Rura pełna smoły uwięziła bezdomną suczkę

Paulina Król Redaktor Naczelna

Paulina Król

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Chciała się schronić przed zimnem. Nie mogła przewidzieć, że wybrana przez nią na ten cel rura może stać się śmiertelną pułapką.

Rury pomalowane smołą

fot. Shutterstock

Wnętrze metalowej rury pełne było klejącej smoły. Bezdomna suczka, próbując się z niej wydostać, coraz bardziej oblepiała się czarną mazią. Nie miała żadnych szans na samodzielne wydostanie się na zewnątrz. Przerażona czekała już tylko na śmierć.

Wolontariusze z organizacji Animal Aid Unlimited w Indiach reagują szybko na różne sygnały dotyczące czworonogów w trudnych sytuacjach. Tym razem znaleźli suczkę bliską śmierci, zrezygnowaną beznadziejną walką o wydostanie się ze swoistej pułapki: rury pełnej kleistej, toksycznej smoły.

Psinie brakowało już powietrza, jej ciało było przyklejone do metalowej rury i głęboko zanurzone w smole. Nie mogła się już poruszać. Jak długo tkwiła w tej złowrogiej pułapce? Nie wiadomo, ale możliwe, że nawet kilka dni.

Nie było szans, aby ją uwolnić na miejscu. Mimo że udało się bezpiecznie rozciąć rurę, suczka była zbyt mocno poklejona smołą i trzeba było przetransportować ją w rurze.

W schronisku prowadzonym przez Animal Aid kilku wolontariuszy przez godzinę, kawałek po kawałku, polewało jej ciało olejem roślinnym, masując jednocześnie, by łatwiej rozpuścić rozgrzaną smołę i uwolnić suczkę z rury.

Każda kolejna próba wydostania jej była ogromnym wyzwaniem dla wolontariuszy, musieli przecież uważać, by jeszcze bardziej nie uszkodzić jej ciała. Kiedy wreszcie operacja się udała, ich oczom ukazał się rozpaczliwy obraz. Skóra i sierść psa były miejscami powypalane, a całe ciało oklejała lepka smoła. I znowu konieczne było kilkugodzinne, pieczołowite obmywanie olejem roślinnym, aby pozbawić suczkę smołowej skorupy.

Smutna i zrezygnowana poddawała się wszystkim tym zabiegom, pomału odzyskując siły. I choć trudno w to uwierzyć, udało się. Asha (po polsku Nadzieja), bo takie nadano jej imię, wyszła cało z tej opresji.

Dzisiaj jest wesołą i pełną życia śliczną sunią. Jedynie po prawej stronie ciała, którą była przylepiona do rury, pozostały jeszcze łyse plamy.

Przypadek Ashy jest kolejnym dowodem na to, że nigdy nie należy się poddawać.

Podziel się tym artykułem:

Paulina Król Redaktor Naczelna
Paulina Król

Była redaktor naczelna portali PSY.PL i KOTY.PL. Szczęśliwa opiekunka dwóch wyżłów włoskich – Antosi i Pinokia – oraz papugi Karola.

Zobacz powiązane artykuły

Zaginiona dwulatka odnaleziona w lesie. Uratowały ją psy – jeden jej strzegł, na drugim spała

Ten tekst przeczytasz w 1 minutę

Od kilku dni media na całym świecie rozpisują się o historii dwulatki, która niepostrzeżenie wyszła z domu. Wraz z nią zniknęły dwa psy. 

zaginiona dwulatka odnaleziona w lesie – uratowały ją psy

undefined

Maffi i Edi – skrajnie zaniedbane suczki skazane przez człowieka na niewyobrażalne cierpienie

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

Wolontariusze podczas interwencji nigdy nie wiedzą, czego mogą spodziewać się na miejscu. Tak samo było i w tej sytuacji. Los Maffi i Edi nie obchodził nikogo. Zaniedbane i skazane przez człowieka na ogromne cierpienie mają teraz szansę na nowe życie. 

Maffi i Edi

undefined

Elena uciekała przed wojną. Po 18 miesiącach odnalazła swojego psa

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Elena, mieszkanka Ukrainy, była zmuszona uciekać przed wojną. Niestety nie mogła zabrać ze sobą swojego psa. Po 18 miesiącach udało jej się odzyskać ukochanego pupila. Niezwykłe spotkanie relacjonowały włoskie media.

zjednoczeni po latach

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata psów!

Zapisz się