Joe Biden powitał nowego członka rodziny. Jest nim czteromiesięczny owczarek niemiecki

Magdalena Olesińska

Magdalena Olesińska

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Jeszcze do niedawna Pierwszymi Psami były Champ i Major. Dziś zamiast nich w Białym Domu mieszka czteromiesięczny Commander. Do nowego czworonożnego mieszkańca niebawem ma dołączyć kot.

„Przywróćmy psy do Białego Domu” – apelował w spotach wyborczych prezydent-elekt Joe Biden. Tak też się stało. Zwycięstwo kandydata Demokratów przywróciło wieloletnią tradycję. W rezydencji przy słynnej Pensylvania Avenue ponownie zamieszkały dwa psy – Champ i Major. W Stanach Zjednoczonych było to bardzo ważne wydarzenie, dlatego też podczas przeprowadzki czworonogów nie mogło zabraknąć fotoreporterów.

Od stycznia zeszłego roku, kiedy to para prezydencka wprowadziła się do Białego Domu, a po niecałym tygodniu dołączyły do niej ich ukochane psiaki, zmieniło się bardzo dużo. W czerwcu 2021 roku w wieku trzynastu lat zmarł ulubieniec całej rodziny – Champ, zaś trzyletni, adoptowany Major z powodu pogryzień opuścił Biały Dom. Tuż przed świętami, 20 grudnia 2021 roku, Joe Biden powitał nowego lokatora – trzymiesięcznego wówczas owczarka niemieckiego, Commandera (Dowódcę).

Joe Biden powitał nowego psa

Nikogo chyba nie zdziwił fakt, że czworonożnym mieszkańcem Białego Domu ponownie został owczarek niemiecki. Prezydent USA nigdy nie krył swojego zamiłowania do tej rasy, co też niejednokrotnie podkreślał w udzielanych wywiadach.

Miałem owczarki niemieckie od dziecka. Szkoliłem je i chodziłem z nimi na pokazy – wspominał Joe Biden w rozmowie z George’em Stephanopoulosem (tvn24.pl).

Commander urodził się 1 września. Szczeniak został sprezentowany parze prezydenckiej z okazji 79. urodzin Bidena. Prezydent USA otrzymał owczarka od młodszego brata Jamesa i szwagierki Sary. Informacja o nowym mieszkańcu Białego Domu ukazała się w poniedziałek, 20 grudnia 2021 roku, na Twitterze Bidena. Kiedy Commander adaptował się w rezydencji, postanowiono, że adoptowany ze schroniska Major zamieszka u przyjaciół pary prezydenckiej, gdzie będzie miał spokojniejsze otoczenie.

Ze schroniska do rezydencji prezydenckiej

Największym zainteresowaniem Amerykanów i mediów cieszył się adoptowany w 2018 roku owczarek niemiecki. Major doczekał się nawet własnej inauguracji. W marcu ubiegłego roku doszło do dwóch incydentów z udziałem owczarka. Za pierwszym razem Major ugryzł jednego z ochroniarzy Białego Domu. Owczarek został wysłany na kilkutygodniowe szkolenie. Po kilku dniach od powrotu ponownie ugryzł, tym razem pracownika National Park Service. Zachowanie Majora tłumaczono tym, że pies „wciąż przystosowuje się do nowego otoczenia”. Ostatecznie podjęto decyzję o znalezieniu dla owczarka innego, spokojniejszego otoczenia. 

 

Po konsultacjach z trenerami, behawiorystami i weterynarzami, rodzina zdecydowała się zastosować do zbiorowych zaleceń ekspertów, że najbezpieczniej dla Majora będzie mieszkać w spokojniejszym środowisku z przyjaciółmi rodziny – przekazano do wiadomości publicznej (tvn24.pl).

Z wypowiedzi Jill Biden wynika, iż jeszcze w styczniu w Białym Domu pojawi się też kot.

źródło: tvn24.pl

Pierwsza publikacja: 26.04.2022

Podziel się tym artykułem:

Magdalena Olesińska

Zobacz powiązane artykuły

27.10.2022

Dżek uratowany z Ukrainy został adoptowany przez Andrea Bocellego

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Ranny podczas rosyjskiej okupacji pies Dżek niemal na zawsze pożegnał się ze słuchem. Na szczęście złe chwile już za nim. Czworonóg czuje się świetnie i - co najważniejsze - znalazł kochającą rodzinę. Adoptował go sam Andrea Bocelli!

Andrea Bocelli adoptował psa z Ukrainy

undefined

13.10.2022

Moda na "rasowe" kundelki trwa. Agata i Piotr Rubikowie pokazali nowego członka rodziny

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

Rodzina Agaty i Piotra Rubików powiększyła się! Celebryci postanowili, że szeregi ich rodziny zasili suczka o imieniu Coogee. Piesek, hybryda labradoodle, szybko wzbudził zachwyt, jak i wielkie kontrowersje.

Agata i Piotr Rubikowie kupili psa hybrydę

undefined

14.09.2022

Aktor najpierw kupił psa z przyciętymi uszami, potem go oddał. Teraz zachęca do podpisania petycji przeciwko kopiowaniu uszu psom

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Aktor Joey Essex nie kupił dobermana, bo ten miał kopiowane uszy. PETA pochwaliła aktora za tę decyzję.

shutterstock_132605684.jpg

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata psów!

Zapisz się