Prawdziwe historie
10 maja 2023 4 minuty czytania

Misia już nie szuka domu

Po 10 latach ponownie wróciłam do schroniska. Tym razem ze złamanym sercem. Byłam zagubiona, bardzo dużo schudłam i nie wychodziłam z budy. W rzeczywistości jestem kontaktową psinką, która dopomina się o towarzystwo człowieka i zabawę. 

psy.pl
Udostępnij:
Misia do adopcji

Edycja: Misia zmarła w schronisku na początku czerwca 2023.

  • Imię: Misia
  • W typie rasy: owczarek niemiecki
  • Wiek: około 12 lat
  • Płeć: suczka
  • Miejsce przebywania: Schronisko w Zamościu (lubelskie)

Misia. Kilka słów o mnie 

Do schroniska trafiłam w 2013 roku jako szczeniak. Szybko zostałam adoptowana. Miałam swojego człowieka, dom, miłość i bezpieczeństwo. Po śmierci opiekunki wróciłam do schroniska. I tak oto po 10 latach znowu jestem w tym miejscu. Tym razem nie jestem energicznym szczeniakiem, a starszą psinką. Bardzo przeżyłam powrót do schroniska. Ciężko było mi się odnaleźć w grupie innych psów. Byłam przerażona, wycofana, zagubiona. Nie wychodziłam z budy, odmawiałam też jedzenia. Z każdym dniem znikały moje chęci do życia – tak samo, jak ja znikałam w oczach. Wolontariuszki podejrzewały, że jestem nieśmiałą psinką, która nie dąży ani do kontaktu z człowiekiem, ani nie potrzebuje ruchu. Pomyliły się. I to bardzo. 

Ostatecznie zamieszkałam w pojedynczym kojcu. Mogłam liczyć na to, że wolontariuszki poświęcą mi więcej uwagi. Dopiero wtedy zaczęłam pokazywać swoje prawdziwe oblicze. Choć mam już swoje lata, to nadal jestem aktywną psinką, a kondycję mam lepszą niż niejeden młodziak. Lubię spacery, ćwiczyć na smaczki i bawić się zabawkami (zwłaszcza sznurkami). Wolontariuszki uwielbiają wyprowadzać mnie z boksu. Chwalą mnie za to, że bardzo ładnie chodzę na smyczy, a także reaguję na zawołanie. Mówiąc wprost – karna ze mnie psinka. Chociaż go nie potrzebuję, to nie mam problemu, aby spacerować w kagańcu. Powinieneś jednak wiedzieć, że bywam głośna – lubię sobie poszczekać i mam zadatki na psa stróżującego. Z czasem zaczęłam nawet wychodzić na spacery w towarzystwie dominujących samców. Jeśli chodzi o jedzenie, to nie jestem wybredna. Uwielbiam naturalne gryzarki np. wędzone uszy. Jestem też zaszczepiona, wykastrowana i zaczipowana. 

Misia do adopcji
fot. Wolontariat w Schronisku dla bezdomnych zwierząt w Zamościu

Pewnie zastanawiasz się skąd ta nagła zmiana w moim zachowaniu? Doskwierał mi brak kontaktu z człowiekiem. Jestem kontaktową psinką i lgnę do ludzi. Moim marzeniem jest znów mieć dom, ciepło i ukochanego człowieka przy boku.

Jakiego domu szukam? 

Odpowiedzialnego, który zapewni mi poczucie bezpieczeństwa i dużo miłości. Plusem będzie, jeśli opiekun zna specyfikę rasy. Jak przystało na psa w typie owczarka, nie tylko szczekam, ale też gonię koty. Dlatego przebywanie z tymi zwierzętami pod jednym dachem odpada. Mogę za to mieszkać z innymi psami. Jestem jednak wobec nich nachalna, dlatego nie mogą być uległe – najlepiej, aby w domu był pewny siebie samiec. Nie wiadomo, jaki mam stosunek do dzieci. Jestem chętną do współpracy psinką, która odnajdzie się zarówno w domu, jak i na zewnątrz w kojcu. Nie mogę być jednak pozbawiona kontaktu z człowiekiem.

Kontakt w sprawie adopcji
Lidka: 507 266 636

Interesuje Cię ta tematyka?

Elmo
Prawdziwe historie

Psy szukają domu! Elmo

potrącony pies
Prawdziwe historie

Potrącony na środku jezdni pies był omijany przez kierowców. Zatrzymał się tylko jeden człowiek!

5-letnia psinka nigdy nie wychodziła z mieszkania
Prawdziwe historie

Wstrząsająca interwencja na warszawskim Mokotowie. 5-letnia psinka nigdy nie wychodziła z mieszkania

Udostępnij:
Data pierwszej publikacji: 10 maja 2023

Newsletter

Chcesz otrzymywać wyjątkowe porady, newsy i historie na maila? Zapisz się na newsletter! (psst… mogą pojawić się też kody rabatowe)

Zapisz się!

Chcesz otrzymywać wyjątkowe porady, newsy i historie na maila? Zapisz się na newsletter!
(psst… mogą pojawić się też kody rabatowe)