Oprawca suczki bez nosa zatrzymany

author-avatar.svg

Aleksandra Więcławska

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Kilka tygodni temu pisaliśmy o suczce w typie pitbula Nesce, którą ktoś skatował i porzucił. Historia bardzo was poruszyła. Dziś już wiemy, że sprawca tego bestialskiego czynu został zatrzymany. Wiadomo też, kim jest.

fot. Facebook / Fundacja Zwierzęca Polana

W połowie września Fundacja Zwierzęca Polana otrzymała zgłoszenie o psie, który leży w rowie i nawet nie ma pewności, czy żyje. Skatowany pies okazał się suczką w typie pitbula z obrażeniami głowy, bez nosa i chorym sercem.

Intensywne leczenie przyniosło skutek i Neska – bo takie dostała imię – zaczęła odzyskiwać siły. Wróciła jej też radość życia, okazała się bowiem radosnym, sympatycznym psiakiem.

Wszyscy, którzy kibicowali Nesce, by jak najszybciej wróciła do zdrowia, zastanawiali się, kto mógł dopuścić się takiego bestialstwa.

Niestety często takie sprawy pozostają nierozwiązane, bo winnego trudno znaleźć, ale nie tym razem.

Neska, pies bez nosa w samochodzie

Oprawca w rękach policji

Do redakcji portalu eGarwolin.pl, który jako pierwszy poinformował o sprawie we wrześniu, wkrótce po publikacji zgłosił się anonimowy informator i podał imię, nazwisko i adres człowieka, który jego zdaniem mógł stać za skatowaniem Neski. Równocześnie do Fundacji Zwierzęca Polana docierały podobne sygnały od mieszkańców Rębkowa, w którym znaleziono pitbulkę. Wszystkie te informacje zostały przekazane policji.

Funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji w Garwolinie w ostatnich dniach zatrzymali mężczyznę, którego wszyscy wskazywali jako ostatnio widzianego u boku psa. Jak się okazało, był to właściciel zwierzaka, do którego pies jakiś czas wcześniej się przybłąkał. 43-latek jest podejrzany o znęcanie się nad zwierzęciem. Podczas przesłuchania przyznał się do winy.

Mężczyzna złożył obszerne wyjaśnienia. Wytłumaczył swój czyn tym, że był pod wpływem alkoholu i nie panował nad swoim zachowaniem – mówi nam rzecznik prasowy KPP w Garwolinie asp. szt. Marek Kapusta. 

Podejrzanemu mężczyźnie grozi kara do dwóch lat więzienia.

 

 

 

 

 

 

 

 

Tymczasem Neska nadal wraca do zdrowia pod troskliwą opieką tymczasowych opiekunów. Czeka ją jeszcze jeden zabieg i niedługo będzie szukała domu stałego.

Pierwsza publikacja: 26.04.2022

Podziel się tym artykułem:

author-avatar.svg
Aleksandra Więcławska

Certyfikowana trenerka psów (kurs ukończony w Centrum Kynologicznym Canid). Ukończyła też liczne kursy i uczestniczyła w kilkunastu seminariach z zakresu zachowania, żywienia i opieki nad psami.

Zobacz powiązane artykuły

Bohaterowie nie zawsze noszą pelerynę. Poznajcie historię, która przywraca wiarę w ludzi

Ten tekst przeczytasz w 4 minuty

Sergio Florian, 44-letni maratończyk z Hawajów, często zachwyca się niezwykłymi widokami. Jednak to, co zobaczył podczas swojego treningu po górach O’ahu, było zaskakujące – nawet jak na jego standardy.

bohaterowie

undefined

„Dawno nie mieliśmy przypadku, w którym tak upodlono psa”. Pieski los na posesji wartej miliony

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

Z pseudohodowli trafiła do prywatnego przytuliska, a później do wielkiego domu. Mogłoby się więc zdawać, że historia starszej suczki zakończyła się szczęśliwie. Nic bardziej mylnego. 

Beza na opuszczonej posesji

undefined

Taro i Jiro: niezwykła historia psów, które cudem przeżyły na krańcu świata

Ten tekst przeczytasz w 6 minut

Arktyka to najzimniejsze, najbardziej wietrzne i suche miejsce na ziemi. Ten najdalej wysunięty na południe kontynent zajmuje powierzchnię około 14 milionów kilometrów kwadratowych, z czego 98% pokrywa gruby lód. Mimo surowego klimatu i nieprzyjaznego środowiska od dziesięcioleci fascynuje i przyciąga naukowców i badaczy z całego świata. To właśnie tutaj w 1957 roku, w japońskiej stacji badawczej Syowa, miała miejsce jedna z najbardziej niezwykłych psich historii.

taro i jiro

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata psów!

Zapisz się