13.08.2017
Suka owczarka utknęła w kanalizacji. Pomogły kamera i koparka
Magdalena Ciszewska
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
Jak suczka w typie owczarka niemieckiego dostała się do kanału burzowego, skoro przez otwór, przy którym ją znaleziono, nie przecisnąłby się kot?
fot. Facebook / Na pomoc zwierzętom
Ktoś poinformował strażaków, że w Boguszowie-Gorcach z kanału burzowego dobiega skowyt psa. Na miejsce przyjechały wozy strażackie Ochotniczej Straży Pożarnej z Boguszowa i Państwowej Straży Pożarnej z Wałbrzycha. Przybyli też wolontariusze fundacji Na Pomoc Zwierzętom.
Na miejscu szok, pies wielkości owczarka pod ziemią, w kanale burzowym, a otwór tak mały, że ledwo kot by się zmieścił – napisali na swoim profilu na Facebooku.
Okazało się, że pies przebywał tam już od kilku dni. Mieszkańcy słyszeli jego szczekanie, ale trudno było je zlokalizować. Jedna sąsiadka myślała, że druga ma nowego psa. A ta z kolei myślała, że szczeka pies tej drugiej.
Nie wiadomo, jak pies się tam znalazł, prawdopodobnie wczołgał się gdzieś studzienką kilkadziesiąt metrów dalej, bo w pobliżu nie ma żadnego wlotu – tłumaczą wolontariusze.
Próba ręcznego odkopania groziła zasypaniem psa, ściągnięto więc koparkę i kamerę. Strażacy lekko najpierw powiększyli otwór, podali psu wodę i podzielili się z nim swoimi śniadaniami. Potem wprowadzili do środka kamerę, żeby się dowiedzieć, jak wygląda sytuacja pod ziemią i w jak powinna pracować koparka.
Po kilku godzinach zwierzaka udało się wydobyć. Okazał się śliczną suczką, a strażacy nadali mu imię Roma. Onka trafiła pod opiekę fundacji.
Suczka miała w swym nieszczęściu dużo szczęścia. Gdy przebywała w kanale, padał deszcz. Nie był na szczęście na tyle obfity, by ją utopić, a dzięki niemu miała co pić.
Wkrótce pojedzie do nowego domu do Warszawy, jak informują na Facebooku przedstawiciele fundacji.
Absolwentka teatrologii na Uniwersytecie Jagiellońskim. Od 2005 roku sekretarz redakcji miesięcznika „Mój Pies”, a później także autorka tekstów na portalu PSY.PL. W dzieciństwie wychowywała się z suczką owczarka niemieckiego o imieniu Diana.
Polecane przez redakcję
Reklama
Zobacz powiązane artykuły
08.11.2023
Pomagać, a nie szkodzić. Awantura o psa Czarka
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Historia psa Czarka, który miał z warszawskiego przedszkola trafić do schroniska, wzburzyła wielu. Zwłaszcza w internecie. A w rzeczywistości jest kolejnym przykładem na to, jak wiele osób podejmuje działania pod wpływem emocji, nawet nie mając do dyspozycji faktów.
undefined
07.11.2023
Kontrowersje wokół adopcji zwierząt – czy schroniska utrudniają adopcje?
Ten tekst przeczytasz w 5 minut
Skąd się biorą kontrowersje wokół adopcji zwierząt? Zwierzęta powinny mieć domy, a schronisko – miejsce na nowe czworonogi. Jednak wiele osób uważa, że pracownicy przytulisk utrudniają proces adopcji. Dlaczego czasem można odnieść takie wrażenie?
undefined
06.11.2023
Miłość od pierwszego... zdjęcia. Adopcja Tosi to historia o wyborze serca
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Adopcja to podróż pełna niespodzianek, emocji i wyzwań, a historia Tosi jest tego doskonałym przykładem. Przezwyciężając trudności, można znaleźć lojalnego przyjaciela na całe życie.
undefined