03.10.2018
Kotlet ze świni czy kotlet z psa – co za różnica?
psy.pl
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Z przerażeniem czytam o psich transportach na wietnamskie stoły. Zresztą słowo „wietnamskie” nie ma tu żadnego znaczenia. Chodzi o stół.
fot. Shutterstock
Jakikolwiek byłby, jest hańbą dla całej ludzkości. Coraz bardziej mi wstyd za moje człowieczeństwo, a i za polskość. Z jednej strony moi krajanie chcą zalegalizować ubój rytualny dla wyznawców islamu i judaizmu, z drugiej wytapiają z psów smalec, więc co ich może obchodzić wysyłka „najlepszych przyjaciół” na rzeź. I nie ma tu znaczenia to, że psy jadą z Tajlandii. Jestem pewna, że miejsce nie ma znaczenia, bo i u nas znaleźliby się chętni do łatwego zarobku. Gdzie się urodziłam? Wśród bestii żądnych zysku za wszelką cenę?
Ubój rytualny zwierząt
Wychowano mnie w szacunku dla polskości z ułanem na koniu i psem u boku. Koń i pies to zwierzęta wpisane w polską historię jako druhowie. Towarzyszyły nam zawsze. Nawet w poezji i literaturze. Kto jednak dziś o niej pamięta? Zastąpił ją brzęk mamony. Otumanił bez reszty. Konie wysyłamy do włoskich rzeźni, a mięso z rytualnego uboju do krajów, w których jest halal lub koszerne. A jeśli zgłoszą się chętni na „psinę”, to co? Też poślemy i skażemy na ubój rytualny? Oczywiście, jeśli zapłacą. To jedyny warunek podejmowania najbardziej haniebnych działań.
Zastanawiam się, jak można to zmienić i czy w ogóle można. Myślę, że nadzieja w tych jeszcze nieopętanych potrzebą zysku. Wątpię, aby ludzie zajmujący się tym procederem, zrozumieli zło, które czynią, i zaniechali go z własnej woli. Ale przecież my możemy powiedzieć: Nie. Tak, ale by powiedzieć, najpierw trzeba zrozumieć, dlaczego mówimy: Nie. Przecież w naszej kulturze zabija się i zjada inne zwierzęta. One też czują i się boją. Tak, też czują i ja ich nie jem, ale nie potępiam tych, którzy to robią.
Pies jest „półczłowiekiem”
Najpierw przyjrzyjmy się historii zwierząt gospodarskich. Czy kiedykolwiek świnia, krowa czy kura towarzyszyła człowiekowi jako przyjaciel? Czy selekcjonowano je tak, aby rozumiały ludzki język i umiały z nami współpracować? Czy dzielono z nimi łoże i stół? Czy pomagały nam w codziennych obowiązkach? A może były przewodnikami niewidomych? Nie. Żyły obok i interesowało nas tylko to, jak szybko rosną i ile dają mleka lub jaj. Oczywiście są wyjątki. Zdarza się, ktoś zaprzyjaźni się z kurą czy świnią. Odkrywa, jak mądre i ciekawe to zwierzęta. Mimo to nie mają zapisanego w genach „uczłowieczenia”.
Pies jest „półczłowiekiem”. Spędził tysiące lat w bezpośredniej bliskości naszego gatunku. Zaufał mu i całkowicie się odeń uzależnił. Zostawił wilczą watahę dla ludzkiej rodziny. Od człowieka oczekuje tylko dobrych uczuć. Świni, krowie i kurze wystarcza towarzystwo pobratymców. Pies nie istnieje bez człowieka. Dziś okazuje się, że jego oddanie nie ma żadnego znaczenia. No, może przydaje się, bo nie broni się jak świnia i krowa, gdy pakują go do klatki i podrzynają mu gardło. Ufa.
Autor: Dorota Sumińska
Psy.pl to portalu tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.
Zobacz powiązane artykuły
01.06.2023
Co zrobić, żeby wyjazd z psem był przyjemnością?
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Wyjazd z psem to wspaniała przygoda! Jednak by naprawdę sprawił nam i zwierzakowi przyjemność, musimy się do niego odpowiednio przygotować. Co powinniśmy zabrać na wyjazd z psem, by nasz pupil dobrze się na nim czuł?
undefined
29.05.2023
Kamizelka chłodząca dla psa – czy warto ją kupić?
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Psy mają o wiele mniej gruczołów potowych niż ludzie, w związku z czym ich zdolności obniżania temperatury swojego ciała są znacznie niższe. Kamizelka chłodząca dla psa powstała z myślą o ulżeniu zwierzakom podczas upału, jednak czy jest skuteczna i warta uwagi?
undefined
22.05.2023
9 grzechów głównych wobec psa
Ten tekst przeczytasz w 7 minut
Nawet gdy chcemy dbać o nasze czworonogi, zdarza się, że zapominamy o ważnych aspektach tej troski. Zwłaszcza tych istotnych ze strony psa! Oto dziewięć grzechów opiekunów czworonogów.
undefined