Twój pies i sport. Jakich nowych aktywności może spróbować twój psiak?

Psy lubią z nami współpracować. Tak je stworzyliśmy przez wiele lat hodowlanej pracy. Mało czwo­ronogów w dzisiejszym świecie może naprawdę pracować i mieć poczucie spełniania poważnych obowiąz­ków. Mogą jednak trenować psie sporty!

Petarda i myśliciel

Czasem nasz czworonóg niemal skacze po ścianach z nadmiaru energii i po prostu zmusza nas do wymyślenia mu jakiegoś zajęcia. Gdy jest skoczny i zwinny, spró­bujmy z nim toru przeszkód, czyli agility. A jeśli do znudzenia przynosi piłkę, to na wpół zabawowe ćwiczenia z posłuszeństwa mogą być strzałem w dziesiątkę! Nawet jeżeli całymi dniami spokojnie węszy w trawie, też znajdzie się dla niego jakiś psi sport – warto nauczyć go tropienia.

Sukcesy amatorów

Z kariery sportowca nic jednak nie wyjdzie, jeśli nie nawiążemy z pupilem głębokiej więzi. Osiągniemy to przez wspólną zaba­wę, do której nie potrzeba kosztownych i skomplikowanych zabawek – wystarczy stara bawełniana skarpetka na sznurku, żeby świetnie się bawić w przeciąganie liny! Ważne jest nagradzanie pożądanych zachowań (o tym, jak samemu przygoto­wać tanie, zdrowe i atrakcyjne smakołyki, piszemy na portalu Psy.pl). Ale najważniej­szy jest poświęcony psu czas. I w tej dzie­dzinie amator potrafi pokonać zawodowca! O sukcesie będzie świadczyć psia i nasza radość ze wspólnego zajęcia. Podpowiada­my kilka możliwości.

Słowniczek psich sportów

• Agility to pokonywanie przez psa toru przeszkód. Przewodnik steruje pupilem za pomocą gestów i głosu.
• Frisbee polega na łapaniu (zwykle z wyskoku) rzucanego krążka i wykonywaniu przy tym ewolucji.
• Sportowe posłuszeństwo to idealne wykonywanie poleceń na jedną, cichą komendę lub gest.
• We flyballu psy startują w sztafecie, pokonując kilka przeszkód w drodze do celu: maszyny wyrzucającej piłeczkę.
• Tropienie sportowe uczy psa podążać za jednym zapachem pozostawionym przez kluczącą osobę.

Tor przeszkód, czyli agility

W internecie można zamówić elementy wyposażenia toru agility albo nawet cały tor. Wiele przeszkód możemy zrobić sami (albo przy pomocy lubiącego majsterkować kumpla). Czasem niedrogie dziecięce zabawki mogą posłużyć jako przeszkody, np. rozciągany tunel albo obręcze hula-hoop. Ważne, żeby zrobione przez nas elementy były bezpieczne dla psa – dlatego np. poprzeczne drążki w przeszkodach do skakania (tzw. stacjonatach) powinny być ruchome, aby w razie uderzenia spadały z zamocowań. Wtedy nie uszkodzą łap czworonoga.

Tropienie – tania i fajna zabawa

W sklepach możemy znaleźć drogie linki do tropienia, tymczasem cena zwykłego grubszego sznurka i prostego karabińczyka jest na ogół kilka razy mniejsza – taką linkę można wykonać samodzielnie. Ważne, żeby sznurek leżał nam wygodnie w rękach i nie zwijał się w supły zaraz po rozwinięciu. Wtedy możemy zamocować do niego karabińczyk (do kupienia w większości sklepów zoologicznych albo w budowlanych marketach).

Sportowe posłuszeństwo dla każdego psa

Sportowe posłuszeństwo wzięło się ze zwykłej nauki komend, których niemal każdy uczy swojego czworonoga: siad, waruj, zostań… Tyle że szybkość reakcji na nie, precyzja, energia, jaką zwierzak wkłada w każdą pozycję, wreszcie umiejętność wykonania ich w dość dużej odległości od przewodnika, budzą podziw. Mogą to ćwiczyć wszystkie psy, wszelkich ras i… nieras. Od maleńkiego chihuahua do masywnego doga. W przeszłości zdarzało się, że mistrzem Polski psów towarzyszących zostawał kundelek ze schroniska!

Dla rowerzystów – bikejoring

Rowerzyści też znajdą wśród psich sportów coś dla siebie: bikejoring, czyli sportowe jeżdżenie rowerem z psem. Psy w specjalnej uprzęży biegną przed rowerem, idealnie zgrane z przewodnikiem. Reagują na komendy (prawo, lewo, wolniej, szybciej, stop), a na trudnych trasach pomagają człowiekowi w pokonywaniu nierówności terenu, np. wciągając rower na pochyłości. W tej dziedzinie dobrze sprawdzają się zwierzaki ras pociągowych i niektórych myśliwskich, np. wytrzymałe i szybkie wyżły oraz ich mieszańce.

Taniec z psem? To możliwe!

Dziedziną dla osób o nieograniczonej wyobraźni i tanecznych talentach jest dog dancing, czyli taniec z psem. Nie o walce ani tanga jednak chodzi. Człowiek i pies muszą wykonać w rytm muzyki wiele ewolucji oraz sztuczek, co ma wyglądać płynnie i naturalnie – komendy wydawane psu powinny być niedostrzegalne. W pewnych momentach pies wykonuje je wiele metrów od człowieka, na dodatek zdarza się, że… odwróconego do niego tyłem. Wielu zawodników tej trudnej dyscypliny w parominutowym występie potrafi opowiedzieć jakąś ciekawą historię, jak w pantomimie. Wyszukajcie filmiki, wpisując hasło „dog dancing” – jest co podziwiać!

Autor: Paulina Łukaszewska