08.02.2021
Zapadł najwyższy w Polsce wyrok za znęcanie się nad zwierzętami!
Aleksandra Prochocka
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
19-latek ze Szczecina otrzymał właśnie najwyższy w kraju wyrok za znęcanie się nad zwierzętami. Zwyrodnialec okaleczył koty i brutalnie zabił psa.
fot. Shutterstock
W Polsce oprawcy zwierząt wciąż nie są wystarczająco karani za popełniane zbrodnie. Na szczęście coraz częściej dosięga ich sprawiedliwość. Tak stało się też w przypadku Patryka M. Zwyrodnialec ze Szczecina otrzymał wyjątkowo wysoki wyrok za znęcanie się nad zwierzętami – spędzi w zamknięciu aż 5 lat.
19-latek ze Szczecina znęcał się nad zwierzętami
W marcu 2019 roku Patryk M. wykazał się wyjątkowym okrucieństwem wobec zwierząt. Nastoletni oprawca pobił i okaleczył kolejno dwa koty należące do rodziny, u której czasowo pomieszkiwał. Kota Stefana znaleziono w kałuży krwi obok zakrwawionego żelazka – zwierzaka trzeba było uśpić ze względu na ciężkie obrażenia czaszki. Miesiąc później kilkunastoletnia kotka Jadzia „nagle” złamała miednicę, gdy w domu był tylko chłopak. O możliwości popełnienia przestępstwa powiadomiła policję pani Agnieszka, u której mieszkał Patryk. Nastolatek trafił za to do aresztu na 48 godzin. Tuż po zwolnieniu włamał się do domu pani Agnieszki i jej 16-letniej córki. Pod nieobecność kobiet zdemolował mieszkanie i brutalnie skatował ich psa Juniora, tnąc go ostrym przedmiotem i kopiąc. Ciało uduszonego czworonoga wrzucił następnie do śmietnika, co zarejestrowały uliczne kamery. Sprawa została zgłoszona na policję i jeszcze tego samego wieczora Patryk M. został zatrzymany.
Drodzy Państwo!
Człowiek ze zdjęcia to Patryk M. 19 letni mieszkaniec Szczecina, który połamał miednicę naszej kotki…Opublikowany przez Fundacja Pso-TY i Koty Środa, 20 marca 2019
Szybko okazało się, że to nie jedyne przestępstwa popełnione przez zwyrodnialca ze Szczecina. Patryk M. oskarżony został także o kradzieże, zniszczenie mienia i groźby karalne. Nastolatek został także kilka lat wcześniej wyrzucony z domu za zabicie rodzinnego psa. Pochodzący z patologicznej rodziny chłopak notowany był za posiadanie narkotyków i dopalaczy.
Mamy do czynienia z okrucieństwem. To nie jest agresja. To są celowe działania mające wywołać cierpienie i ból u ofiary. Jest to rodzaj zemsty, która tej osobie do jakichś celów była potrzebna – skomentował sprawę psychiatra dr Jerzy Pobocha w programie „Uwaga!”.
Zwyrodnialec utrzymuje, że w chwili zabicia psa Juniora był pod wpływem alkoholu i dopalaczy. Twierdzi, że niechcący nadepnął psu na ogon, a gdy zwierzak ugryzł go w nogę, chłopak skopał czworonoga na śmierć. Patryk M. nie przyznaje się jednak do znęcania nad kotami. Twierdzi, że zwierzaki te były po prostu stare.
Najwyższy wyrok za znęcanie się nad zwierzętami
Prokuratura zażądała dla zwyrodnialca kary 8 lat więzienia. W listopadzie 2019 roku zapadł wyrok 4 lat pozbawienia wolności (w tym 2 lata za znęcanie się nad zwierzętami) i 10-letni zakaz posiadania zwierząt. Tej decyzji sądu nie zaakceptowała jednak Fundacja Pso-TY i Koty, która wniosła apelację o podwyższenie kary. Apelację uznano – ostatecznie sąd wymierzył Patrykowi M. karę 3,5 roku za krzywdzenie zwierząt i w sumie 5 lat bezwzględnego pozbawienia wolności. Oprawca ma także zapłacić 3 tys. złotych na rzecz Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami.
Jak na warunki polskie to bardzo wysoki wyrok. Trzeba się nim cieszyć. Mam nadzieję, że to znak, że orzecznictwo w tego typu sprawach się zmieni – mówi Katarzyna Topczewska, adwokat praw zwierząt.
Przypominamy, że dotychczas kary za znęcanie się nad psami ze szczególnym okrucieństwem nie były zbyt wysokie. W głośnej sprawie Fijo, skopanego i bezpowrotnie okaleczonego psa, wyrok wynosił jedynie 1,5 roku więzienia! Sprawa Patryka M. niesie ze sobą nadzieję na większą sprawiedliwość dla pokrzywdzonych zwierząt.
Specjalista do spraw żywienia psów, zoopsycholog, wolontariusz w Schronisku na Paluchu. Absolwentka studiów magisterskich na Wydziale Nauk o Zwierzętach, SGGW.
Zobacz powiązane artykuły
30.09.2024
Pies z Piły – walka o wolność po latach zaniedbania
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Wyobraź sobie, że cały twój świat ogranicza się do kilku metrów kwadratowych. Nie masz dokąd pójść, a jedyne, co czujesz, to ciężar łańcucha na szyi. Dla wielu psów w Polsce taki scenariusz to nie wytwór wyobraźni, ale codzienność.
undefined
30.09.2024
Pies z Tarnowa – z łańcucha do ciepłego domu
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Każdy pies zasługuje na ciepło, dach nad głową, pełną miskę i miłość. Niestety, dla wielu zwierząt życie na łańcuchu staje się codziennością, która przytłacza i niszczy ich zdrowie – zarówno fizyczne, jak i psychiczne. W jednej z małopolskich wsi pies, który przez lata żył w zimnie, dziś może odpoczywać na wygodnej kanapie. Jak do tego doszło? Oto jego historia.
undefined
30.09.2024
Starogardzka suczka – nowa nadzieja po latach cierpienia
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Zwierzęta trzymane na łańcuchach cierpią nie tylko fizycznie, ale również psychicznie. Każdy dzień przywiązania do zimnej budy, bez możliwości swobodnego ruchu, to cierpienie, które trudno opisać słowami.
undefined