczowe jest pozytywne nastawienie psychiczne, do którego z pewnością przyczynił się pupil.

Źródło: https://tvn24.pl

 

Pierwsza publikacja: 19.07.2023

Podziel się tym artykułem:

Anna Marciniak
Anna Marciniak

Absolwentka dziennikarstwa, od zawsze kochająca pisać. Prywatnie wielka miłośniczka zwierząt. Kocha naturę, a w szczególności ceni sobie zapach lasu, do którego często zagląda w towarzystwie swojego 3-letniego mieszańca.

Zobacz powiązane artykuły

Każdy inny, a łączy ich tęsknota za ludzką dobrocią. Poznajcie historie wirtualnych adopciaków

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

Wirtualne adopcje - brzmi obco i jest czymś odległym dla ciebie? Wystarczy posłuchać opowieści o bezdomniakach, które czekają zarówno na wirtualny, jak i realny dom. Każdy z nich jest inny, ale łączy ich ogromna tęsknota za ludzką dobrocią.

historie wirtualnych adopciaków

undefined

Jak zostać wirtualnym opiekunem psa?

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

Zastanawiasz się nad adopcją zwierzaka, ale nie masz pewności, czy podołasz roli opiekuna? Stwórz wirtualny dom tymczasowy dla psiaka, który przebywa w schronisku. To idealny sposób, żeby wesprzeć potrzebującego bezdomniaka, a jednocześnie przekonać się - choćby w pewnym stopniu - z czym wiąże się adopcja.

jak zostać wirtualnym opiekunem psa

undefined

Tragedia w gminie Bolków. Zaniedbany husky nie przeżył – sprawą zajmuje się policja

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

To kolejny przypadek, który przypomina, jak ważna jest szybka reakcja i zgłaszanie odpowiednim organom znęcania się nad zwierzętami. W sobotni poranek, 12 kwietnia, jaworska policja otrzymała zgłoszenie dotyczące skrajnie zaniedbanego psa. Zwierzę przebywało na jednej z prywatnych posesji w gminie Bolków.

zaniedbany husky w gminie Bolków

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata psów!

Zapisz się