Fakty i mity o kleszczach. Każdy psiarz musi je znać!

MIT: Kleszcze atakują tylko wiosną i latem

FAKT: Choć szczyt aktywności tych pasożytów przypada na miesiące letnie, kleszcze czyhają na swoje ofiary niemal przez cały rok. Powszechne są przypadki znajdowania żywych, wbitych w psią skórę kleszczy np. w grudniu czy styczniu, jeśli nie występują długotrwałe mrozy.

MIT: Kleszcze skaczą na ofiary z drzew

FAKT: Kleszcze nie wspinają się na wysokie drzewa. Im wyżej, tym trudniej byłoby im skutecznie przedostać się na żywiciela. Bytują najczęściej w zacienionych, wilgotnych miejscach na wiotkich trawach i krzewach, zazwyczaj na maksymalnej wysokości do 120-150 cm. Stamtąd zsuwają się lub spadają na potencjalne ofiary ocierające się o te rośliny. Kleszcze są obecne nie tylko w lasach i na łąkach. Można je spotkać w parkach oraz na skwerach, nawet w centrach miast.

MIT: Najłatwiej usunąć kleszcza, smarując go masłem

FAKT: Pokrycie pasożyta i skóry wokół niego masłem lub gęstym olejem rzeczywiście może skutkować wycofywaniem się kleszcza z miejsca wbicia, niestety jednak najpierw prowokuje u niego wymioty. Podczas zwracania treści organizm psa może zostać zainfekowany groźnymi chorobami odkleszczowymi. Podobne reakcje wywołują też inne „domowe” sposoby, takie jak smarowanie alkoholem lub przypalanie wbitego w skórę pasożyta. Warto zatem nauczyć się prawidłowego usuwania kleszczy w sposób, który zapobiega wydzielaniu przez nie niebezpiecznych substancji, lub udać się w tym celu do lekarza weterynarii.

MIT: Zarażenie następuje zaraz po ugryzieniu przez kleszcza

FAKT: Jeżeli kleszcz nie został podrażniony np. domowymi próbami usunięcia go, zarażenie może wystąpić dopiero po kilkunastu godzinach od wbicia się w skórę. Im szybciej pasożyt zostanie zauważony, tym większa jest szansa na jego usunięcie bez przykrych powikłań. Nie zawsze jednak odszukanie go jest łatwe w gęstej sierści zwierzaka. Stosowanie preparatów takich jak krople przeciw kleszczom Fiprex pozwala na zminimalizowanie zagrożenia ze strony pasożyta niemal tuż po jego wbiciu się w skórę.

MIT: Jeśli nie ma rumienia, to nie nastąpiło zakażenie

FAKT: Brak rumienia na śladzie po ukąszeniu przez kleszcza nie oznacza, że nie nastąpiło zarażenie chorobą odkleszczową. Rumień może pojawić się dopiero kilka dni lub nawet tygodni po zdarzeniu albo nie wystąpić wcale. Nie jest też bolesny, dlatego czasem można go w ogóle nie zauważyć. Warto obserwować miejsce po usuniętym pasożycie, a przede wszystkim monitorować ogólny stan zdrowia i samopoczucie ukąszonego zwierzaka. W razie wątpliwości należy skonsultować je z lekarzem weterynarii, który zdecyduje o dalszej diagnostyce.

MIT: Niektóre kleszcze latają

FAKT: Prawdziwe kleszcze są pajęczakami. Nie mają one skrzydeł i nie potrafią latać, lecz spadają lub zeskakują na swoje ofiary. Tzw. „latające kleszcze” to potoczna nazwa strzyżaków sarnich, które są owadami. Zdarza się, że w czasie poszukiwania docelowego żywiciela, jakim są zwykle zwierzęta leśne, zaatakują człowieka lub zwierzę domowe. W przeciwieństwie do kleszczy pozostawiają swędzące i bolesne ślady, nie przenoszą jednak chorób odkleszczowych. Ukąszenie strzyżaka może wywołać natomiast reakcję alergiczną.

MIT: Dla psa groźne są tylko kleszcze psie

FAKT: Wszystkie gatunki kleszczy tzw. twardych występujących w Polsce są zdolne do pasożytowania na psie. Każdy z nich może być źródłem zakażenia jedną z groźnych chorób odkleszczowych, na które są podatne domowe pupile. Dlatego z dużą uwagą należy podchodzić do każdego znalezionego na psie pasożyta i jak najszybciej w prawidłowy sposób go usunąć.

Niezaprzeczalnym faktem o kleszczach jest, że sezon na nie trwa niestety przez cały rok. Te groźne pasożyty można spotkać w wielu lokalizacjach wybieranych na spacery z czworonogami. Warto zadbać zatem o skuteczną, całoroczną profilaktykę przeciwkleszczową, regularnie stosując np. wygodne w aplikacji krople czy spray Fiprex, z pomocą których można zapobiec wielu groźnym chorobom.

Artykuł powstał we współpracy z marką Fiprex.