04.10.2022
Pies na krakowskim lotnisku rozbawia pasażerów i szuka... kortyzolu!
Anna Marciniak
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Psy to nie tylko świetni towarzysze codziennego życia. Wielu z nich spełnia swoją misję w służbach, ale nie tylko. Zen to pies pracujący w podkrakowskich Balicach. Zamiast materiałów wybuchowych poszukuje osób z... wysokim poziomem kortyzolu. W jakim celu?
fot. @Jacek Majchrowski/Facebook
Boisz się latać, a akurat czeka cię lot z lotniska w podkrakowskich Balicach? Poziom stresu pomoże ci zmniejszyć pies o imieniu Zen, który pieszczotliwie nazywany jest Zenkiem. Niesamowity czworonóg ma w życiu specjalną misję. W porównaniu do innych czworonogów pojawiających się na lotniskach on nie szuka ani materiałów wybuchowych, ani substancji psychoaktywnych.
Zen ma zupełnie inne zadanie. Jako certyfikowany pies terapeutyczny ma nie tylko umilać dzieciom i dorosłym czas w oczekiwaniu na lot, lecz przede wszystkim uspokajać tych, którzy boją się latać. Pies podejdzie, da się pogłaskać, a nawet się pobawi. Wśród pasażerów wywołuje nie tylko pozytywne emocje, lecz także - przede wszystkim - uśmiech na twarzy. Z takim towarzystwem łatwo zapomnieć o zbliżającym się locie.
W poszukiwaniu kortyzolu
Zen i jego opiekunka są wyposażeni w specjalną kamizelkę, która różni się nieco od tej noszonej przez służby. Często jednak pasażerowie podejrzewają Zenka o współpracę z funkcjonariuszami i twierdzą, że czworonóg tak naprawdę poszukuje narkotyków lub materiałów wybuchowych. By nieco ocieplić wizerunek, instruktorka szkolenia psów i behawiorystka, Katarzyna Harmata postanowiła odróżnić się od innych osób, pojawiających się z psami na lotnisku.
Cały czas, mimo że Zen ma kamizelkę psa terapeutycznego, ja też jestem ubrana w kamizelkę psa terapeutycznego, nadal niektórzy myślą, że Zen wyszukuje substancji psychoaktywnych bądź materiałów wybuchowych, dlatego też część mojej garderoby jest w tej chwili w kolorach różowych, żeby ocieplić nasz wizerunek. - mówiła pani Kasia w rozmowie z telewizjakrakow.pl.
Pies nie wyszukuje narkotyków ani materiałów wybuchowych, ma za to inne zadanie. Zen obecnie jest na etapie końcowych treningów, które przygotowują go do wyszukiwania osób o podwyższonym poziomie kortyzolu, czyli tych, którzy są zestresowani. Jego rola będzie więc jasna. Ma sam podchodzić do tych, których stres w oczekiwaniu na lot niemal zjada.
Psy zmieniają branżę
Psy pełnią nie tylko rolę wiernych towarzyszy swoich opiekunów, lecz także są „zatrudniane” w różnych instytucjach. Wraz ze zmieniającym się światem, niezwykły psi nos od dawna wykorzystywany jest do wykrywania substancji psychoaktywnych czy materiałów wybuchowych. Również wiele ras, w zależności od zakątka świata, jest hodowanych na zaprzęg. Jeszcze jakiś czas temu praktyka ta była popularna na całym świecie, a za kilkanaście lat może okazać się, że o psich zaprzęgach przeczytamy tylko w książkach. Jedne z psów zaprzęgowych są zagrożone wyginięciem!
Populacja grenlandzkich psów zaprzęgowych w latach 2002-2016 spadła aż o 40%, co daje 15 000 osobników. Co wpływa na taki spadek? Główną rolę odgrywają tu zakaźne choroby, takie jak parwowirus i nosówka, które odpowiadają za śmierć wielu psów. Również wpływ nowej technologii ma tutaj duże znaczenie. Coraz częstsze wykorzystywanie skuterów śnieżnych sprawia, że psy tracą swoja „pracę”, a ludzie szukają oszczędności. Koszt karmy dla psa, który biega w zaprzęgach, jest wyższy niż paliwo do skuterów.
Krucho stoi także przemysł spożywczy. Przemysłowe odpady rybne, które były dodawane do karmy, obecnie częściej spożywane są przez ludzi, co wpływa na wzrost cen karmy dla psów. Popyt na psy zaprzęgowe również zmniejszył się przez zmiany klimatyczne – topnienie lodu i coraz rzadsze połowy ryb.
Nic więc dziwnego, że coraz częściej psy można spotykać w zupełnie innych zawodach, jak np. terapie czy dogoterapia.
Absolwentka dziennikarstwa, od zawsze kochająca pisać. Prywatnie wielka miłośniczka zwierząt. Kocha naturę, a w szczególności ceni sobie zapach lasu, do którego często zagląda w towarzystwie swojego 3-letniego mieszańca.
Zobacz powiązane artykuły
31.07.2025
Nie porzucaj – reaguj! Bierność wobec cierpienia zwierząt to przyzwolenie
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Wyobraź sobie psa, który przez lata był członkiem rodziny. Pewnego dnia znika – nie dlatego, że zaginął, ale dlatego, że ktoś go porzucił. Zostawiony w lesie, przywiązany do drzewa, bez szans na przetrwanie. I choć widzimy, że sąsiad nagle przestał wychodzić z psem – milczymy. W tegorocznej edycji kampanii Nie Porzucaj mówimy wprost: bierność to współudział!
undefined
30.07.2025
Pies w miejscach pracy i przestrzeniach publicznych – co mówi prawo?
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Coraz częściej widujemy psy nie tylko w parkach i na osiedlach, ale także w kawiarniach, urzędach, centrach handlowych, a nawet w biurach. Czy obecność psa w takich miejscach jest legalna? Co mówią przepisy i kto odpowiada za ewentualne szkody lub bezpieczeństwo innych ludzi i zwierząt? Sprawdzamy, jak wygląda sytuacja prawna psów w przestrzeni publicznej i miejscach pracy.
undefined
01.07.2025
Wakacje a porzucane psy – co roku przeżywamy ten sam dramat
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Są tacy, którzy z początkiem lata kupują walizkę. I tacy, którzy zostają przywiązani do drzewa. Dla tysięcy psów wakacje to nie odpoczynek – to moment, w którym ich życie się kończy. I to nie jest metafora.
undefined