Jak nauczyć psa łapania zabawek? Sprawdź, jak robić to bezpiecznie!

Niektóre psy, np. retrievery, mają do tego talent. Doskonała  koordynacja wzroku i ruchów pomaga im łapać przedmioty pozornie bez wysiłku. Jednak nie wszystkie czworonogi mają to we krwi. Większość trzeba wyszkolić, by robiły to dobrze. Jak nauczyć psa chwytania w locie rzuconych zabawek?

Od czego zacząć?

1. Poproś psa, aby usiadł przed tobą w cichym miejscu, tak by nic nie rozpraszało jego uwagi. Oczywiście zakładamy, że twój pupil umie już wykonać komendę „siad”.

2. Wybierz spośród ulubionych zabawek twojego psa w miarę lekką i miękką, ale niezbyt małą. Przyciągnij nią uwagę psa delikatnie podrzuć w jego kierunku z niewielkiej odległości.

3. Jeśli pies złapie zabawkę pochwal go wylewnie. Jeśli używasz do szkolenia klikera, z pewnością pomoże on również w wyćwiczeniu tej nowej umiejętności. Jeśli Twój pies upuści zabawkę, podnieś ją. Następnie ponownie przyciągnij jego uwagę i spróbuj rzucić przedmiot jeszcze raz.

4. Powtarzaj to wiele razy podczas kilku sesji treningowych.

Zwiększ stopień trudności

Gdy pies już sprawnie łapie zabawkę z małej odległości, zwiększ stopień trudności. Stań nieco dalej, tak by lot przedmiotu był dłuższy i zwierzak mógł go śledzić. Ćwiczcie też w mniej spokojnym (ale bezpiecznym!) otoczeniu. Niech psiak ćwiczy łapanie także wtedy, gdy stoi, a nie tylko, gdy siedzi. Kolejne utrudnienie to stopniowe przejście od lekkich miękkich zabawek do twardszych, takich jak piłki tenisowe czy dysk. Gdy twój pies opanuje ich łapanie, będziecie mogli odkrywać wspólnie różne sporty i aktywności. Jeśli widzisz, że pupil polubił łapanie przedmiotów, skontaktuj się z trenerem psów w twojej okolicy, który stosuje pozytywne metody wzmacniania. Może pomóc wam rozpocząć trening frisbee czy flyball.

Rozmiar ma znaczenie

Czy chwytanie zabawki w locie jest bardziej ryzykowne niż zwykła zabawa w aportowanie? Jeśli tylko nie używamy niebezpiecznych przedmiotów, to wszystko będzie w porządku. Trzeba jednak uważać. Szczególnie niebezpieczne są zbyt małe piłki, kasztany itp. Mogą utkwić w gardle zwierzaka, a nawet spowodować uduszenie. Pamiętajmy, że chwytając je w locie, pies nie może kontrolować w pełni, jak głęboko wpadną mu do pyska. Powinny więc być zawsze dopasowane do jego rozmiarów, tak by się zatrzymały na granicy gardzieli. Tak więc piłka tenisowa jest ZA MAŁA np. dla labradora – pies może się nią udławić! Nie są to przestrogi wyssane z palca – moja sąsiadka straciła w ten sposób młodego psa.

Ostrożnie ze smakołykami!

Niektórzy radzą zaczynać naukę łapania przedmiotów od chwytania smakołyków. To z pewnością ją ułatwia, ale może być niezbyt bezpieczne. Zwłaszcza jeśli nasz uczeń jest łakomczuchem i rzuca się z impetem na lecący przysmak, ten łatwo może wpaść nie tam, gdzie trzeba i spowodować zadławienie. Zwłaszcza że smaczki są zwykle niewielkie… no bo nie będziemy przecież rzucać naleśnikami, prawda? :)

https://www.cuteness.com