Porady prawne. Pies sąsiada zagryza koty na wsi. Co robić?

Ten tekst przeczytasz w 5 minut

W dzisiejszym cyklu omówimy sytuację, która dość często zdarza się na polskich wsiach. Niekiedy staje się kością niezgody sąsiadów i powodem do awantur.

pies sąsiadów zagryza koty

Fot. Shutterstock

Zwróciła się do nas pani Krystyna, mieszkanka jednej z podlubelskich wsi. Od dłuższego czasu ma problem, którego nie potrafi rozwiązać. Pies jednego z sąsiadów (jest zaczipowany) biega samopas od domostwa do domostwa. Pani Krystyna skarży się na czworonoga i nie wie, co robić. Pies bowiem co pewien czas zagryza okoliczne koty, w tym jej własne. Bez żadnych zahamowań czworonóg wchodzi na czyjeś podwórko. Nieraz była świadkiem, jak ganiał jej koty. Widziała również moment zagryzienia jednego z jej czworonożnych podopiecznych. Ataki psa na żyjące na wsi koty zdarzały się także na oczach sąsiadów, w tym dzieci. Pani Krystyna przyznaje, że pies nie jest agresywny wobec ludzi, więc go się nie boi. Obawia się jednak o życie swoich pozostałych kotów. Ma ich w sumie jeszcze trzy, czwarty został zagryziony w zeszłym miesiącu. Sąsiedzi wraz z kobietą upominają opiekuna psa, aby zaczął się nim odpowiedzialniej zajmować. Rozmowy nie pomagają. Pani Krystyna prosi nas zatem o pomoc. Nie wie, co jeszcze może zrobić wraz ze swoimi sąsiadami, by mężczyzna zajął się należycie swoim psem.

Jak w takiej sytuacji mają postąpić mieszkańcy wsi? Gdzie Pani Krystyna może zgłosić sprawę i u kogo uzyska właściwą pomoc? Jakie konsekwencje grożą opiekunowi psa biegającego samopas? I pozostaje jeszcze jedno pytanie: czy służby ukarzą mężczyznę na tyle dotkliwie, by ostatecznie zajął się prawidłową opieką nad psem?

Co w takiej sytuacji? Prawnik radzi:

O błąkającym się psie należy poinformować Policję lub zadzwonić pod numer alarmowy 112.

Opiekun psa może bowiem zostać ukarany za wykroczenie. Zgodnie z art. 77 Kodeksu Wykroczeń „kto nie zachowuje zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do 1000 zł albo karze nagany.” Minimalna kara grzywny to 20 zł. Kara ograniczenia wolności to 1 miesiąc – będą to prace społeczne lub potrącenie wynagrodzenia za pracę. Jeśli sytuacja będzie się powtarzać, mężczyzna może zostać ukarany ponownie. Kumulacja nałożonych kar może sprawić, że nieodpowiedzialny sąsiad zdyscyplinuje się. Warunkiem jest jednak aktywność pozostałych sąsiadów, którzy będą zgłaszać zaobserwowane nieprawidłowości. Bardzo mało prawdopodobne, aby Policja zainteresowała się sprawą we własnym zakresie.

Surowsze konsekwencje opiekun psa mógłby ponieść na podstawie art. 10 ust. 3 ustawy o ochronie zwierząt, który zabrania puszczania psów bez możliwości ich kontroli. W przypadku ukarania na podstawie tego przepisu, Sąd może orzec nie tylko grzywnę bądź areszt, lecz także odebrać psa jego opiekunowi.

Ponadto na podstawie art. 431 Kodeksu Cywilnego, opiekun czworonoga może ponieść odpowiedzialność finansową za szkody wyrządzone przez jego zwierzę. Zgodnie z tym przepisem „Kto zwierzę chowa albo się nim posługuje, obowiązany jest do naprawienia wyrządzonej przez nie szkody niezależnie od tego, czy było pod jego nadzorem, czy też zabłąkało się lub uciekło”. W przypadku gdyby zagryzione koty były rasowe – mężczyzna byłby zobowiązany do zwrotu nawet kilku tysięcy złotych, w zależności od ich wartości.

Dodatkowo, na skutek śmierci zwierzęcia mogło dojść do zerwania bliskich więzi łączących koty z ich opiekunami. Wówczas sąsiedzi mogliby się domagać od sąsiada pieniędzy tytułem zadośćuczynienia za doznane cierpienie wywołane utratą ukochanego zwierzęcia. Tu sprawa nie jest jednak tak oczywista, ponieważ w tej materii pojawiają się skrajnie różne wyroki.

 

Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami w Polsce radzi:

Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami w Polsce otrzymuje zgłoszenia dotyczące bezpańskich lub błąkających się psów z terenu całej Polski. Sytuacja ta nie tylko powoduje cierpienie psów wskutek ich porzucenia lub niewłaściwej opieki, lecz także rodzi zagrożenie dla innych zwierząt i ludzi. W tego typu zdarzeniach częstym problem pozostaje brak reakcji organów gminy wskazanych w ustawie o ochronie zwierząt w art. 11 ust. 1 mówiący „Zapobieganie bezdomności zwierząt i zapewnienie opieki bezdomnym zwierzętom oraz ich wyłapywanie należy do zadań własnych gmin.” Zatem stosując ten zapis to na gminie, w której przebywa zwierzę bezdomne, ciąży obowiązek zapewnienia jemu opieki i zabezpieczania przez odłowienie. W tego typu sytuacji sprawę np. błąkającego się psa należy zgłosić do właściwego miejscowo urzędu gminy. Oczywiście tu rodzi się fundamentalne pytanie czy biegający pies pozostawiony bez opieki jest zwierzęciem bezdomnym i czy z automatu ma tu zastosowanie przywołana regulacja prawna? W ocenie Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Polsce tak, gdyż nie można przypisać do takowego zwierzęcia konkretnego właściciela, a zatem należy je uznać za bezpańskie do momentu jego ustalenia. Tego typu wywodzenie znajduje proste uzasadnienie w sytuacji, kiedy organ gminy nie podejmowałby odławiania zwierząt, wychodząc z założenia, że takowe zwierzę może mieć opiekuna. Sytuacja ta prowadziłaby do braku realizacji obowiązku wprost wskazanego w przywołanym zapisie ustawy o ochronie zwierząt i tym samym faktu błąkania się na terenie danej gminy zwierząt.

W tym miejscu pada pytanie. Jak nakłonić gminę do podjęcia konkretnych działań?
Należy skierować do właściwego urzędu gminy maila, w którym wskazujemy konkretną lokalizację i opis psa, który się błąka, wskazując, że zgodnie z art. 11 ust. 1 ustawy o ochronie zwierząt, to na gminie spoczywa obowiązek jego zabezpieczania i odłowienia. Jednocześnie dodajemy informację, że od momentu zgłoszenia sprawy gmina ma obowiązek zabezpieczenia wskazanego w tym przypadku psa oraz, że za wszelkie okoliczności wywołane wskutek braku zabezpieczenia psa w tym np. wtargniecie psa na jezdnię i spowodowanie wypadku w ruchu drogowym, pogryzienie ludzi lub zwierząt i jakiekolwiek inne zdarzenia odpowiada organ gminy niedopełniający swojego obowiązku. W tym miejscu należy wskazać, że za gminę odpowiada organ stanowiący tj. wójt/burmistrz/prezydent. W praktyce wystosowanie tego typu maila powoduje natychmiastową reakcję urzędników i zabezpieczanie zwierzęcia.

Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami w Polsce

logo_toz2.jpg

Cykl porad prawnych powstaje przy współpracy z Towarzystwem Opieki nad Zwierzętami i adwokatem Pawłem Matyją.

Bio Paweł Matyja Pies sąsiadów zagryza koty

Zapisz się do newslettera Psy.pl i otrzymuj ciekawe treści przed innymi!

Pierwsza publikacja: 26.04.2022

Podziel się tym artykułem:

Zobacz powiązane artykuły

02.02.2023

Znikają popularne rasy psów. Holandia wprowadza „czarną listę” zwierząt

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

Holandia przygotowała kolejny pakiet przepisów, który ma chronić zwierzęta przed nieodpowiedzialną selekcją hodowlaną.

holandia zakaze posiadania psow ras brachycefalicznych

undefined

25.10.2022

Czy można wejść z psem na cmentarz?

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Coraz częściej można usłyszeć dyskusje na temat możliwości wprowadzania zwierząt domowych w miejsca uznawane za niedozwolone. Jak sprawa wygląda w przypadku cmentarzy? Sprawdź!

czy mozna wejsc z psem na cmentarz

undefined

18.10.2022

Czy kolejny kraj dopuści możliwość pochówku zwierzaka wspólnie z opiekunem?

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Zwierzaki coraz częściej stają się pełnoprawnymi członkami rodziny, co sprawia, że popularność wspólnych pochówków rośnie. Niestety wiele państw nie dopuszcza takiej formy chowania zmarłych. Czy kolejny kraj postanowi wyjść naprzeciw oczekiwaniom miłośników zwierząt?

kolejny kraj dopusci mozliwosc pochowku zwierzaka z opiekunem

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata psów!

Zapisz się