25.02.2020
Pies ogłaszany na puszce piwa odnalazł swój dawny dom
Aleksandra Prochocka
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Kampania reklamująca psy do adopcji na puszkach piwa odniosła skutek. Dzięki niej jeden z czworonogów odnalazł swój dawny dom!
Przy pomaganiu bezdomnym psom wszystkie chwyty są dozwolone. Rozwieszanie papierowych ogłoszeń, umieszczanie informacji na różnych portalach, marsze kundelków i promocja w gazetach to typowe sposoby, by zwrócić uwagę ludzi na potrzebujące psiaki. Niektórzy jednak wykazują się jeszcze większą kreatywnością. Amerykański browar postanowił na swoich puszkach umieszczać zdjęcia psów do adopcji. Szybko okazało się, że był to strzał w dziesiątkę! Dzięki tej kampanii zagubiony w przeszłości pies odnalazł swój dawny dom.
Motorworks Brewery pomaga w adopcjach psów
Na początku tego roku amerykański browar Motorworks postanowił, że zaangażuje się w pomoc psom, które poszukują domu. Nawiązał więc współpracę z lokalnym schroniskiem z Florydy – Manatee County Animal Services. Przepełnione schronisko z chęcią dostarczyło informacje dotyczące swoich podopiecznych, którzy najpilniej potrzebowali domu. Wizerunki bezdomnych czworonogów wraz z krótkimi opisami zostały umieszczone na puszkach z piwem. Dzięki temu każdy kupujący trunki miał okazję zapoznać się z potencjalnym nowym pupilem lub… odnaleźć swoją zgubę!
Pies odnalazł swój dawny dom dzięki ogłoszeniu na puszce
Na informacje o nowej kampanii browaru natknęła się Monica Mathis. Zauważyła, że jeden z reklamowanych w ten sposób psów bardzo przypomina jej pupila, który zaginął trzy lata wcześniej. Poszukując zagubionej Hazel, obdzwoniła wtedy wiele schronisk, jednak bezskutecznie. Niedługo potem przeprowadziła się z Iowa do Minnesoty. Widząc zdjęcie suczki ogłaszanej jako Day Day, od razu zadzwoniła do Manatee County Animal Services. W schronisku okazało się, że psiak jest zaczipowany na osobę o imieniu Monica, jednak z innym nazwiskiem. Kobieta bez problemu udowodniła, że widniejące w systemie nazwisko przed ślubem należało do niej.
Suczka i jej opiekunka miały niesamowite szczęście!
Na puszkach promujących bezdomne psy pojawiły się tylko wybrane czworonogi – Day Day była jednym z nielicznych psów wybranych do tej kampanii. To prawdziwe szczęście, że właśnie ta suczka znalazła się na puszce i że to właśnie jej zdjęcie dostrzegła mieszkająca w innym mieście Monica.
Jesteśmy wręcz przeszczęśliwi, że opiekunka z Minnesoty po trzech latach odzyska podopiecznego dzięki naszym działaniom – mówi Denise Tschida, współzałożycielka Motorworks Brewing.
Nie wiadomo, jak Day Day trafiła z Iowy do schroniska na Florydzie. Wiadomo jednak, że kilka dni po telefonie kobiety suczka została przetransportowana do Minnesoty i wróciła do swojego domu.
Specjalista do spraw żywienia psów, zoopsycholog, wolontariusz w Schronisku na Paluchu. Absolwentka studiów magisterskich na Wydziale Nauk o Zwierzętach, SGGW.
Zobacz powiązane artykuły
30.09.2024
Pies z Piły – walka o wolność po latach zaniedbania
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Wyobraź sobie, że cały twój świat ogranicza się do kilku metrów kwadratowych. Nie masz dokąd pójść, a jedyne, co czujesz, to ciężar łańcucha na szyi. Dla wielu psów w Polsce taki scenariusz to nie wytwór wyobraźni, ale codzienność.
undefined
30.09.2024
Pies z Tarnowa – z łańcucha do ciepłego domu
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Każdy pies zasługuje na ciepło, dach nad głową, pełną miskę i miłość. Niestety, dla wielu zwierząt życie na łańcuchu staje się codziennością, która przytłacza i niszczy ich zdrowie – zarówno fizyczne, jak i psychiczne. W jednej z małopolskich wsi pies, który przez lata żył w zimnie, dziś może odpoczywać na wygodnej kanapie. Jak do tego doszło? Oto jego historia.
undefined
30.09.2024
Starogardzka suczka – nowa nadzieja po latach cierpienia
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Zwierzęta trzymane na łańcuchach cierpią nie tylko fizycznie, ale również psychicznie. Każdy dzień przywiązania do zimnej budy, bez możliwości swobodnego ruchu, to cierpienie, które trudno opisać słowami.
undefined